Wielki świat Sfara
Kuba Oleksak
01.07.2009

Pod względem wizualnym komiks prezentuje się bardzo dobrze. Sfar narysował _Mały świat Golema_ urokliwą i skromną czarno-białą kreską, adekwatną do swobodnie prowadzonej historii. Chwilami lirycznej i spokojnej, a chwilami bardzo ekspresyjnej, albo i nawet ekspresjonistycznej.
Mroja Press chwali się wysoką jakością edytorską swoich komiksów i rzeczywiście, pod tym względem _Małemu światu Golema_ trudno coś zarzucić. Odpowiednio utwardzona okładka ze skrzydełkami, dobrej jakości, gruby papier, oryginalne liternictwo i świetne tłumaczenie. Co więcej, ciekawym pomysłem jest wydanie komiksu w wersji „czystej”, to znaczy pozbawionej tego, co nie należy do dzieła. Na skrzydełkach nie znajdziemy biogramu twórcy, na tylnej stronie okładki nie ma krótkiego streszczenia utworu czy wyliczanki patronów medialnych.
Nie wahałbym się nazwać _Małego świata Golema_ komiksem z licznymi elementami poetyki postmodernistycznej, gdyby nie to, że takim określeniem wyrządzę więcej szkody niż pożytku. Nie chcę obciążać go brzemieniem utworu wydziwionego i niezrozumiałego, bo przecież _Golemowi_ bardzo do tego daleko. Ale można dostrzec w komiksie kilka cech charakterystycznych dla tradycji ponowoczesnej. W założenia tego komiksu wpisana jest nieoryginalność, bowiem autor swobodnie korzysta ze swoich poprzednich utworów. Podkreślona została jego umowność jako utworu literackiego (strona 29 i przerwanie ciągłości narracji), a samego komiksu nie można traktować jako utworu koherentnego, spójnego (w 1894 roku nie mógł istnieć taki samochód, jakim poruszają się Michel i Vincent). Wreszcie _Golem_ wyrasta z lokalnego i indywidualistycznego doświadczenia swojego autora, które nijak ma się do wartości powszechnie uznawanych za uniwersalne i powszechne, choć ten argument chyba najłatwiej obalić.
_Mały świat Golema_ jest dobrą, a może nawet bardzo dobrą pozycją w dorobku wybitnego i płodnego twórcy, ale nie prezentuje klasy choćby zbliżonej do _Kota Rabina_. Słowem – nie jest to wybitny komiks.
Mały świat Golema
Joann Sfar
Tłum.: Magdalena Kurzyna
Mroja Press
03/2009