Choć nowe wydawnictwo krakowskiej grupy zawiera tylko pięć utworów, to ich ciężar gatunkowy jest tu dość spory. To zasługa warstwy lirycznej. Tym razem za teksty zespołowi posłużyły wiersze poetów okresu międzywojennego - Władysława Szlengela, Zuzanny Ginczanki, Tadeusza Hollendera i Józefa Wittlina. Dzięki tym lirykom „Hańbie!” dobrze udało się oddać niepokój tamtego okresu. Obawy przed wojną, różnego rodzaju uprzedzenia, antysemityzm, ale też sny o potędze czy milczenie w obliczu wszystkich okropności tamtych czasów.  Bardziej przerażające jest jednak to, że  część z nich jest nadal aktualna.
Trudno nie połączyć otwierającego płytę utworu „Płyną okręty” autorstwa Szlengela z toczącą Europę histerią antyuchodźczą. Z kolei o piekle wojny i prześladowaniach opowiadają dobitnie „Praczki” oraz „Łowy”. W tych dwóch kompozycjach gościnnie udział wzięły wokalistki z grupy Sutari. Ich śpiew świetnie kontrastuje z dotychczasową formułą „Hańby!”, która przez swą surowość czyni tę muzykę tutaj jeszcze bardziej niepokojącą i to przy użyciu takich instrumentów jak bandżo, akordeon, klarnet, tuba czy bęben. 


„1939” to nie tylko kolejna udana odsłona twórczości tej wyjątkowej orkiestry. To także opowieść o bardzo niepokojących czasach, ale czy tylko na pewno o tych, które minęły? Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć każdy, kto sięgnie po ten krążek.


Hańba! – 1939
Antena Krzyku/ Karoryfer Lecolds 2019