Azjatycki projekt Wojciecha Gilewicza nie odstaje znacząco od hołubionej przez niego od dawna koncepcji artystycznej. Jego twórczość zasadza się na mimetyzmie. Gilewicz-malarz (który jest zarazem operatorem filmowym i fotografem, czego ciągle jesteśmy świadkami, gdyż jego malarstwo z trudem obchodzi się bez dokumentacji wideo lub foto) domalowuje rzeczywistość, poprawia świat, wprowadza złudzenie optyczne i pogrywa z widzem. Po to, by za chwilę zniszczyć skrzętnie wytworzoną iluzję i w konsekwencji zdemaskować malarstwo. Tak było w 2002 roku w Galerii Arsenał w Białymstoku, gdzie powiesił obrazy imitujące drzwi, a także w 2007 roku we wrocławskiej Entropii, gdzie dokonał ingerencji w przestrzeń miejską, kopiując farbami rzeczywistość – ale co ważniejsze – prezentując topografię wytworzonej iluzji oraz dokumentację samego momentu interwencji. W 2005 roku przy okazji wystawy w Galerii Foksal, gdy artysta ustawił trzy udające park blejtramy widoczne z okna galerii (oglądane w perspektywie dawały wrażenie tej samej wielkości, gdy tymczasem w rzeczywistości różniły się rozmiarami), Ewa Witkowska pisała: Wojciech Gilewicz obnaża wobec widza iluzję sztuki. Odkrywa sam proces tworzenia malarskiego pozoru. Pokazuje, że nasz odbiór otaczającego świata, jest względny i podlega zawsze jakiejś określonej perspektywie. Artysta buduje perfekcyjną iluzję, w którą wciąga widza, po czym ułudę tę gwałtownie burzy. (culture.pl)























Wojciech Gilewicz, Shanghaj 2008 (kadr). Dzięki uprzejmości Muzeum Manggha w Krakowie i artysty


Na wystawę Wojciecha Gilewicza w krakowskim Muzeum Manggha składa się dziewięć filmów wideo zrealizowanych przez artystę w ostatnich czterech latach w Azji – w Chinach: Shanghai, 2008; Intrude, 2008; na Tajwanie: Taipei Artist Village, 2009; w Korei: Visitor, 2010; I Live My Life in Art, 2010; Art/Market, 2010; Painter’s Painting, 2010 - 2012 i Japoni: Akiyoshidai, 2011; Arcus, 2012.
W warstwie podstawowej widzimy, że nakręcone filmy mają ukazać egzotyczny świat dalekiego wschodu. Interesujące i wnikliwe to obserwacje.  Paulina Zarębska-Denysiuk pisze w tekście do wystawy, że „Artysta występuje z pozycji Obcego, Innego. Odkrywa potencjał, różnorodność, a jednocześnie i obcość nieznanego mu dotąd świata, który wbrew pozorom nie tak łatwo poddaje się globalizacji. Jest zarazem bacznym obserwatorem tej – tylko pozornie nam znanej – rzeczywistości, podejmując wątki komercjalizacji, wskazując paradoksy społeczne i kulturowe".

Jednakże Wojciech Gilewicz jawi się w swoich filmach jako ktoś więcej niż cichy obserwator – jest buńczucznie niepokorny. Jest intruzem i zakłóca tamtejszy porządek, przełamuje spokój i banał. Ale czyni to po cichu, kamuflując swoje działania. Widzimy na przykład interwencje, które polegają na uzupełnianiu farbą łuszczących się fragmentów murali. Artysta przemalowuje również niepasujący do tła plecak przechodnia albo jego buty. W harmonijnym krajobrazie zmienia kolor wody w zbyt malowniczym strumieniu, a połacie niezmąconego śniegu traktuje pędzlem malarskim, w wyniku czego perfekcja obrazu znika. Tamtejsza rzeczywistość rozdrażnia Gilewicza, ale i inspiruje go do kolejnych kroków. W pewnym momencie artysta zaczyna nawet zdecydowanie przekraczać granice i wchodzi z butami w przestrzeń ludzi żyjących na ulicy w otoczeniu nowoczesnej architektury. Jego interwencjonistyczne naśladowanie bezdomnych nie budzi jednak większego zainteresowania. W azjatyckiej ludzkiej masie jeden człowiek znaczy niewiele. 



















Wojciech Gilewicz, Intrude, 2008 (kadr). Dzięki uprzejmości Muzeum Manggha w Krakowie i artysty


7 i 14 stycznia 2013 roku, TVP Kultura, wyemituje omawiane filmy Wojciecha Gilewicza w ramach cyklu Videogalerie. W 2013 r. wystawa Intrude Wojciecha Gilewicza zostanie pokazana również w dwóch innych polskich instytucjach: Galerii BWA w Zielonej Górze i  Zonie Sztuki Aktualnej w Szczecinie, a katalog do wystawy ukaże się w 2013 r. i zawierać będzie teksty autorstwa m.in. Biliany Ciric (niezależna kuratorka, Szanghaj), Marii Brewińskiej (kuratorka, Narodowa Galeria Sztuki Zachęta w Warszawie), Charlesa Schultza (krytyk sztuki i redaktor The Brooklyn Rail, Nowy Jork) i Jeanne Truong (niezależna kuratorka i pisarka, Paryż).

Wojciech Gilewicz studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby, a następnie na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pracowni Malarstwa prof. Leona Tarasewicza, gdzie w 1999 uzyskał dyplom z malarstwa (aneks z fotografii). Artysta mieszka i pracuje w Warszawie i Nowym Jorku. Gilewicz jest malarzem, fotografem, autorem instalacji i filmów wideo. W swoich pracach, które sytuują się zazwyczaj na styku wszystkich tych dyscyplin, artysta podejmuje problem zacierania się granic między rzeczywistością a jej przedstawieniem w sztuce. Za motyw przewodni całej twórczości Wojciecha Gilewicza uznać można chęć pokazania, jak względny i zmienny jest nasz odbiór otaczającego świata oraz jak płynne mogą być granice między rzeczywistością a jej odbiciem w sztuce. Gilewicz prowokuje do refleksji nad mechanizmami rządzącymi naszą percepcją i nad kulturowymi uwarunkowaniami naszego widzenia. Wojciech Gilewicz jest także autorem fotograficznego cyklu autobiograficznego Oni / Them  powstającego od 2002 roku, którego katalog w 2009 wydało Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie: http://gilewicz.net/catalogues

Gilewicz wystawiał w kraju i za granicą m.in. w instytucjach takich jak: SculptureCenter, Nowy Jork; Galeria Foksal, Warszawa; Contemporary Art Museum St. Louis; Muzeum Sztuki w Łodzi; Museum of Contemporary Art, Belgrad; Muzeum Narodowe / Królikarnia w Warszawie; Fondation Deutsch de la Meurthe, Paryż; Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, Warszawa; Pianissimo Gallery, Mediolan; Zendai Museum of Modern Art, Szanghaj; castillo/corrales, Paryż; CSW Zamek Ujazdowski / Galeria Laboratorium, Warszawa; Museums of Bat Yam; ISCP Gallery, Nowy Jork; Museum of Fine Arts, Iwano-Frankiwsk; FRAC Limousin, Limoges; Real Art Ways, Hartford; National Museum of Contemporary Art / Changdong Art Studio, Seul i Aspen Art Museum. Filmy wideo artysty można było oglądać m.in. w instytucjach takich jak: Centre Pompidou, Paryż; Galeria Foksal, Warszawa; HKW, Berlin; Palais de Tokyo, Paryż i Reina Sophia National Museum, Madryt. www.gilewicz.net

Wykorzystano materiały prasowe Muzeum Manggha w Krakowie

Wojciech Gilewicz Intrude (filmy wideo 2008–2012)
9 listopada 2012 – 20 stycznia 2013
Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha
ul. M. Konopnickiej 26, 30-302 Kraków
wtorek–niedziela, 10.00–18.00
www.manggha.pl