Niespełna kilka miesięcy temu pisaliśmy o nowej płycie Wacława Zimpla „Massive Oscillations”, gdy tymczasem artysta wraca z zupełnie nowym wydawnictwem, które ukazuje się pod szyldem nowej wytwórni, w której muzyk wraz z Sarą Kałużny pełni rolę kuratora.
„Ebbing In The Tide” to tak naprawdę jedna kompozycja, która trwa blisko godzinę. Jest to w pełni improwizowany utwór, który Zimpel nagrał za jednym podejściem, podczas pobytu w brytyjskim PRAH Studios w Margarate. Pracował tam nad nowymi narzędziami do tańca współczesnego Marii Zimpel. Jednym z efektów tego pobytu jest kompozycja, którą Zimpel zdecydował się wydać jako swój kolejny album.
Głównym instrumentem jest tu oczywiście klarnet, którego brzmienie zostało przepuszczone przez kilka looperów oraz specjalną wtyczkę stworzoną przez Jamesa Holdena. Tym samym, klasyczny instrument wraz z nowoczesną technologią stały się równorzędnymi i doskonale się uzupełniającymi narzędziami. Choć „Ebiing…” ma charakter czysto improwizacyjny to jednak można wyodrębnić w nim poszczególne rozdziały, które przenikają się jeden po drugim w bardzo płynny i naturalny sposób. Nie ma tu wyraźnej linii melodycznej, są za to kolejne frazy, nakładające się na siebie jak morskie fale. Ta muzyka wciąga i fascynuje i z każdą kolejną minutą pozwala coraz głębiej zanurzyć się w jej mglistej atmosferze.
Album można pobrać ze strony: https://takpicture.bandcamp.com/
Oprócz albumu w pakiecie otrzymamy również grafiki autorstwa Jarosława Pawlickiego oraz wtyczkę „Max For Live”.
Ebbing in the tide
Tak Picture 2020