Heros w krawacie (Spirit: Najlepsze opowieści, Eisner)
15.02.2009
Egmont przy okazji kinowej premiery „Spirita: Ducha Miasta” zaprezentował polskiemu czytelnikowi pierwowzór filmowej adaptacji. W komiksowym „Spiricie” znalazł się wybór tytułowych najlepszych opowieści z liczącej sobie 26 tomów kolekcji „The Spirit Archives”.
_Spirit_ (pierwszy odcinek opublikowany w 1940 roku) to pozycja zupełnie inna od "Umowy z Bogiem":http://splot.art.pl/2/zycie-w-nowym-jorku-umowa-z-bogiem-trylogia-eisner (1978) czy _Nowego Jorku_, którymi Will Eisner zapracował sobie na miano akuszera nowoczesnej amerykańskiej powieści graficznej i podjął udaną próbą wprowadzenia komiksu na literackie salony. Jednak _Spiritowi_ jest znacznie bliżej literaturze groszowej, niż jakimkolwiek salonom. Przygody Danny`ego Colta, który za sprawą tajemniczego wypadku stał się zamaskowanym pogromcą przestępczości w fikcyjnym mieście Central City to jeden z pierwszych okazów komiksu super-bohaterskiego. Gatunkowej hybrydy, łączącej akcję, tajemnicę i przygodą z wątkami romansowymi, komediowymi i fantastycznymi, dodawanej do codziennej gazety.
Być może dla Amerykanów _Spirit_, obok pierwszych komiksów z Supermanem, jest synonimem komiksowej klasyki, cieszącej się podobny statusem, co _Żbiki_, _Tytusy_ czy _Kokosze_ w pewnym kraju nad Wisłą. Mnie lektura takich „klasyków”, które nie wytrzymały próby czasu, zarówno polskich, jak i zagranicznych, przyprawia jedynie o ból zębów schematyzmem fabuły, archaiczną narracją i czerstwymi dowcipami. Oddając sprawiedliwość autorowi, który już wtedy nieśmiało zaczął eksperymentować z komiksową formą.
_Spirit_ nie jest komiksową lekturą obowiązkową dla przeciętnego, polskiego czytelnika, dla którego dzieło Willa Eisnera wyda się komiksem tyle nudnym, co groteskowym. Miejsce pięknie wydanego tomu przygód obrońcy Central City znajduje się na półkach kolekcjonerów i miłośników ubranych w trykoty herosów.
--
_Spirit: Najlepsze opowieści_
Will Eisner
Tłum.: Jarosław Grzędowicz
Egmont
1/2008
« powrót