Na bardzo ładnie wydanej płycie znajdują się cztery chwytliwe utwory, utrzymane w klimacie alt country, wyróżniające się sporą dawką melodii i muzycznej dojrzałości. Choć trzon tej twórczości stanowi głos Magdy i brzmienie akompaniującej jej akustycznej gitary, muzyka Break Horses, za sprawą zaproszonych gości wzbogacona jest o instrumenty perkusyjne, gitarę elektryczną oraz trąbkę. Na pierwszy plan wybija się jednak delikatny, chwilami bardzo intrygujący głos wokalistki, która swoim sposobem śpiewania nadaje tej muzyce specyficznego, bardzo kobiecego uroku, nieczęsto spotykanego wśród rodzimych wokalistek.

By się o tym przekonać wystarczy posłuchać tytułowego utworu „Tiny Bad Girl” z męskimi chórkami w tle lub spokojnej, bardzo nastrojowej ballady „Black Water”. Pozostałe dwa utwory „It Will Never…” oraz piosenkowy „Wrong About” świetnie dopełniają całość i choć trwa ona niespełna dwadzieścia minut, słucha się bardzo przyjemnie.

Mam jednak nadzieję, że „Tiny Bad Girl” to dopiero początek i wkrótce doczekamy się pełnowymiarowego albumu wokalistki. Po wysłuchaniu tej EP-ki jestem pewien, że warto na niego poczekać.

Break Horses – „Tiny Bad Girl”
Locco Records




Wywiad z z Magdaleną Nowetą >>