Kompozyt tworzą bracia Piotr i Michał Żuralski. Na swoim koncie mają już dwa wcześniejsze albumy, w tym jeden nagrany wspólnie z legendą jamajskiej sceny Lee Scratch Perry, którego mogliśmy posłuchać na żywo dosłownie dwa lata temu podczas lubelskiego festiwalu „Inne Brzmienia”. „Speels” to ich trzecie wydawnictwo, na którym z powodzeniem eksplorują dubowe klimaty.  Nie zamykają się jednak w tej stylistyce ale wychodzą daleko poza nią, eksplorując z powodzeniem inne muzyczne rejony.
Elektroniczno – akustyczne brzemienia przeplatają się ze sobą na tyle płynnie, że momentami trudno wyłapać co jest rzeczywistym dźwiękiem a co wynikiem jego przetworzenia. Duża w tym zasługa zarówno ciekawych aranżacji jak i świetnej produkcji. Z jednej strony gęstej w swej formie a z drugiej bardzo klarownej i selektywnej. Paradoksalnie Kompozyt łączy w sobie wydawałoby się dalekie od siebie dźwiękowe przestrzenie. Transowe, ciepłe i głębokie dubowe motywy wybrzmiewają tu na tle chłodnych elektronicznych plam, dodając nieco industrialnego sosu. Album składa się w takim samym stopniu z harmonijnych fraz co dźwiękowych sprzeczności i w dziwny sposób łączy się to w spójną całość. Ciekawym jest również to, że choć muzyka duetu w dużej mierze oparta jest syntetycznych brzmieniach, to w jakiś naturalny sposób nawiązuje ona do przyrody. Może też dlatego słucha się jej znakomicie, zarówno podczas leśnego spaceru jak i w trakcie przechadzki po zatłoczonym centrum miasta. Brakowało takiej płyty!

Kompozyt – Spells
Gusstaff Records/ Don’t Sit On My Vinyl 2021