Na początek „Get To France”, krótka fortepianowa miniatura, o nieco niepokojącym klimacie, otwierająca całość. Zaraz po niej „Hound Of Winter”, przepiękna, klasycznie zagrana akustyczna, folkowa ballada. W dodatku okraszona bardzo ładnymi partiami wokalnymi, których zazwyczaj niezbyt wiele w muzyce grupy.
Kolejny utwór, „Drunk And Crazy” przypomina słuchaczowi, że to jednak dalej stary, dobry Mogwai. Rozpoczyna się brudnym, gitarowym jazgotem, by nagle przejść w partie wiolonczeli, skrzypiec i fortepianu, które przy końcu przeplatają się z industrialnym wręcz hałasem. Na sam koniec „Dos This Always Happen”, spokojny i wyciszający utwór, oparty na jednostajnym, melodyjnym gitarowym motywie, rozwijanym poprzez dochodzące partie fortepianu i instrumentów smyczkowych. Bardzo ładne zakończenie. Nie wiem, co skłoniło muzyków do nagrania tej EP. Być może chcieli na chwilę odpocząć od mocnych, gitarowych brzmień, a być może mieli po prostu ochotę poeksperymentować. Bez względu na powód, nagrali bardzo ciekawą mini płytę, która będzie zapewne dużym rarytasem dla fanów zespołu. Dla mnie jedyną wadą „Earth Dvision” jest to, że trwa tylko niespełna siedemnaście minut.


Mogwai – Earth Division EP
2011