We wrześniowym i październikowym numerze „FK” zadebiutowały dwie nowe serie i jeden cykl stripów.
Sloka natomiast może uchodzić za pierwowzór Avarara. W tajemniczej dżungli rozbija się dwóch żołnierzy, od wielu lat walczących w brutalnym konflikcie rozdzierającym całą planetę. Ocaleni przez lokalne plemię, uczą się żyć godnie z rytmem natury i pradawnymi wierzeniami. Niestety, w ślad za Sloką i jego przyjacielem, Arnem, przybywa ich wojna i kładzie kres rajskiej egzystencji autochtonów. Ale przeżywszy atak swoich byłych towarzyszy broni, Sloka ma okazać się kluczem do zwycięstwa jednej ze stron. Szorciaki z cyklu Barbok i Blondella są komediowym ujęciem znanego z baśni motywu pięknej księżniczki pilnowanej przez smoka. Relacje pomiędzy zionącym ogniem monstrum, a niewiastą czekającą na swojego wybawiciela i przyszłego męża to prawdziwa kopalnie świetnych pomysłów i nie sądziłem, że taki pomysł można popsuć, a jednak… Komiksowi Le Roya i Alizona brakuje tego, co w takich tytułach najważniejszego – poczucia humoru. Barbok i Blondella nie są śmieszni!
Wszystko wskazuje na to, że czytelnicy polubili "Fantasy Komiks", a magazyn całkiem dobrze przyjął się w szerokiej dystrybucji, obejmującej oprócz sklepów komiksowych i Empików, saloniki prasowe i kioski. Wyniki sprzedaży, na które powołuje się Egmont, są na tyle dobre, że pismo utrzymuje się na powierzchni, ale trudno mówić, aby stało się przebojem. Twierdzenia, że powrót komiksów do kiosków zbawi rynek można (kolejny raz) odłożyć między bajki, bo "FK" nie pociągnie za sobą komiksowej inwazji. Choć za pierwsze sygnały takowej można by uznać pojawienie się Komiksowych Hitów oraz kolejnego tytułu związanego z uniwersum Gwiezdnych Wojen…
Mnie "Fantasy Komiks" cieszy nie tyle, jako komiks (czytaj – dzieło sztuki), tylko, jako pewnego rodzaju artefakt, nostalgicznie wspomnienie przeszłości, kiedy po szkole przeszukiwałem pobliskie "Ruchy" w poszukiwaniu nowych komiksów. Sama lektura opowieści przeznaczonych raczej dla młodszego czytelnika to tylko dodatek do dreszczu kioskowego polowania, niecierpliwego wyczekiwania "i co dalej" z ulubionymi tytułami/bohaterami i wypatrywania nowych serii.
Fantasy Komiks 05 i 06
Egmont