Historia kobiet krakowskich nie jest dostatecznie reprezentowana poprzez nazwy ulic, pomniki, czy też pamiątkowe tablice, stąd też trasy, wytyczone przez autorki przewodnika będą opierały się o miejsca, w których czytelnik i czytelniczka uruchomić będą musieli swoją wyobraźnię.


Planowane trasy to:

Trasa Księżniczek i Królowych
Trasa Artystek:
– Kobiety ASP
– Krakowska Bohema
Trasa Świętych i Mistyczek
Trasa Żydówek
Trasa Emancypantek



Opinie o książce:


(...) Na projekt przewodnika „Kraków kobiet” zareagowałam z entuzjazmem, a teraz książka w pełni potwierdziła moje przeczucia, a nawet oczekiwania. Myślę, żeby zacząć zaliczać kolejne trasy w tak – tylko z pozoru – świetnie znanym mi mieście.

prof. Maria Hussakowska, historyczka i krytyczka sztuki

Bardzo ważna książka, która przekonuje o tym, że Kraków nie jest tylko mężczyzną, że nie jest też ani Papieżem, ani Królem. Uświadamia czytelnikom, że nie tylko Wanda ani Bona, ani Królowa Jadwiga – jako te trzy czarne owce wśród miliona baranów – a wiele, wiele innych wielkich Królowych, Papieżyc, Mistyczek, Żydówek i Polek, nie z tytułu, a z talentów i naturalnej siły, tworzyło i budowało to miasto.

Marta Deskur, artystka

Studia nad historią kobiet i próba wprowadzenia herstory do oficjalnego dyskursu są ostatnimi czasy coraz bardziej dyskutowane. Po nowatorskiej „Przewodniczce po Krakowie” kolej na „Kraków Kobiet”. Książkę, która wpisuje się w nurt odzyskiwania czy przywracania kobiecej linii historycznej – tak mocno zapomnianej i tak ważnej dla społeczeństwa.

Sylwia Chutnik, pisarka

To bardzo ładny pomysł, by wędrować po Krakowie śladami znanych krakowianek.

Ewa Kuryluk, historyczka sztuki



FRAGMENT:


Aleksandra Szczepan – Najazd na klasztor

Przemianę magnackiego pałacu przy ul.
Poselskiej w klasztor św. Józefa ufundowały na poły legendarne wydarzenia, które miały miejsce w zakolu Wisły na początku XVII wieku.

Główną ich bohaterką jest Zofia Dembińska, córka bogatej szlachcianki (której imię historiografia zapomniała) i mielnickiego podkomorzego (Kaspra z Dembian). W 1611 roku o rękę dwudziestoletniej Zofii poprosił Aleksander Koniecpolski, „awanturniczy dworzanin niemieckiego księcia”, który swą młodość spędził poza krajem. Ojciec dziewczyny, który majątek po zmarłej żonie chciał zachować dla siebie, wyraził swoją przychylność dla bogatego konkurenta, dlatego też w czerwcu 1611 roku ogłoszono oficjalnie zmowiny i rychły ślub. Jednak Zofia wkrótce po podjęciu przez ojca decyzji o jej przyszłości, postanowiła wstąpić do zakonu, prosząc za pośrednictwem jezuitów kardynała Bellarmina o interwencję. Zanim jednak dotarła rozstrzygająca opinia Rzymu, małżeństwo zostało zawarte. Zofia odmówiła skonsumowania związku i wyjechała do swego rodzinnego domu, by niedługo potem, wraz ze swoją siostrą Dorotą, zamieszkać u bernardynek aż do rozstrzygnięcia przez Rzym kwestii jej cielesnej przynależności. W lutym 1612 roku kościelne władze stwierdzają, że jej ciało bardziej należy się świętej matce Kościoła niż mężowi i Zofia na stałe zostaje mieszkanką klasztoru na Stradomiu. Odrzucony mąż, popierany zarówno przez swojego ojca, jak i ojca Zofii, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. O czwartej nad ranem, w nocy z 16. na 17. kwietnia 1612 roku, z poniedziałku na wtorek przedwielkanocnego tygodnia, wraz z grupą przyjaciół i zastępem niemieckich rajtarów i węgierskich hajduków, wyposażony w dwie łodzie, drabiny i moździerz „napełniony woskiem, smołą i prochem”, staje przed żelazną bramą klasztoru bernardynek. Hajducy dostają się po drabinach na dziedziniec i otwierają bramę od środka, Koniecpolski podąża od razu pod właściwe okno, by wykraść z celi swą nieposłuszną małżonkę w tajemnicy przed zakonnicami, z których większość gromadzi się już na chórze kaplicy, by odśpiewać jutrznię. Jednak klasztorna cela okazuje się pusta. Szlachcic postanawia więc wyważyć główne drzwi klasztoru za pomocą moździerza. Mimo huku, żadna ze straży Stradomia czy Kazimierza nie przybywa na pomoc. Oddział Koniecpolskiego rozprasza się po zabudowaniach klasztoru w poszukiwaniu sióstr Dembińskich, przy okazji rabując klasztorne mienie. W końcu uciekinierki odnajdują się w małej celi na końcu klasztornego korytarza. Koniecpolski poleca zabrać nie tylko Zofię, ale i jej młodszą siostrę, pakuje swoją zdobycz do karety stojącej na drugim brzegu Wisły i odjeżdża niezauważony przez śpiący lud krakowski. Dopiero zakonnice alarmują władze o zajściach i klasztor na Stradomiu staje się celem wycieczek wiedzionych ciekawością mieszkańców miasta. Krakowski biskup Piotr Tylicki wnosi pozew do sądu biskupiego. Jednak Koniecpolski nie stawia się na kolejne rozprawy, zostaje więc skazany zaocznie i uroczyście ekskomunikowany przez biskupa za świętokradztwo i złamanie klasztornej klauzury. „Wyklęty jest Aleksander Koniecpolski ze wszystkimi jako wyżej – grzmi biskup wobec „nabitego ludem kościoła” – Przeklęty niechaj będzie w domu i na dworze, przeklęty w mieście i na roli, przeklęty niechaj będzie siedząc, stojąc, jedząc, pijąc, robiąc i śpiąc. Przeklęty niechaj będzie tak, że w nim zdrowego członku nie będzie od wierzchu głowy aż do stopy nożnej. Niechaj wypłyną wnętrzności jego, ciało jego niech robactwo roztoczy…”. Ponury akt ekskomuniki zdaje się jednak nie wpłynąć szczególnie na zainteresowanego. Koniecpolski bez większego trudu wraca do rodzinnego Koniecpola ze swoimi dwiema brankami, gdzie czym prędzej zmusza Zofię do powinności małżeńskiego żywota. Klątwa zaś dotyka raczej jego buntowniczą małżonkę: zaraz po urodzeniu potomka rodu Koniecpolskich Zofia umiera, a owdowiały i ekskomunikowany szlachcic bez trudu pojmuje za żonę jej siostrę Dorotę. Ojciec dziewcząt nie interesuje się ich losem, jedynie krewni ślą nieprzekonujące pozwy do akt grodzkich. Koniecpolski wezwany przez sąd przez samego króla Zygmunta III unika większych konsekwencji, by jednak ukoić zszargane nerwy napadniętych bernardynek, ofiarowuje im na klasztor rodowy pałac Koniecpolskich przy Poselskiej wraz z otaczającymi go dworkami.



Kraków kobiet - przewodnik turystyczny
Redakcja: Agata Dutkowska – przewodniczka miejska, socjolog i artystka, Wojtek Szymański – historyk sztuki, krytyk i kurator, autorki tras: Dominika Buczak, Aleksandra Jach, Elżbieta Sala, Aleksandra Szczepan i Jakub Czupryński
Korporacja Ha!art, czerwiec 2011