Pod czteroletniej przerwie odbył się czwarty warszawski przegląd Wydarzenia Teatralnego i Tanecznego OFF-u 2012, organizowany przez Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski i Stowarzyszenie Artystyczne Dookoła. W maju zaprezentowano, zdaniem kuratora wydarzenia Janusza Marka, „najciekawsze spektakle teatru tańca, obrazu i ekspresji fizycznej stworzone w ostatnich latach w Polsce”. Trzy pierwsze przeglądy Wydarzenia Teatralnego Off-u miały miejsce w latach 2006–2008. Głównym założeniem organizatorów jest promowanie projektów niezależnych (z pogranicza ruchu, gestu, obrazu plastycznego, tańca), twórców niezwiązanych z teatrami repertuarowymi. Tegoroczny program festiwalu został wzbogacony o spektakle z nurtu tańca współczesnego. Można było obejrzeć Hotel Dieu Teatru Cinema z Michałowic, Przejście Sceny Plastycznej KUL z Lublina, Czerwoną trawę Teatru Dada von Bzdülöw z Gdańska oraz spektakl 3D-ance Barbary Bujakowskiej i Marcina Janusa z Krakowa. W opinii organizatorów są to najciekawsze spektakle wykorzystujące artystyczne środki tańca współczesnego, obrazu/sztuki i ekspresji fizycznej; dodajmy – stworzone w ciągu ostatnich lat poza głównymi ośrodkami teatralnymi.
W sali widowiskowej Laboratorium CSW odbyły się trzy z czterech prezentowanych na przeglądzie spektakli. Po raz kolejny na OFF został zaproszony Teatr Cinema. I tym razem Zbigniew Szumski wystąpił w podwójnej roli, autora tekstu i reżysera Hotel Dieu (2010). Akcja przedstawienia dzieje się w przytułku. Szare ściany i proste drewniane meble to jedyne wyposażenie „hotelu” – godnego miejsca dla współczesnego Boga. Mieszkańcy przybytku zmieniają codzienne monotonne czynności w fanatyczny rytuał – nie jest to jednak msza ku czci Boga, ale taniec śmierci.
W rytm słów wiersza Wisławy Szymborskiej Tortury podopieczni wykonują wyuczoną (od narodzin?) choreografię życia i śmierci, poezji i tańca. Ostatnia zwrotka utworu powtarzana jest wielokrotnie: recytowana, mówiona szeptem, wykrzykiwana. Po polsku, angielsku i niemiecku:
Nic się nie zmieniło.
Poza biegiem rzek,
linią lasów, wybrzeży, pustyń i lodowców.
Wśród tych pejzaży duszyczka się snuje,
znika, powraca, zbliża się, oddala,
sama dla siebie obca, nieuchwytna,
raz pewna, raz niepewna swojego istnienia,
podczas gdy ciało jest i jest i jest
i nie ma się gdzie podziać.
Pensjonariusze w letargu poddają się magii słów: „jest i jest i jest”. Torturowane ciało „się wije, szarpie i wyrywa”.
Szumski nieustannie wraca do tematu śmierci. W scenie wspólnego posiłku postacie przyprawiają jedzenie prochem z pistoletów wycelowanych w głowę sąsiada. Ich zharmonizowane ruchy przywodzą na myśl zmechanizowane lalki. Nie wiadomo, czy sterowane przez Boga czy Anioła Śmierci. Pensjonariusze znikają w codziennym dance macabre, zostają po nich tylko przybrudzone marynarki. Mieszkańcy boskiego hotelu nie widzą jednak różnicy między żywymi a umarłymi.
Największym zainteresowaniem publiczności cieszyło się przedstawienie Przejście (2010) lubelskiej Sceny Plastycznej KUL. Leszek Mądzik, twórca i reżyser teatru, zaprezentował swój wizualny spektakl w teatrze Studio aż trzykrotnie. Podobnie jak Hotel Dieu lubelski spektakl stanowił refleksję nad śmiercią. Przy akompaniamencie melodii Tomasza Stańki zaistniało przejście z życia do śmierci. Zgodnie z koncepcją Mądzika lejtmotyw muzyczny także odwołuje się do kategorii przemijania. Muzyka jest oparta na trzech motywach – komentuje Stańko – trzech kompozycjach nagranych w różnych wersjach, poprzedzielanych elementami improwizacji. Najpierw nagrałem wszystkie elementy całości, a następnie w długim, po części improwizowanym procesie, utworzyłem formę otwartej narracji, o charakterze tytułowego "Przejścia”.
Specjalnie skonstruowana widownia znajduje się wysoko nad sceną. Publiczność z góry przygląda się boskiemu Żniwiarzowi odmierzającemu na szali długość ludzkiego życia. Następnie z ciemności wyłania się grób. W jego wnętrzu widzowie dostrzegają doskonałe ciała – niepodlegające upływowi czasu. Są to ciała transcendentne, graniczne, na styku światła i cienia. Mądzik próbuje za pomocą sterylnego, niepokalanego ciała zmaterializować moment przemijania. Spektakl zbudowany jest z sekwencji obrazów/migawek wydobywanych z ciemności wraz z błyskiem flesza. Na granicy widzialności odbywa się ruch, ale nie ludzi, tylko plastycznych obiektów.
Ekspresja obrazów ważna jest także w spektaklach Teatru Dada von Bzdülöw. W ramach OFF-u można było obejrzeć Czerwoną trawę (2009) w reżyserii i choreografii duetu tanecznego: Leszek Bzdyl i Katarzyna Chmielewska. Spektakl jest luźno inspirowany prozą Borisa Viana, twórcy stworzyli własną (alternatywną wobec powieści pisarza) surrealistyczną opowieść o miłości. Środkiem ekspresji w Czerwonej trawie jest ruch, a nie język. Poziom surrealizmu, który osiągnął Vian, twórcy przedstawiają za pomocą tańca; chcą w swoich choreografiach oddać energię płynącą z książek pisarza. „Po przeczytaniu jakiejkolwiek książki Borisa Viana rzeczywistość nie jest już taka sama. Jego surrealistyczna wizja jest tak pociągająca i otwierająca, że chciałoby się w niej przebywać i trwać, pomimo goryczy i bliżej nieokreślonego smutku”. Chmielewska i Bzdyl przyznają, że powieści Francuza stanowiły tylko impuls do stworzenia spektaklu (ale uczciwie pozostawili oryginalny tytuł). Czerwona trawa w ich wykonaniu jest indywidualnym pomysłem, autonomicznym projektem.
Spektakl jest częścią tryptyku Teatru Dada von Bzdülöw o przyjemności. To ironiczna historia dwóch kobiet, dwóch mężczyzn i psa. Erotyzm przeplata się z kpiną, miłosny zapał zmienia się w gorzką prawdę o nas samych. Zbudowane przez twórców obrazy są lustrzanym odbiciem relacji międzyludzkich. Jest to również spektakl autotematyczny. Tancerze z przekorą stosują „sprawdzone środki”, aby przekonać się jak funkcjonują one w nowej rzeczywistości scenicznej. Ponownie zaprosili też do współpracy Mikołaja Trzaskę. Jego muzyka nadaje przedstawieniu energetyzujący rytm, dynamizuje postacie i odzwierciedla ich uczucia.
Ostatnim wydarzeniem tegorocznego OFF-u był spektakl Barbary Bujakowskiej. 3D-ance (2009) to taneczno-wizualny solowy projekt, stworzony z Marcinem Janusem (muzyka i wideo). Artystka tańczy, wzorując się na swojej własnej choreografii wyświetlanej na dwóch ekranach. Bujakowska w wymiarze 3D nie może dorównać dwuwymiarowemu obrazowi siebie samej. Trzy wizerunki tancerki mamią wzrok widzów. Ruch na żywo wydaje się niedopracowany, sprowadzony do niechlujnego gestu. Taniec dwuwymiarowy także jest nienaturalny, ponieważ obrazy na ekranach są spłaszczone (aby spotęgować to wrażenie z rzutnika pada na ekrany olbrzymi cień tancerki). Mimo to widzowie dają się oszukać „magii ekranu”, a znudzona własnym tańcem Bujakowska zostawia widzów ze swoim filmowymi wizerunkami.
3D-ance to refleksja nad percepcją. Czy za pomocą prostych narzędzi technicznych można osiągnąć lepszy (?) obraz niż w rzeczywistości? Bujakowska nie odpowiada jednoznacznie. Spektakl jest także parodią tańca sprowadzonego do repertuaru skonwencjonalizowanych kroków i gestów: marsza wojskowego, figur baletowych, rytmicznego marszu. Tancerka z ironią wykorzystuje dostępne w teatrze środki multimedialne, aby stwierdzić, że dzięki nim taniec wcale nie staje się bardziej dostępny i zrozumiały dla widzów.
Na tegorocznym festiwalu zaprezentowano autorskie spektakle spoza głównego nurtu. Teatr ekspresji, plastyczny, tańca współczesnego; wszystko w aranżacjach najlepszych polskich kompozytorów. Twórcy skonfrontowali warszawską publiczność z inną kategorią odbioru, w którym głównym środkiem komunikacji przestaje być język. Zdaniem organizatorów przeglądu są to najciekawsze propozycje dwóch ostatnich lat. Można polemizować, czy akurat te cztery przedstawienia są najlepszymi reprezentantami nurtu offowego, ale trudno się nie zgodzić, że są to inscenizacje wyjątkowe.
Wydarzenia Teatralnego i Tanecznego OFF-u 2012 są kluczowym projektem dla warszawskiej sceny teatralnej. Pogram festiwalu został tak przemyślany, aby uzupełnić główny nurt WST o spektakle teatrów autorskich. Niestety przegląd nie jest dostatecznie dofinansowany, aby organizowano go co roku. To smutny fakt, ponieważ, mając na uwadze wysoką frekwencję na tegorocznych spektaklach, można śmiało stwierdzić, że w Warszawie teatry autorskie cieszą się niemalejącym zainteresowaniem.
Wydarzenia Teatralnego i Tanecznego OFF-u 2012
Warszawa, 8-15 maja
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski i Stowarzyszenie Artystyczne Dookoła
Teatr Cinema
Hotel Dieu
tekst, reżyseria, scenografia, opracowanie muzyczne: Zbigniew Szumski
aktorzy: Małgorzata Walas-Antoniello, Monika Strzelczyk, Jan Kochanowski, Paweł Adamski, Tadeusz Rybicki
Premiera: maj 2010, VI Festiwal Muzyki Teatralnej
Scena Plastyczna KUL
Przejście
reżyseria: Leszek Mądzik
muzyka: Tomasz Stańko
wykonawcy: Jarosław Figura, Karol Furmanek, Maciej Jakubowski, Grzegorz Jędrek, Anna Majdiuk, Weronika Nowakowska, Rafał Rutkowski, Mateusz Warchocki
premiera: październik 2010 w Lublinie
Teatr Dada von Bzdülöw
Czerwona trawa
reżyseria: Leszkek Bzdyl i Katarzyna Chmielewska
choreografia i wykonanie: Katarzyna Chmielewska, Tatiana Kamieniecka, Ula Zerek, Leszek Bzdyl, Radek Hewelt
muzyka: Mikołaj Trzaska
scenografia: Maciej Chojnacki
video: Kamila Chomicz / w sekwencji video: Cezary Rybiński
premiera: 11 lipca 2009 w Gdańsku
3D-ance
premiera: 21 czerwca 2009 w Krakowie.
choreografia, taniec: Barbara Bujakowska
muzyka, video: Marcin Janus