Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Cookies".

x
 

Daniel Mróz - wystawa rysunków oraz ilustracji

06.09.2011

Daniel Mróz jest jednym z najważniejszych ilustratorów polskich, ilustrował m.in. Lema, Mrożka, Gałczyńskiego i Kerna. Artysta jest prekursorem koncepcji jednolitości stylu oraz powiązania ilustracji i typografii w czasopismach. Każdy numer „Przekroju”, który wyszedł spod jego ręki jest  unikatem,  który wyróżnia kunsztowna dbałość o szczegół, jest wzorem, z którego czerpią inspiracje współcześni graficy, projektanci i ilustratorzy książek.


W dziedzinie ilustracji sztuka Daniela Mroza rozwija się w kilku niezależnych obszarach. Po jednej stronie znajdują się rysunki - realizacje  najbardziej „mrozowe”, charakterystyczne, indywidualne, kreujące rzeczywistość  bardzo szczegółowo i precyzyjnie. Technika tych prac bliska jest klasycznym technikom graficznym, kreska rysunku Mroza wydobywa wszystkie możliwe do uzyskania efekty tonalne, zachowując przy tym rangę i znaczenie pojedynczej kreski. Rysunki Mroza w bezpośredniej percepcji są realistyczne, jednak ich realizm  w dalszej interpretacji staje się coraz bardziej daleki od rzeczywistości codziennej, stanowi raczej wizję świata  surrealnego, fantastycznego, a do tego często – warto to zaznaczyć - mocno niezależnego od treści książki, która ma być dla niego punktem wyjścia.



Daniel Mróz to geniusz rysunku, który w szczegółowy, drobiazgowy, a  przy tym wyrazisty i precyzyjny sposób, potrafi opisać cały świat, jego sztuka jest czymś więcej niż ilustracją. Cechuje ją rozmach, siła wyrazu, niezwykłość, pomysłowe zestawienia znaczeniowe. Twórczość Mroza jest poszukiwaniem prawdy o istocie bytu, o egzystencji człowieka, artysta ze smutkiem akceptuje absurdalność istnienia, nie walczy o zmianę świata, wie, że świata zmienić się nie da... (Ze wstępu do katalogu wystawy: Joanna Mielech.)

Daniel Mróz - urodził się, pracował i zmarł w Krakowie (3 lutego 1917r. - 21 stycznia 1993r.) Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych, (włączonej do krakowskiej ASP) na wydziale poligraficznym i grafiki oraz w trzyletnim studium scenograficznym, prowadzonym przez Mariana Eilego. Dyplom scenografa otrzymał z wyróżnieniem w 1951 r. a w 1953 r. – w katedrze książki, na wydziale grafiki.

W 1951 r. rozpoczął współpracę z tygodnikiem „Przekrój”, pracował jako rysownik, później grafik i współtwórca szaty graficznej. Jednocześnie rozpoczął współpracę z kilkoma wydawnictwami, projektując ilustracje (ponad 60 tytułów), okładki i obwoluty (około 110). Ilustrował m.in. Harasymowicza, Szaniawskiego, Mrożka, Kerna, Afansjewa, Stoberskiego oraz Lema.

W 1963r. zaczął projektować zaczął projektować scenografię („Śmierć porucznika” w Starym Teatrze w Krakowie). Z kolegą z roku i przyjacielem – Józefem Szajną wielokrotnie wystawiali „Śmierć na gruszy” (teatry: Ludowy w Nowej Hucie, '64, Ateneum w Warszawie, '66, Śląski w Katowicach, '70). W 1965 r. w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze rozpoczął współpracę z Andrzejem Witkowskim – sztuką „Człowiek jak człowiek” Brechta. Z Helmutem Kajzarem zrealizował 12 tytułów. W sumie zaprojektował 40 scenografii w teatrach całej Polski (spektaklom nierzadko towarzyszyły plakaty).



Wystawa   jest częścią projektu: „Ponad ilustracją. Bohdan Butenko, Daniel Mróz”. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasta Jelenia Góra.


Udostępnienie wystawy zwiedzającym 2 września, wernisaż 6 września, godz. 18.00 (na wernisażu spotkanie z córką artysty, z Łucją Mróz-Raynoch – laureatką wielu nagród w dziedzinie filmu animowanego). Wystawa potrwa do 30 września 2011 r.

Kuratorka wystawy: Joanna Mielech.

Share |
« powrót

Dodaj komentarz