Funkcja dydaktyczna Epizodów z Auschwitz z założenia góruje nad warstwą, którą z braku lepszego określenia można nazwać artystyczną. Gałek z ekipą, wspierany przez grupę historyków, miał przekuć podręcznikową wiedzę, materiały źródłowe i ludzkie tragedie w łatwo przyswajalną lekturę.
Mam nadzieję, że Marcin Nowakowski i Arkadiusz Klimek nie obrażą się na określenie ich mianem komiksowych wyrobników. Ten epitet w komiksowym półświatku, które ciągle pomstuje (słusznie, bądź też nie) na nadmiar „artystów-eksperymentatorów”, jednocześnie tęskniąc do rysowników z solidnym warsztatem, urasta do rangi nie lada komplementu. Obaj w nieco odmienny sposób tworzą w estetyce europejskiego komiksu realistycznego – popularny Kirkor zużywa więcej tuszu i kresek, jego prace są bardziej mięsiste, świetnie radzi sobie z dynamiką kadru. Nowakowski rysuje oszczędniej, wpisując się tym samym w nurt, który mnie osobiście bardziej odpowiada. Obaj wciąż mogą uchodzić za twórców nie do końca ukształtowanych, którym można wytknąć pewne niedostatki (u Nowakowskiego nieco gorzej prezentują się ilustracje z dalszej perspektywy), ale można powiedzieć, że są perspektywiczni i zapewne będą się rozwijać. Z chęcią zobaczyłbym ich obu w jakimś europejskim tytule, który stanowiłby wyzwanie dla ich możliwości. Zresztą, w przypadku Klimka przez jakiś czas coś było na rzeczy, ale potem sprawa ucichła.
Mając na uwadze misję popularyzowania wiedzy o Oświęcimiu, nie jestem pewien czy w formie opowieści sensacyjne da się powiedzieć coś ważnego o Zagładzie, która jest jakby nieobecna, odgrywa jedynie służebną rolę wobec perypetii głównych bohaterów. Równie dobrze w tej roli mogłoby wystąpić Guantanamo. Niestety, czytając Epizody z Auschwitz nie poczułem egzystencjalnej grozy największej traumy ludzkości XX wieku – bo chodziło o przekazanie faktów, edukację. Tylko czy aby na pewno to jest akurat najważniejsze w tym przypadku?
Epizody z Auschwitz #1: Miłość w cieniu zagłady
Epizody z Auschwitz #2: Raport Witolda
Michał Gałek, Marcin Nowakowski, Arkadiusz Klimek
K&L Press
05/2009 (część pierwsza)
10/2009 (część druga)