Już po jej pierwszym przesłuchaniu można stwierdzić, że rzadko się zdarza, aby tytuł krążka tak dobrze pasował do zawartej na nim muzyki.
Na płycie znajduje się szesnaście utworów. Choć większość z nich to własne kompozycje wokalistki, to nie zabrakło na niej również kilku coverów. Wśród nich warto wymienić otwierający album Bed Are Burning z repertuaru Midnight Oil. Choćby dla tej piosenki warto sięgnąć po „The Angel Pop”. Marina w mistrzowski sposób rozprawiła się tu ze sztandarowym utworem Australijczyków, nadając mu kompletnie nowy charakter i brzmienie.
Jej pozostałe utwory to zgrabna i przemyślana mieszanka różnych gatunków, jak choćby tytułowy pop, bossa nova czy chanson. Momentami Marina skłania się również do tanecznych, elektronicznych brzmień. Zaskakujące, z jak dużą gracją i swobodą wokalistka porusza się wśród różnych muzycznych nurtów, czarując przy tym swoim zmysłowym głosem.
„Angel Pop” to album odznaczający się muzycznym smakiem i dużą dawką elegancji. Płyta bardzo relaksująca i świetnie nadająca się do słuchania zarówno w jesienne wieczory, jak i przez całe noce.
Marina Celeste – The Angel Pop
Cam-Ly Records 2011