4 marca 2011, piątek, godz. 20.30
Kraków, Harris Piano Jazz Bar (Rynek Główny 28)
wstęp wolny
Album Don’t Ask Smingus „Landslide” (Gusstaff Records/Loose Wire/Borówka Music) ukazał się w listopadzie. Premierę miał w radiowej Trójce. Od razu został Płytą Tygodnia w Radiu Kraków, fragmenty albumu grane były w dziesiątkach lokalnych rozgłośni w całej Polsce. Utwory z „Landslide” trafiły też na kilka list przebojów.
Oto kilka recenzji, jakie otrzymała płyta „Landslide” grupy Don’t Ask Smingus:
Don’t Ask Smingus to najbardziej obiecujący przedstawiciele krakowskiej sceny muzycznej. – Mariusz Wiatrak, „Gazeta Wyborcza”
„Landslide” to płyta, która wyróżnia się muzyczną dojrzałością. Nie ma na niej przypadkowych dźwięków. Pełna jest spontaniczności, zwyczajnej radości grania oraz świeżości, której pozazdrościć by mógł niejeden rodzimy zespół.
- Wojciech Żurek, „E-SPLOT” Więcej >>
Nagrali materiał cudownie zespolony. Utwory sięgają głęboko. Nurkują w emocjach. Zespół ma pomysł. I dzięki temu ta płyta odniesie sukces! – Martyna Zagórska, „Elephant Shoe”
Wrażliwość jaką dzieli się z nami Don't Ask Smingus tkwi w rejonach eksponowanych przez wielkich bardów muzyki: Boba Dylana i Johna Casha. I nie jest to jedyny komplement, jaki można wystawić płycie „Landslide”. – Łukasz Mijała, portal Gery
Od Don’t Ask Smingus ciężko oderwać ucho. „Landslide” to przyjemna wędrówka przez muzyczne stylistyki, gatunki, tradycje, wikłająca odbiorcę w sieć odwołań i nawiązań, wywołująca co pewien czas efekt deja vu. To podróż, dodajmy, jak na polskie warunki wysoce komfortowa! Debiutancki album Don’t Ask Smingus poleciłabym każdemu. – Malwina Mus, „Uwolnij Muzykę”
Mimo braku jakiegoś wspólnego motywu przewodniego, album brzmi zaskakująco dobrze. – Sebastian Brzózka, „Magnetoffon”
Jest rockowy pazur, jest korzeń sentymentu do folku, jest melancholijny blues i teksty, które bywają nieco przewrotne, jednak zawsze na sobie skupiają uwagę. Ta płyta to naprawdę przyjemne doznanie. – Katarzyna Perżyło, „Miesiąc w Krakowie”
Trudno jednoznacznie określić styl zespołu, co zresztą okazuje się być w tym przypadku atutem. W tej muzyce można znaleźć elementy psychodelii, transu, rhythm'n'bluesowego feelingu, ale też solidnego rocka i lirycznej ballady. „Landslide” Don't Ask Smingus, co jest bardzo dobrą wróżbą, trzeba przesłuchać wiele razy. Jestem jednak przekonany, że poświęcony grupie czas zaprocentuje: wielokrotnie odkrywana muzyka formacji będzie porywać, ale i urzeknie niejednokrotnie lirycznym ciepłem. – Tomasz Staszczyk, „Dziennik Wielkopolski”
Don’t Ask Smingus to międzynarodowa kapela. W składzie ma przedstawicieli Polski, ale też Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Muzycy poznali się w Krakowie, gdzie na co dzień rezydują. Właśnie tam David Molus, przybysz z Wyspy i jego wierna gitara spotkali na swojej drodze Tomka Zapałę, bluesowego rewolwerowca. Nie połączyła ich wspólna mowa, ale zrobiły to znajome nuty: Dylan, Cash czy Yorke. Obaj panowie wyruszyli w muzyczną podróż. Zanim jeszcze wyjechali za rogatki dołączył do nich wędrowny bard, Amerykanin Thymn Chase. Wkrótce jego głos, klawisze i melodyka splotły się na dobre z wątkiem rozpoczętym przez Molusa i Zapałę… i tak ta historia trwa do dziś uzupełniona w trakcie przez basistę Jurka Drobota i perkusistę Jarka Wykę. Zespół gra rhythm’n’bluesa z rockowym zacięciem, głębokim sentymentem do folku, prawdziwym uczuciem dla funku i niegasnącą miłością do szarpiących duszę tekstów.
Muzyka Don’t Ask Smingus gościła wielokrotnie na antenie Programu III Polskiego Radia. Co ciekawe, w radiowej Trójce ich utwory pojawiały się w bardzo różnorodnych stylistycznie audycjach. Muzykę kapeli prezentowali zarówno Piotr Kaczkowski w kultowym programie „Minimax”, ale też Jan Chojnacki w „Bielszym odcieniu bluesa” czy Mariusz Owczarek w „Mało obiektywnie”.
Don’t Ask Smingus tworzą: David Molus (śpiew i gitary), Tomasz Zapała (gitary), Thymn Chase (śpiew i instrumenty klawiszowe), Jurek Drobot (gitara basowa) i Jarek Wyka (perkusja).
Posłuchaj Don’t Ask Smingus: www.myspace.com/dontasksmingus
Kontakt: Agencja Koncertowa „Borówka”
fot. zespołu: Michal Masior