Pierwszym z nich jest album „Construction” autorstwa duetu NOR_POL, który tworzą Łukasz Szałankiewicz (znany jako Zenial) oraz Jorgen Knudesen. Panowie poznali się kilkanaście lat temu podczas kijowskiego festiwalu Detali Zvukow. Od tej pory wiele razy współpracowali tworząc instalacje dźwiękowe czy luźne muzyczne formy. Wśród wielu z nich wyselekcjonowali materiał, który znalazł się na opublikowanym właśnie krążku. Ich wspólna muzyka to oryginalna mieszanka różnego rodzaju przetworzonych dźwięków, odgłosów, szmerów i trzasków. Ta płyta to wypadkowa ambientu, elektroniki, dźwiękowych eksperymentów ale też jazzowych inklinacji. Nie wiem na ile jest to wypadkową koncepcyjnego procesu twórczego a na ile totalnym artystycznym żywiołem.
Niezależnie od tego słychać, że obydwaj twórcy świetnie się ze sobą komunikują. „Construction” to bez wątpienia bardzo wymagający materiał. Z drugiej jednak strony uważne słuchanie tej płyty pozwala dostrzec w tych dźwiękach wiele wyjątkowych detali wynikających z faktury przetworzonych dźwięków i ze swobodnej kreacji. Dźwięków tworzonych gdzieś w przestrzeni pomiędzy Polską a Norwegią.


Drugą z płyt jest nowy album rodzimego projektu AB INTRA, którego twórcą jest dobrze już znany na scenie eksperymentalnej Radek Kamiński. „Henosis VI – XI” ( z greki : Jedność, Zjednoczenie) to swoista kontynuacja wydanego kilka lat temu albumu „Henosis I – V”. Mamy tu do czynienia z czymś co tygrysy lubią najbardziej czyli klasycznych dark ambientowych kompozycji ocierających się z o nieco bardziej mroczne i posępne klimaty, jak również poszukujące, elektroniczne brzmienia. Słuchając tej płyty można się poczuć nieco nostalgicznie ponieważ w jakiś niedookreślony sposób Kamiński przywołuje skojarzenia z najlepszymi tradycjami tego typu twórczości z lat 90 ubiegłego wieku. Mam tu na myśli min. klimaty wytwórni Cold Meat Industry. Pamiętam, że gdy miałem przyjemność posłuchania AB INTRA na  żywo podczas Ambient Festival w Gorlicach w 2014 roku miałem podobne odczucie. Wracając do samej „Henosis VI – XI”, te sześć zawartych na niej kompozycji to wyraz szerokiej i nieskrępowanej wyobraźni twórcy, dzięki której potrafi z fragmentów melodii, pojedynczych fraz i dźwiękowych plam stworzyć spójną, przestrzenną i bardzo nastrojową całość o nieco abstrakcyjnym charakterze. Na koniec warto tu również wspomnieć o ciekawej oprawie graficznej płyty, bardzo ascetycznej ale pięknie zaprojektowanej, która dobrze koresponduje z dźwiękami zawartymi na tej interesującej płycie.

NOR- POL „Construction”
AB INTRA „Henosis VI –XI”