Llovage czyli wspomniany już „lubczyk” to nowe, wspólne przedsięwzięcie dwóch uznanych muzyków. Stoją za nim: Olo Walicki – kontrabasista i kompozytor, dobrze znany z wielu jazzowych oraz awangardowych zespołów. Wśród wielu z nich warto wymienić choćby Łoskot czy Miłość. Drugi natomiast to Jacek Prościński – perkusista i kompozytor, którego horyzonty muzyczne również sięgają daleko poza klasyczne ramy. Na swoim koncie również ma współpracę z wieloma artystami. Zaczątkiem ich współpracy był performans muzyczno-aktorsko-literacki, zatytułowany „Gra w Komedę”, w którym oprócz dwójki muzyków udział wzięli aktor Marcin Czarnik  oraz pisarka Magdalena Grzebałkowska.
Dalszym etapem współpracy duetu jest ten oto wspólny album. Co wyszło ze spotkania dwóch wyjątkowych osobowości?

W wielkim skrócie można byłoby napisać, że to połączenie awangardy, jazzu i elektroniki z dużą dozą improwizacji. Określenie to nie oddaje jednak bogactwa dźwięków, które tu znajdziemy. To co rzuca się w ucho już od pierwszych dźwięków, to doskonałe porozumienie i zgranie muzyków. Można by rzec, że Walicki i Prościński wypracowali swój własny, wspólny język, którym porozumiewają się ze słuchaczami. Ciekawa jest też zmienność i różnorodność obecne na tym albumie. Początkowe kompozycje oparte są o mocną, połamaną warstwę rytmiczną oraz improwizacje. W kolejnych natomiast rozbrzmiewają samplowane frazy i elektroniczne motywy o nieco kosmicznym charakterze, szybujące nieraz w stronę ambientowych przestrzeni. Najlepsze jest jednak to, że przy tej całej różnorodności słychać, że panowie twardo stąpają po ziemi i mocno trzymają w ryzach każdą z zagranych nut. Nie jest to z pewnością muzyka łatwa i zapewne nie jest też przeznaczona dla każdego słuchacza. Jeśli jednak poświęcimy jej nieco więcej czasu i uwagi to z każdym kolejnym przesłuchaniem poczujemy jej coraz bogatszy aromat.

Llovage – Olo Walicki/Jacek Prościński
Gusstaff Records 2019