Koncerty „Męskiego Grania” po dwóch latach stały się dla wielu jedną z najbardziej oczekiwanych imprez na letniej, festiwalowej mapie Polski. W tym roku organizatorzy postanowili zmienić dyrektora artystycznego, którym dotychczas był muzyk zespołu Voo Voo, Wojciech Waglewski. By go przedstawić, zorganizowano pierwszy z koncertów, który odbył się w Żywcu, czyli „u źródła” jak powiedział ze sceny prowadzący koncert, Piotr Stelmach (Radiowa „Trójka” transmitowała relację na żywo).
Podczas niespełna dwugodzinnego koncertu wystąpili też pierwsi artyści zaproszeni w tym roku na „Męskie Granie”. Jako pierwszy na scenie pojawił się Babu Król, czyli nowy projekt Bajzla i Budynia, muzyków znanych z zespołu Pogodno, w ramach którego tworzą muzykę opartą na tekstach Edwarda Stachury.
Po tym krótkim występie na scenie jeszcze raz pojawił się prowadzący Piotr Stelmach, który ogłosił, nazwisko nowego dyrektora – na scenie pojawiła się lekko stremowana, lecz wyraźnie uśmiechnięta Katarzyna Nosowska. Na sam początek jej występu zabrzmiał zaśpiewany w duecie z Markiem Dyjakiem nowy singiel promujący trasę Męskiego Grania, zatytułowany „Ognia”. Po nim rozpoczął się prawie godzinny koncert, podczas którego usłyszeć można było utwory pochodzące z ostatniego albumu Nosowskiej, jak również wiele starszych utworów, m.in. „Milena” oraz fantastycznie zagrane „Jeśli wiesz co chcę powiedzieć”.
Zmiana na stanowisku dyrektora Męskiego Grania może budzić kontrowersje, zwłaszcza że od samego początku impreza kojarzona była z osobą Wojciecha Waglewskiego, który nie bał się zapraszać na nią artystów bardzo oryginalnych i nietuzinkowych (np. Jacaszek). Po wczorajszym koncercie jestem jednak pewny, że Katarzyna Nosowska również sprawdzi się na tym stanowisku, a w całą trasę wniesie dużo dobrego i świeżego – czego sobie i Państwu życzę.
zdjęcia: Wojciech Żurek