WIDZIEĆ/WIEDZIEĆ to blisko czterdzieści tekstów stanowiących zwięzły przegląd teorii i historii dizajnu ostatnich stu lat, lecz tak naprawdę – niezbędnik każdego projektanta i niewyczerpane źródło inspiracji. To nie jest kolejna książka z obrazkami. To eseje, apele i polemiki najważniejszych teoretyków i praktyków projektowania graficznego na świecie.
Jedyne, co może zirytować bardziej niż zapomnienie lub zignorowanie cię przez następne pokolenia, to przyglądanie się, jak powtarzają twoje głupie błędy – pisze Jeffery Keedy. Po raz pierwszy polscy czytelnicy mają okazję prześledzić gorące dyskusje towarzyszące kształtowaniu się nowoczesnego dizajnu. Dyskusje, które w swoim czasie odbiły się szerokim echem w projektowym świecie, do których powracają kolejne pokolenia dizajnerów i bez których znajomości trudno się obejść.
Czy typografia powinna być przezroczysta? Czy istnieje projektowanie ponadczasowe? Czy ornament to zbrodnia? Czym jest etyka w dizajnie? Legendarni autorzy – El Lissitzky, Jan Tschichold czy Paul Rand z jednej strony, zwariowani kalifornijscy postmoderniści spod znaku Emigre z drugiej – wybór autorów jest szeroki, wachlarz poglądów również. Jedna książka zawiera najważniejsze wątki i pytania, na które odpowiedzi szukali główni projektanci XX i XXI wieku i na które każdy projektant wcześniej lub później będzie musiał znaleźć odpowiedź.
Jeśli nie rozmawiamy o projektowaniu, jeśli o dizajnie nie piszemy, nie zgłębiamy go – skazujemy się na bezmyślne powielanie wzorów. Projektowanie jest pracą świadomą, wymagającą znajomości światowych nurtów. WIDZIEĆ/WIEDZIEĆ to antologia, która tę świadomość poszerza, zadaje pytania, inspiruje do szukania odpowiedzi i zmusza do zastanowienia nad istotą naszej pracy.
Patronem medialnym książki jest E-SPLOT

WSTĘP
Przemek Dębowski, Jacek Mrowczyk, O co tyle gadania
Projektowanie graficzne jakie jest, każdy widzi.
„Teoria zadaje pytanie »dlaczego?«, podczas gdy proces kształcenia projektanta koncentruje się przeważnie na pytaniu »jak?«. Jak używać oprogramowania, jak rozwiązywać problemy, jak organizować informacje, jak zdobyć klientów, jak wydrukować pracę, itd.”. Tymczasem nie są to jedyne – i bynajmniej nie najważniejsze – problemy, przed którymi stajemy. „Dlaczego zajmuję się projektowaniem?”, „Czemu pracuję w taki, a nie inny sposób?”, „Co można dzięki projektowaniu osiągnąć?” – to pytania o to, co nas jako projektantów kształtuje, jakim wpływom ulegamy, co powoduje, że podejmujemy takie, a nie inne decyzje w codziennej pracy.
Sto lat projektowania graficznego to wystarczający okres, by ktoś napotkał te same trudności co my. Mało tego, być może znalazł już rozwiązania, które mogłyby i nas usatysfakcjonować. Zazwyczaj jednak stosunek współczesnych projektantów do dokonań poprzedników – o ile w ogóle je znają – sprowadza się do traktowania ich prac jako zbioru cytatów, które można przetworzyć we własnych projektach. Rzadko zastanawiamy się, dlaczego przybrały taką, a nie inną formę, jaka myśl za nimi stoi. Tymczasem korzystając z doświadczeń naszych poprzedników, możemy się stać bardziej świadomi nie tylko jako projektanci, ale też jako członkowie społeczeństwa.
Projektowanie graficzne – co jest truizmem – ma ogromny wpływ na życie codzienne. Spotkamy się z nim praktycznie na każdym kroku. Źle zaprojektowane systemy informacyjne, formularze podatkowe, karty wyborcze czy rachunki mogą być przyczyną wielu drobnych nieporozumień, mogą jednak też wpływać na bieg historii (Gore kontra Bush w 2000 roku!). A przy tym projektowanie graficzne jest coraz częściej w bezmyślny, nieetyczny, nieekologiczny sposób wykorzystywane w przemyśle reklamowym. Jak się w tym wszystkim odnaleźć? Jak podjąć wyzwanie i stać się odpowiedzialnym twórcą i obywatelem? „Postulujemy, by odwrócić nasze priorytety na rzecz bardziej użytecznych i trwałych form komunikacji. Mamy nadzieję, że sprzedawcy sztuczek reklamowych, handlarze prestiżu i niewidoczni doradcy zmęczą nasze społeczeństwo i że popyt na nasze umiejętności będzie przede wszystkim dotyczył spraw wartych zachodu” – pisał w 1964 roku Ken Garland w manifeście Najpierw rzeczy pierwsze podpisanym przez dwudziestu dwóch wiodących projektantów grafików tamtych czasów. Odpowiedzialność za naszą pracę spada jednak na nas; w pewnym sensie, w pewnym zakresie kształtujemy teraźniejszość i przyszłość, nasze prace są wyrazem naszych czasów. Coś po nas zostanie, dobrze byłoby, gdyby nie były to śmieci.
Oczywiście poza odnalezieniem sensu życia i wystawieniem sobie pomnika trwalszego niż ze spiżu istnieje wiele bardziej praktycznych i krótkoterminowych korzyści, jakie możemy odnieść z tego, że w końcu zaczniemy zastanawiać się nad istotą naszej pracy. Nasze projekty nabiorą głębi. Odkryjemy nowe możliwości rozwoju. Łatwiej nam będzie przedstawiać własne stanowisko w rozmowach ze zleceniodawcami. Zdobędziemy nowych klientów, pieniądze, a może nawet sławę. Sami staniemy się bardziej interesujący. Nikt chyba nie będzie sprzeciwiał się poglądowi, że lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć.
WIDZIEĆ/WIEDZIEĆ to wyjątkowa okazja dla polskich czytelników, żeby za jednym zamachem nadrobić kilkudziesięcioletnie zaległości. Podczas gdy w XX wieku po obu stronach Atlantyku trwała gorąca dyskusja na temat istoty współczesnego projektowania graficznego i roli projektanta, w Polsce temat ten spowijało milczenie. Polskie projektowanie zdominował plakat, który przemawiał do nas z płotów indywidualnym językiem sztuki. Doceniony nie tylko u nas w kraju, wpisał się w światową historię projektowania. „Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że za tym entuzjazmem kryje się też zdziwienie: to piękne, ale zarazem jakieś kuriozalne, pełne intelektualnego wyrazu i plastycznej urody, ale przy tym jakby nieco nieużyteczne”.
Nie toczyły się u nas dyskusje teoretyczne, omijały nas debaty, które zaprzątały uwagę projektantów grafików na Zachodzie – do nas trafiały już tylko rezultaty tych sporów, nie wywołując refleksji ani próby przemyślanej adaptacji i zrozumienia tego, co właściwie do nas przychodzi. Przejęliśmy je jako style, mody, trendy – bez intelektualnego zaplecza, które ich narodzinom towarzyszyło. Sami siebie skazaliśmy na powielanie czyichś osiągnięć, a przecież nie o to chodzi w byciu projektantem, żeby bezrefleksyjnie korzystać z języka innych twórców.
Mamy sporo do nadrobienia. Choć z każdym rokiem jest coraz lepiej, udział polskich projektantów w międzynarodowych konferencjach, zespołach badawczych czy pisanie artykułów i polemik nie jest zasadą, lecz należy raczej do szlachetnych wyjątków. Z jednej strony mamy więc rosnące zainteresowanie projektowaniem jako dziedziną i jako profesją, z drugiej strony niechęć – lub być może niemożność – podjęcia polemiki na temat kondycji i specyfiki naszego zawodu. A warto zadawać sobie pytanie, dlaczego robimy to, co robimy, i – zgodnie ze słynną dewizą Einsteina – nigdy nie przestawać pytać.

WIDZIEĆ/WIEDZIEĆ. Wybór najważniejszych tekstów o dizajnie
Redakcja: Przemek Dębowski i Jacek Mrowczyk
Premiera: 20 kwietnia 2011r.
Liczba stron: 464
Oprawa: twarda
Wymiary: 160x240
ISBN: 978-83-62376-04-9
Wydawnictwo KARAKTER
SPIS TREŚCI
WYGRAJ KSIĄŻKĘ!