Teologowie, demonolodzy i literaci próbowali rozmaicie określić współrzędne geograficzne Otchłani, lokując ją zarówno we wnętrzu ziemi, jak i poza granicami wszechświata. Żuławski „swoje” piekło rozpętuje w konkretnym miejscu i czasie (Wielkopolska roku 1793), ale sięga też głębiej, nadając mu personalny wymiar i każąc swoim bohaterom cierpieć tak, jakby wieczny ogień trawił ich od środka. Fascynujące jest odkrywanie, z jakich elementów Żuławski skonstruował „utracony Raj” i postać jego Władcy w swoim filmie, a także śledzenie, jak spod mamiącej historyczną wiernością warstwy wydarzeń politycznych wyłania się uniwersalny obraz.

*… jak go malują*
_W Ewangeliach diabeł nie jest nigdzie opisany wprost, jedynie poprzez efekty, jakie wywołuje_[2] . W analizowanym filmie tytułowa postać pojawia się w całej swej „cielesności” już w pierwszym ujęciu. Nieznajomy (genialnie szarżujący Wojciech Pszoniak), którego demoniczną tożsamość potwierdzają subtelne poszlaki (abstrahując oczywiście od dosłowności tytułu), wśród ognia i dymu przybywa konno do klasztoru rozbrzmiewającego wrzaskami przerażenia. Z nieograniczonego repertuaru postaci, jakie może przybierać diabeł gdy wchodzi między ludzi, nie-ziemski bohater filmu zdecydował się na postać człowieczą. Podobnie ukazywał się pustelnikom z Tebaidy, kiedy pragnął skłonić ich do grzechu. Teraz Diabeł zjawia się w tym samym celu – kuszenia. Nie jest to jednak jedyna postać, jaką przybierze u Żuławskiego, o czym później. W perspektywie przyszłych wydarzeń, zjawienie się wśród wojennej pożogi Diabła na końskim grzbiecie może również nasuwać skojarzenia z Apokalipsą św. Jana, gdy po otwarciu przez Baranka czwartej pieczęci ukazuje się jeździec – Śmierć. Demona wyróżnia strój czarnego koloru, który _przypuszczalnie sugerować ma miejsce jego pobytu_[3] , o cudzoziemskim kroju, również przywodzącym na myśl obce pochodzenie przybysza. _Diabeł wyobrażany jest zazwyczaj w szczupłej postaci. Ma długie szczupłe ręce. Jego oblicze jest na ogół blade_[4]. Do tego przenikliwe, jasne oczy, broda i charakterystyczny chód kulawego, spowodowany, wedle wierzeń, upadkiem z Niebios.

*Cyrograf*
Na przestrzeni dziejów chrześcijaństwa rozmaite sekty oskarżały duchownych, że Piekło odradza się w sercu Kościoła, dlatego pierwszym „przystankiem” Diabła jest dawny klasztor, obecnie szpital dla chorych psychicznie, zamieniony w miejsce biblijnego „płaczu i zgrzytania zębów”. Zanim medycyna umożliwiła racjonalne wytłumaczenie źródeł zaburzeń psychicznych, interpretowano je jako objawy opętania przez złe duchy. Klasztor jest również jednym z czterech ważnych punktów Piekła w filmie Żuławskiego, głównym siedliskiem zła obok pałacu, dworku i domu publicznego. Poprzez panujące w niej ścisk, hałas i brud niegdysiejsza świątynia przypomina malarskie wizje Piekła, z _Sądem Ostatecznym_ Hansa Memlinga na czele.
Nieznajomy odnajduje wśród labiryntu korytarzy wypełnionych spanikowanym tłumem swoją ofiarę – Jakuba (Leszek Teleszyński), niedoszłego zamachowca na życie króla, który w klasztorze przebywa w charakterze więźnia politycznego. Zazwyczaj to żądny nadprzyrodzonych mocy człowiek zwabiał swą butą nieczyste siły, zainteresowane pozyskaniem duszy pyszałka. Diabeł tymczasem sam zgłasza się po Jakuba, co sugeruje, jak ważną i niezastąpioną personą jest w jego tajemniczym planie ktoś, kto ośmielił się podnieść rękę na boskiego pomazańca. W zamian za uwolnienie i ocalenie życia, demon domaga się, by mężczyzna wrócił prosto do domu. _Tu się będą działy straszne rzeczy_ – mówi Diabeł, przerażony chaosem, w którym powinien raczej czuć się jak ryba w wodzie. Irracjonalny u Szatana odruch litości każe mu uratować z klasztoru jeszcze jedną osobę – odzianą w biel młodziutką zakonnicę, której zrywa z szyi różaniec, co symbolicznie obrazuje przejęcie jej poświęconej Bogu duszy. Jak się później okaże, jedynie pozorne.

*Diabeł w ornat się ubrał*
Diabeł zjawia się cicho i niespodziewanie dokładnie w momentach, w których jego podszept jest niezbędny bohaterowi do dalszego wypełniania zobowiązań umowy. _Traktuj mnie jak duchownego. Dbam, abyś nie pobłądził_ – mówi do Jakuba, gdy ukazuje się mu na pobojowisku pełnym trupów. _Luter oznajmił, że prawdziwym strojem Szatana jest mnisi habit_[5]. Podobno wielkiemu reformatorowi właśnie w takim przebraniu ukazał się Pan Piekieł. Wynikająca z antyklerykalnych nastrojów koncepcja wizerunku diabła w kapłańskich szatach szczególną popularność zyskała w Hiszpanii, co można w ciekawy sposób połączyć z przypominającym tamtejszą modę strojem Diabła u Żuławskiego.

*Artysta*
W drodze do pałacu Jakub napotyka trupę teatralną, leniwie ćwiczącą popisowe numery. Trudno uznać to za przypadek – powiązania diabła ze sztuką czynią z niego, wedle podań, twórcę dramatu. _Ojcowie Kościoła twierdzili, że cała sztuka dramatyczna pochodzi od Diabła. (…) Istotnie, aktorzy uważani byli przez Kościół katolicki w Średniowieczu i przez szereg następnych stuleci za służących Szatanowi, w związku z czym odmawiano im sakramentów świętych oraz pochówku w poświęconej ziemi_[6]. Szefem grupy jest homoseksualista Herz (według _Piekła_ Dantego, sodomia to jeden z najgorszych grzechów), zafascynowany urodą Jakuba. Wraz z pogańską, rozerotyzowaną Turczynką próbuje namówić go na przystanie do ich zespołu: _Będzie ci dobrze z nami, jeśli masz pomieszane w głowie_. Starając się uchronić Jakuba przed zakusami aktorów, towarzysząca mu zakonnica osłania go i mówi: _On jest chory!_ – Jakub uważany jest za pomyleńca, mimo że w szpitalu przebywał jako skazaniec oczekujący na śmierć.

Przedstawieniem, jakie później odgrywać będą podopieczni Herza, jest nieprzypadkowo _Hamlet_ Williama Szekspira, dramaturga, który nigdy _expressis Derbis_ nie podjął się piekielnej tematyki, choć w _Królu Learze_ jeden z bohaterów mówi: _Książę demonów jest dżentelmenem_. Rozliczne tropy łączą również postać duńskiego księcia z bohaterem filmu Żuławskiego, Jakubem.
W _Raju utraconym_ Johna Miltona ważnym punktem strategicznym Piekła jest monumentalny pałac o nazwie Pandemonium („wszystkie demony”). Również w _Diable_ rodowa siedziba arystokratów to centrum ziemskiego Inferna. Tam „na mogile niepodległej ojczyzny” pląsa wraz z innymi Narzeczona Jakuba (Małgorzata Braunek), teraz ciężarna, i to bynajmniej nie z nim. „Zabawę” przerywa ksiądz, który przybywa udzielić sakramentu ślubu kobiecie i jej nowemu oblubieńcowi – Hrabiemu, przyjacielowi Jakuba. Ceremonia ma być symbolem „zaślubin z nieszczęsną ojczyzną”, dość bluźnierczo potraktowanych, zważywszy na stan panny młodej i zdradę, jakiej dopuszcza się, wychodząc za mąż za innego mężczyznę. Jakby nie mogąc znieść obecności duchownego, co żywo przypomina zachowanie opętanych sióstr w _Matce Joannie od Aniołów_ Jerzego Kawalerowicza, Narzeczona wybiega z sali, przeczuwając obecność Jakuba i wykrzykując jego imię. Hrabia zmuszą ją do uległości i aktu seksualnego; świadkujący mu bohater dostaje ataku epilepsji. Przez tysiące lat chorobę tę uważano za znak opętania przez demony i leczono ją egzorcyzmami. Jednocześnie jednak pochodzenie _morbus sanctus_, czyli „świętej choroby”, przypisywano działaniu Boga. Na napady padaczkowe cierpiała miedzy innymi św. Teresa z Avila, która w 1560 roku odbyła rzekomo podróż w głąb Piekła i oznajmiła, że jest ono „jedynie” stanem psychicznym przeżywanym wewnątrz duszy człowieka, co odpowiada wizji Żuławskiego. Paradoksalnie, w _Diable_ na padaczkę cierpi także tytułowy bohater.
Ze względu na patrona epileptyków, św. Walentego, chorobę tę nazywano także „tańcem św. Walentego”. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na diabelskie konotacje tańca. Sam Władca Piekieł, w odpowiedzi na pytanie Jakuba: _Kim ty jesteś_”, odpowiada wymijająco: _Chciałem zostać tancerzem_. Pragnąc z kolei wyrazić swój zachwyt światem, demon przyznaje: _Ja ci tego nie umiem opowiedzieć, ja ci to muszę zatańczyć_. W Pałacu arystokraci oddają się „modnym tańcom patriotycznym”, a w finale filmu nad ciałem Diabła tańczyć będzie z radości jego morderczyni, zakonnica. Szatan uważany jest za _ojca chrzestnego tańca_[7]. Pod postacią Kostuchy, czyli swej najbliższej kuzynki, przetańczył przecież całe wieki średnie w osławionym korowodzie _danse macabre_.

*Gdzie diabeł nie może, tam człowieka pośle*
Diabeł z upodobaniem podkreśla ogrom daremnego poświęcenia Jakuba i zdrady, jakiej dopuścili się wobec niego jego dawni przyjaciele. Nazywa go Jezusem i wręcza mu brzytwę, dopełniając niepisanego warunku ich umowy: wyposażony w parodię boskiego ognistego miecza (w ikonografii chrześcijańskiej przedstawiającej Sąd Ostateczny po przeciwnej stronie niż lilia; symbol skuteczności słowa i osądu Bożego), Jakub będzie oczyszczał świat z grzeszników, z niedoszłego królobójcy stając się chodzącą zagładą wszystkiego, co żywe, a przez to – grzeszne. _Z apokaliptycznej inspiracji wyłania się upodobanie do oczyszczającej przemocy_[8] .
Zanim „namaszczony” na mściciela bohater rozpocznie swą misję, udaje się do rodzinnego dworku. Zdewastowany budynek przenika odór rozkładających się zwłok ojca-samobójcy, który zanim strzelił sobie w głowę srebrną kulą z cukiernicy, podłożył ogień pod domostwo. Jak się wkrótce okazuje, wykorzystywał seksualnie własną córkę, bo przypominała mu żonę, która odeszła dawno temu. Teraz natomiast przyrodni brat Jakuba, Ezechiel (w Starym Testamencie wielki prorok, prawdopodobnie również cierpiący na epilepsję, o czym wnioskuje się z epizodu, gdy na chwilę pozbawiony został mowy), zamierza poślubić dziewczynę, kontynuując grzech kazirodztwa. Bracia grzebią ciało ojca Jakuba, niczym symbol starego, przedrewolucyjnego świata. Ezechiel stwierdza: _Świat jest w niewoli. (…) A wszyscy, karły wśród karłów, jesteśmy w niewoli u Boga_, co jest trafną przepowiednią losu Polski, skazanej na polityczny niebyt na następne 123 lata. Ezechiel oskarża też brata, że ten _utłukł w sobie Matkę Boską_. Między braćmi dochodzi do walki, odsyłającej do pojedynku Kaina i Abla. Dzięki pomocy domowego karła Teodora, Ezechiel ucieka. Pogrzeb pomaga dokończyć Jakubowi Diabeł, znów stawiający się w odpowiedniej chwili. Później wysyła swojego „podopiecznego” do pobliskiego domu publicznego, gdzie urzęduje Matka Jakuba.

*Babilon Wielki*
Tak w filmie pojawia się apokaliptyczna postać Wielkiej Nierządnicy, _macierzy nierządnic i obrzydliwości ziemi_ (Ap 17,5). Nie rozpoznawszy syna, uwiedziona przez jego komplementy, chce mu się oddać (znów motyw miłości cielesnej w rodzinie); przerażony Jakub odsłania przed nią swoją tożsamość i ucieka. Po drodze napotyka swoją pierwszą ofiarę – prostytutkę, która stara się namówić go na seks za opłatą. Na jeden kluczowy moment zjawia się Diabeł, podsuwając Jakubowi brzytwę. Dokonuje się zbrodnia, którą mężczyzna przypłaca kolejnym atakiem epilepsji, co wskazuje w jak wielkim uniesieniu, czy też mistycznym szale, popełnił to morderstwo. We dworze zastaje oczekującą go zakonnicę; następny atak choroby, interpretowany jako nadprzyrodzona interwencja, powstrzymuje go jednak przed zadaniem jej śmiertelnego ciosu. Czystość i niewinność „oblubienicy Jezusa” chronią ją przed „czyścicielską” manią samozwańczego Sędziego.

*Gołąb*
W pałacu już czeka na Jakuba Diabeł, tym razem, przewrotnie, pod postacią gołębi w rękach Narzeczonej i Hrabiego. Zamiast gołębicy-symbolu Ducha Świętego, tutaj ptak odznacza się raczej _złymi cechami charakteru Kusiciela Hioba_ i staje się _niemal symbolem dawnej śmiertelnej mocy węża_[9]. Bohater dowiaduje się od ciężarnej, że bękart jest owocem gwałtu – ojciec użył dziewczyny jako karty przetargowej w grze o uwolnienie Jakuba. Możliwe nawet, że w łonie spoczywa dziecko samego króla, co byłoby najgorszym możliwym ciosem, porównywalnym z nieszczęściami, jakie na Hioba zsyłał Bóg.
Rozwścieczony Hrabia zaciąga Jakuba na groteskową wersję Golgoty, niewielki pagórek w lesie, i tam przytwierdza do brzozowego krzyża. Brak mu jednak odwagi i zdeterminowania, by w pełni zostać katem. Przecina więzy Jakuba i próbuje przekupić go pieniędzmi. Upokorzony jego niezłomnością, ucieka. Pojmanie i męka, tak paralelne do losu Jezusa, nie znajdują finału w ukrzyżowaniu.

*Wąż*
Świadek całego zajścia, Diabeł, przemawia do bohatera z drzewa. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na trzecią postać, w jakiej często przedstawiany jest Szatan – jako wąż. _Spośród wszystkich wyobrażeń Zła wizerunek węża wspólny jest wszystkim krajom (…). Wąż, jako jesienna konstelacja, wyobraża u wszystkich ras nieprzyjaciela boga-słońca lub boga-światła. Ponadto wąż był w semickiej adaptacji kusicielem nakłaniającym do poznania wiedzy zakazanej_[10]. Taka też scena ukazuje się nam w filmie: Diabeł stara się nakłonić Jakuba do „dzieła oczyszczenia”, przyrównując go do drwala, który tnie gałęzie zasłaniające mu drogę (iście biblijna parabola). By sprowokować kolejną zbrodnię, Diabeł podsuwa Jakubowi Turczynkę, która niczym Ewa w Rajskim Ogrodzie zachęca mężczyznę do grzechu słowami: _Chcesz spróbować?_Wcześniej można było spostrzec osobliwą ozdobę we dworze, jaką był okręcony wokół jelenich rogów (to również diabelski atrybut) martwy wąż. Również Matka Jakuba w swym przybytku nierządu trzyma węża, którego owija sobie wokół rąk jak niegroźną zabawkę, co sugeruje znaczny stopień poufałości między nią a złem uosabianym przez niebezpiecznego gada.

*Pojedynek zła z dobrem*
Tymczasem niewinne stworzenie, jakim jest zakonnica, za cenę pozostania przy Jakubie (_Jeśli chcesz być ze mną, musisz być grzeszna tak jak ja_), odsłania włosy spod welonu. Choć Diabeł ochoczo podsuwa mu brzytwę, Jakub nie podniesie drugi raz ręki na towarzyszącą mu kobietę. Wtedy staje się rzecz niebywała – Diabeł zaczyna płakać. Odsłania się jego prawdziwy obraz – „małego urzędnika”, jak nazywa go Matka Jakuba, istoty podrzędnej i pozbawionej znaczącej siły sprawczej.
W ruinach zamku dokonuje żywota ciężarna Narzeczona Jakuba, roniąc wcześniej płód, jakby nic co czyste i nieskalane nie mogło już przyjść na świat, w którym urzeczywistnia się Apokalipsa. Konając, mówi: _Wszystkie grzechy muszą spotkać się ze swoją karą_, co utwierdza Jakuba w słuszności jego misji. Jego następną ofiarą stanie się Matka. Nawet piekielny posłaniec z obrzydzeniem patrzy na wyuzdanie, jakie panoszy się za sprawą żądnej pieniędzy i podniet kobiety.
Ostatnimi ofiarami Jakuba są jego ogarnięta rozpustą Siostra, nawiedzony Ezechiel i zdradziecki Hrabia. Rodzinny dwór zostaje strawiony przez oczyszczający ogień. Ciężko ranny bohater wyrusza do umówionego z Diabłem miejsca – kurhanu pod wielkim drzewem. Demon i boża służka, podtrzymując Jakuba za ramiona, niczym siły dobra i zła walczącego duszę konającego, pomagają mu dotrzeć do pnia. Diabeł ujawnia swoje zamiary: chce nazwisk ludzi zaangażowanych w spisek, a gdy Jakub odmawia, demon zmusza go do podpisania glejtu, że to on, Diabeł, udaremnił spisek przeciw nowym władzom. Coś sprawia, że „Książę tego świata” drży o swoją nietykalność, gdy dochodzi do kolejnej, z perspektywy wieczności – nieważnej, zmiany u steru doczesnej władzy.
Jakub, chcąc umrzeć bliżej Nieba, wdrapuje się najwyżej jak potrafi na drzewo. Diabeł strzela mu w twarz z pistoletu, bezlitośnie pozbywając się nieprzydatnego mu już człowieka. Zgodnie z życzeniem bohatera, zabiera ze sobą zakonnicę, oszalałą z rozpaczy po śmierci Jakuba, którego szczerze pokochała. Upokorzony marną pieniężną nagrodą za rzekome świadectwo swej odwagi pod postacią glejtu, Diabeł stara się posiąść zakonnicę; kobieta nie waha się skierować „ognisty miecz” przeciwko jego właścicielowi – tylko nieskalana istota mogła oprzeć się wpływowi Diabła i go uśmiercić.
Twarz martwego demona porasta rudą szczeciną, upodabniającą go do zwierzęcia. Judasz, który wydał Jezusa za 30 srebrników, często przedstawiany był, jako zdrajca, z rudą brodą. Później trup demona przemienia się w wilka, i jest to ostatnia postać, pod jaką Diabeł ukaże się w filmie Żuławskiego. _Wilk (…) był symbolem nienasyconej żarłoczności i żądzy mordu, (…) jego pojawienie się uważano za zły albo śmiertelny omen_[11]. Źródłem tego wizerunku w ikonografii chrześcijańskiej jest dosłowna interpretacja zwrotu _wejdą między was wilki drapieżne_ (Dz 20,29). Do rzeczywistości królującej w _Diable_ pasuje jednak, przewrotnie, inna sentencja: _Homo homini lupus est_ – człowiek człowiekowi wilkiem.

*Ani w Boga wierzy, ani diabła się boi*
Diabeł umarł. Czy to koniec zła na świecie? Śmierć spotkała przecież również wszystkich grzeszników, jacy zamieszkują według Dantego dziewięć kręgów piekielnych. Pozostali przy życiu jedynie zakonnica i upośledzony syn Matki Jakuba, zachowujący czystość dzięki nieświadomości zła, jakie go otacza i w jakim mimowolnie bierze udział. A jednak _śmierć diabła byłaby największym nieszczęściem dla ludzkości. Oznaczałaby koniec wszelkiej cnoty, zagładę rodzaju ludzkiego, a nawet koniec świata. (…) Czy utraciwszy pokusę, [ludzie] byliby nadal dobrzy bez wideł? Zło, w nie mniejszym stopniu niż Dobro, jest elementem niezbędnie potrzebnym w ekonomice systemu kosmicznego_[12]. Świat będzie trwał dalej, bo starego „poczciwego” diabła zastąpi człowiek, o czym dobitnie przekonuje nas tło planszy z tytułem filmu – chociaż pierwszy na ekranie ukazuje się piekielny Nieznajomy, to napis „Diabeł” pojawia się, gdy ramy kadru wypełnia twarz zamkniętego w celi Jakuba. Wprawdzie demon wielokrotnie powtarza mężczyźnie: _Jesteśmy tacy sami_, ale to nieprawda – Jakub jest gorszy.
_On czeka na oczyszczenie_ – powiedział o swoim przewodniku Jakub. Broczący prawdziwą krwią Diabeł umiera zaledwie kilka kroków od strumienia rzeki. Woda, symbol nowego życia i odrodzenia, nie pochłonęła litościwie jego ciała. Pozostała raczej jedną z nieprzyjaznych rzek przepływających przez Piekło, jak Styks lub znajdująca się w znacznym oddaleniu rzeka zapomnienia, Lete.
Diabeł mówił o sobie: _Jestem chory_. Widz może dodać – umierający. Przerażony widokiem rannego Jakuba, demon powtarza: _Boże, Boże…_. Niedoszły tancerz, przekonany o pięknie świata, kochający _kwiaty, ogrody, owoce, kobiety_. Zdeprawowanie i anarchistyczny chaos panujące na ziemi kłócą się z jego przyzwyczajeniem do ściśle hierarchicznej struktury Piekła. Czuje się zdetronizowany jako Pan Zła. Ludzi nie trzeba już kusić do grzechu, gdyż oddają się mu sami. Teraz budzącym grozę nowym władcą jest król Prus, o którego przychylność Diabeł zabiega. Niepokojący kierunek przyszłej polityki zapowiadają słowa człowieka płacącemu Diabłu za dostarczenie dokumentu: oskarża go on o „amoralne zachowanie”, jakim jest wiara w istnienie duszy.
I tak w filmie Żuławskiego Diabeł musi umrzeć, bo wedle słów Narzeczonej, grzech musi spotkać się ze swoją karą, a przewinieniem demona była wiara w człowieka jako metafizyczną istotę. Skoro ludzie nie mają duszy, to „tradycyjne” Piekło staje się niepotrzebne, bo po śmierci następuje pustka. Współczesna Otchłań to ta Jeana Paula Sartre’a, który pisze: _nie potrzeba tortur, piekło to inni_. Wszystko co najgorsze, spotyka nas za życia, i jesteśmy to my sami.


fn1.Wszystkie wypowiedzi bohaterów filmu podaję na podstawie jego ścieżki dźwiękowej.

fn2.U. Eco, Historia brzydoty, Poznań 2007, s. 90.

fn3.M. Rudwin, Diabeł w legendzie i literaturze, Kraków 1999, s. 56.

fn4.Tamże, s. 58.

fn5.M. Rudwin, op. cit., s. 61.

fn6.Tamże, s. 286-287.

fn7.Tamże, s. 286.

fn8.U. Eco, op. cit., s. 80.

fn9.M. Rudwin, op. cit., s. 53.

fn10.Tamże, s. 55.

fn11.W. Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 1985, s. 1298.

fn12.M. Rudwin, op. cit., s. 137.






Bibliografia:
Literatura podmiotu:
1._Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu_, Warszawa 1982, Wyd. Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne w Warszawie.
2.Boccaccio Giovanni, _Diabeł i piekło_ [w:] _Dekameron_, PIW, Warszawa 1975.
3.Dante Alighieri, _Boska komedia_, Wyd. Antyk, Kęty 2003.

Literatura przedmiotu:
1.Alexander Pat, _Encyklopedia Biblii_, Świat Książki, Warszawa 1997.
2.Eco Umberto, _Historia brzydoty_, Wyd. Rebis, Poznań 2007.
3.Kopaliński Władysław, _Słownik mitów i tradycji kultury_, PIW, Warszawa 1985.
4.Minos Georges, _Diabeł_, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2001.
5.Potter Carole, _Przesądy z różnych stron świata_, Świat Książki, Warszawa 1999.
6.Ludwin Maximilian, _Diabeł w legendzie i literaturze_, Wyd. Znak, Kraków 1999.

Internet:
1."http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4728/q,Pieklo.w.literaturze.i.filmie":http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4728/q,Pieklo.w.literaturze.i.filmie
2."http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1254/q,Pieklo":http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1254/q,Pieklo
3."http://harmagedon.blox.pl/2006/07/7-Kosciol-Katolicki-jako-Apokaliptyczna-Wielka.html":http://harmagedon.blox.pl/2006/07/7-Kosciol-Katolicki-jako-Apokaliptyczna-Wielka.html
4."http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=570":http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=570








« powrót