To także opowieść o tym, jak na przełomie XX i XXI wieku zmieniają się ruchy subkulturowe nabierając do siebie dystansu i ujmując w ironiczny nawias. Przede wszystkim jednak jest to esej o ciągłości tradycji oraz pojęć w tych rejestrach kultury, w których mało kto by się tego spodziewał.
prof. Mariusz Czubaj


AUTORKA:

Aleksandra Litorowicz (ur. 1986) – kulturoznawczyni, animatorka kultury i badaczka związana z Instytutem Badań Przestrzeni Publicznej. Twórczyni i redaktorka portalu warszawskiego street artu i sztuki publicznej (puszka.waw.pl), współredaktorka „Warsaw City Alive” – przewodnika po Warszawie (cityalive.net).


Subkultura hipsterów. Od nowoczesnej etyki do ponowoczesnej estetyki
Aleksandra Litorowicz
Seria: Studia Kulturowe
ISBN: 978-83-63434-01-4
Wydawnictwo Naukowe Katedra

FRAGMENT
Subkultury tradycyjne umożliwiały silne poczucie tożsamości subkulturowej. Formowały się najczęściej z nieprzystających do społeczeństwa indywidualistów, którzy swoją tożsamość i ekspresję konstruowali i prezentowali w kręgu podobnie myślących członków grupy.
Łączyły ich wspólne cele i poglądy, skupiające się najczęściej wokół odrzucenia odgórnych norm kultury zastanej. W przypadku hipsterów nowoczesnych była to kontestacja bierna, która polegała na ignorowaniu i nieprzestrzeganiu wzorów kulturowych, a nie na ich niszczeniu. Odrzucenie ról i norm narzucanych przez społeczeństwo wyrażane było przez nich nie tyle w walce czy buncie, ale realizacji odrębnego stylu życia i rezygnacji z uczestnictwa w życiu społecznym. Identyfikacja subkulturowa była oczywista – hipsterami byli wszyscy ci, którzy spotykali się na koncertach jazzowych, czytali egzystencjalistów i „kręcili się” po Greenwich Village w chmurny i nieprzystępny sposób. Zbiorową tożsamość cementował kod językowy, czyli hip język, umiłowanie bebopu, a także wspólny, jasno określony antagonista – square. Już w 1955 roku teoretyk subkultur Albert Cohen określił te grupowe standardy jako „subkulturowy punkt widzenia” (ang. frame of reference), polegający na przestrzeganiu najważniejszych grupowych norm oraz wyznawaniu wiodących wartości i przekonań.

Wyrazem ideologii grupy był styl subkulturowy, ściśle powiązany ze wspomnianym już subkulturowym punktem widzenia. Sprowadzał się do jednej prostej zależności – posiadany styl miał znaczenie zbudowane na opozycji wobec kultury mainstreamu i w przypadku pierwszych hipsterów konotował „chłodne” odcięcie się od społeczeństwa poprzez specyficzny strój i zachowanie: nosili się biednie, lecz ze szczyptą bebopowej elegancji, spotykali w wybranych tylko miejscach i poszerzali pole percepcji za pomocą narkotyków. Nie zarabiali także dużych pieniędzy, imając się wszelkich dorywczych prac. Składająca się na to specyficzna hipsterska „podziemność” była sprzeciwem wobec rozpasanego, kapitalistycznego społeczeństwa i „amerykańskiego snu” uskutecznianego, w ich mniemaniu, przez zastępy bezrefleksyjnych i marionetkowych obywateli.

Berety i kozie bródki w przypadku hipsterów, długie włosy i luźne bluzy z szerokimi rękawami w przypadku hipisów, ćwieki i irokezy w przypadku punków – wszystkie te elementy stroju i fryzury zyskiwały subkulturowe znaczenie dopiero wtedy, kiedy zaczynały być kojarzone jako reprezentacja danej ideologii. Jak pisał Bachtin „domena ideologii pokrywa się z domeną znaków. Zrównują się ze sobą. Gdziekolwiek obecny jest znak, obecna jest także ideologia. Wszystko co ideologiczne, posiada semiotyczną wartość”. Znaki te, takie jak ubranie i fryzura, ale także język czy muzyka, zamieniają się w kody, które kształtują jedność (ang. unity) danej grupy. Używane i rozumiane przez daną subkulturę kody stają się jednoznacznymi reprezentacjami ideologicznymi – miały bowiem silnie zakorzenione i łatwo identyfikowane znaczenie. Odróżniały daną subkulturę od innych, cementując subkulturową tożsamość związaną z konkretną ideologią.

Od lat dziewięćdziesiątych XX wieku tak rozumiane subkultury nowoczesne zaczynają transformować w subkultury ponowoczesne. Muggleton opisuje kilka ich cech, takich jak słaba identyfikacja z grupą, mobilność stylistyczna, celebrujący stosunek do stylu, mody i środków masowego przekazu. To przejście odcisnęło piętno na tożsamości i stylu subkulturowym. Szalone „nożyczki” postmodernizmu wkroczyły na scenę wielkich narracji, oryginału i sztuki wysokiej, a więc wyraźnie wyznaczonych punktów orientacyjnych, pozostawiając nas w chaotycznej wybiórczości reprodukcji, kultury popularnej i mieszanki stylistycznej. Brak hierarchii i defragmentacja tego, co niegdyś stabilne, skierowały nas ku różnicującej indywidualności i auto-estetyzacji.