Akcja rozpoczyna się od śmierci matki tytułowej bohaterki i przyjazdu Clary, jej starszej siostry, która zmuszona jest zająć się Lily. Początkowo liczy na pomoc sąsiadów, sama mieszka bowiem w mieście z mężem i może odwiedzać wiejski dom rodzinny tylko w weekendy. Później jednak przeprowadza się na stałe na wieś, bowiem pozostawiona właściwie sama sobie Lily sprawia zbyt duże kłopoty. Ponowne zbliżenie się sióstr działa ożywczo na tę starszą. Clara dzieląc życie z siostrą czuje się coraz bardziej zniewolona swoją pozorną stabilizacją życiową. Coraz dobitniej dostrzega pustkę swego małżeństwa z nudnym i niezaangażowanym Pierre’m. Mimo że musi znosić kłopotliwe zachowanie Lil i jej specyficzne hobby (wypychanie zwierząt i szycie pantofli z ich futer), spokojna wiejska egzystencja uświadamia jej w jakiej pułapce żyła i staje się katalizatorem zmian.

Lily natomiast czerpie z życia, jak tylko może. Żyje w swoim świecie, zespolona z naturą, odcięta od przyziemnych trosk codziennej egzystencji.
To właśnie tytułowa bohaterka ratuje film Fabienne Berthaud. Jej ekranowa swoboda i niejednoznaczność konstrukcji wprowadza ożywczy ton do konwencjonalnie poprowadzonego wątku Clary, która wybija się na niezależność. Po jakimś czasie jasne jak słońce staje się, czego dotyczyć będzie tok fabuły związany ze starszą z sióstr. Szkoda też, że po początkowej dominacji postaci Lily, sprowadzona zostaje ona jedynie do funkcji prowodyra zmian, jakie przechodzi Clara. Jest wielką zasługą Ludivine Sagnier w roli Lily, że mimo wszystko przyćmiewa ona pozostałych bohaterów, dosyć jednowymiarowo zagranych przez Diane Kruger i Denisa Menocheta (ponowny występ tych wykonawców w jednym filmie po rolach w Bękartach wojny, choć u Tarantino nie mieli wspólnych scen).
Tym samym Lily jest kolejnym filmem o przełamywaniu się i osiąganiu dojrzałości do walki o osobistą wolność dzięki zbawiennemu wpływowi osoby chorej, odbierającej rzeczywistość instynktownie. To film niezwykle prosty, może trochę zbyt idealistyczny w finale, lecz z pewnością pogodny oraz pozytywnie wpływający na samopoczucie.
Lily (Pieds nus sur les limaces)
reżyseria: Fabienne Berthaud
scenariusz: Fabienne Berthaud, Pascal Arnold
scenariusz na podstawie opowiadania Fabienne Berthaud
zdjęcia: Nathalie Durand, Fabienne Berthaud
muzyka: Michael Stevens
obsada: Ludivine Sagnier, Diane Kruger, Denis Menochet, Brigitte Catillon, Jacques Spiesser, Anne Benoit i inni
kraj: Francja
rok: 2010
czas trwania: 103 min
premiera: 24 lutego 2012 r. (Polska
czas trwania:
Vivarto
Iwo Sulka – filmoznawca, rocznik ’85. Interesuje się kinem amerykańskim i europejskim. Filmowe gusta lekko konserwatywne, acz otwarte na nowe propozycje. Opublikował artykuł na temat Darrena Aronofsky’ego w trzecim tomie Mistrzów kina amerykańskiego, a także recenzje i inne teksty na łamach e-splotu oraz na blogu „Salaam Cinema!”
Za seans dziękujemy Krakowskiemu Centrum Kinowemu ARS
