Opisywana przeze mnie pozycja łączy w sobie cechy portfolio, teczki projektowej, brulionu technicznego czy starego albumu z dziełami dawnych mistrzów. Tworzy ją zaledwie siedem stron tekstu i dziesięć kart z fotograficzną dokumentacją prac Roberta Maciejuka. Każda z tych barwnych reprodukcji to osobny element – zdjęcie przyklejone wzdłuż swej prawej bocznej krawędzi do kolejnych kartek publikacji. Autorem projektu i składu jest Honza Zamojski.
Fotografie zamieszczone w książce przedstawiają pojedyncze ceramiczne wazony lub całe ich zespoły ustawione na żółtym tle ściany. Ujęte w przemyślane acz proste kompozycje, harmonizujące ze sobą kolorystycznie – z jednej strony tworzą wrażenie „szlachetnej prostoty i spokojnej wielkości" antycznych posągów, z drugiej zaś – nasuwają skojarzenia z malarskim traktowaniem martwych natur. Wspomniane asocjacje nie są zapewne bezpodstawne, Robert Maciejuk jest bowiem malarzem, któremu nie są obce różne tradycje w historii sztuki.
Chropowata, nierówna faktura okładki publikacji oddaje usterki, niedokładności, bruzdy nadane naczyniom przez Maciejuka-rzeźbiarza. Z kolei zawartość katalogu skrywa ścisły, figuratywny związek komentarza literackiego z materiałem ilustracyjnym. Honza Zamojski po raz kolejny łamie tradycyjnie przyjęte zasady edycji tekstu. Nie tworzy równych kolumn, ale „rzeźbi" w druku tak, że nadaje mu kształty prostych waz, mis, donic, wazonów. Co ciekawe, słowa komentarza poprzedzające karty z reprodukcjami to teksty napisane w różnych językach: polskim, angielskim, włoskim, niemieckim i rosyjskim. Nie mają one jednak, jak moglibyśmy się spodziewać, tej samej treści, ale tworzą pięć osobnych historii, które łączą się z tematyką ceramiki i opowiadają o technicznych bądź historycznych aspektach jej powstawania.
Autor pracy Zrozumieć media Marshall McLuhan stwierdził, że już samo medium jest przekazem. Kanadyjski teoretyk komunikacji twierdzi, że na wydźwięk informacji, którą otrzymujemy wpływa już sam jej nośnik, dzięki któremu do nas dociera. Książka, którą opisuję, nie jest źródłem żadnej konkretnej wiedzy. Daje za to przyjemność posiadania jej, dotykania, oglądania. Roland Barthes odnalazł w otaczających nas tekstach kultury dwa przeciwległe brzegi, które zauważone i połączone sprawiają, że odczuwamy przyjemność. Pierwszy z nich, nazwany wizualnym, przyswoiliśmy podczas lat edukacji i codziennego obcowania z rzeczywistością. Drugi natomiast nie ma tak wyraźnie wytyczonych krawędzi, jest płynny i rzucając na niego swoje projekcje, sami nadajemy mu kształt. W publikacji wydawnictwa MORAVA brzeg wizualny i tekstowy układa się równolegle do brzegu skojarzeń, które podczas obcowania z nią w nas się budzą. W przestrzeni pomiędzy tymi dwiema krawędziami przepływa swobodnie nasza przyjemność tekstu.
Honza Zamojski – wyróżniony drugą nagrodą przez jury konkursu Spojrzenia 2011 oraz nominowany w kategorii Sztuki wizualne do Paszportów Polityki 2011 – tworzy nową jakość w polskim przemyśle wydawniczym. W jego przypadku nie sprawdza się utarte powiedzenie, by nie oceniać książki po okładce. Tworzy dzieła totalne, w których detale współgrają z całością. Spod jego ręki z dużą swobodą wychodzą prace przemyślane i estetycznie wysublimowane.
Robert Maciejuk – Wazony
MORAVA Publishing House 2011
Edycja: Marika Zamojska, Robert Maciejuk, Honza Zamojski
Fotografie: Michał Grochowiak
Projekt i skład: Honza Zamojski