Nie sposób pisać o pierwszej części trylogii Millennium Stinga Larssona bez nawiązania do kilku tematów. Szwedzka tradycja powieści kryminalnej od dawna była bogata i Larsson nie jest w niej samotną rybką, pływającą w ogromnym akwarium. Wśród współczesnych autorów dużą popularnością cieszą się kryminały Henninga Mankella czy Johana Teorina, nie można zapomnieć też o Lizie Marklund, Camilli Läckberg oraz duecie Maj Sjöwall i Per Wahlöö, którzy, podobnie jak Larsson, uprawiali swego rodzaju kryminalną publicystykę. Nie da się też przeoczyć faktu, iż autor Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet był w Szwecji przez wiele lat zaangażowanym społecznie dziennikarzem. Redagował czasopismo „Expo”, gdzie głośno sprzeciwiał się rasizmowi i skrajnej prawicy. Przez kilkanaście lat on i jego partnerka nie podawali swego adresu, ponieważ żyli w ciągłym zagrożeniu ze strony wrogów politycznych. Ujmując rzecz krotko: Stieg Larsson i Mikael Blomkvist, jego główny męski bohater, mają ze sobą wiele wspólnego.

W pierwszej części trylogii Millennium poznajemy wstępnie osobę Lisbeth Salander, a raczej odsłania się zaledwie rąbek tajemnicy na jej temat.
W Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet Salander jawi się jako istota dzika i nieprzewidywalna, apołeczna i niepowszednio inteligentna. To wytrawna hakerka, naładowana złością i buntem, która robi zawsze to, na co ma ochotę (także w sferze erotycznej) i nie certoli się z niczym, gdy przyjdzie jej zadbać o swoje. Salander przyciąga, bo jest inna – jej odmienność świadczy o jej sile. Nie przypomina wciąż portretowanych w popkulturze lolitek, femme fatales, seks-bomb. Salander odpycha, bo jest samowystarczalna i niebezpieczna. To bohaterka, której literaturze, a nie tylko powieści kryminalnej, od dawna brakowało. Towarzyszy jej Mikael Blomkvist, którego złośliwy przydomek „Kalle” zapewne nieprzypadkowo przywodzi na myśl książkę detektywistyczną dla dzieci autorstwa Astrid Lindgren. Mikael zajmuje się tropieniem tąpnięć i niejasności w wielkich operacjach finansowych, pracuje jako redaktor miesięcznika „Millennium”. Oprócz naczelnej roli w prowadzeniu śledztwa, postać Blomkvista stanowi przeciwwagę wobec tytułowych mężczyzn, którzy znęcają się nad kobietami. Jest niczego sobie 40-latkiem, cieszy się nie tylko dużym zainteresowaniem kobiet i mediów, ale też skwapliwie z niego korzysta, przez co wypracowuje sobie opinię skandalizującego celebryty o bogatym i skomplikowanym życiu osobistym.

W oczach Mikaela Blomkvista i Lisbeth Salander, co pachnie oszustwem i przemocą, należy napiętnować i zniszczyć. Te wspólne dążenia czynią z nich duet detektywów, pozbawionych choćby odrobiny pretensjonalności. Bohaterowie Larssona są od siebie niezależni, ale potrzebują się nawzajem, nie odgrywają układu uczeń-mistrz, bo obydwoje są jednakowo ważni i potrzebni sprawie. Nie są też wzorową parką gruchających kochanków, co to ad hoc rozwiązuje kryminalne zagadki. Sprawy poruszane przez Larssona dotykają problemów Szwecji, choć mogą mieć też wydźwięk ogólnoświatowy i głęboko humanistyczny. Przemoc seksualna na kobietach, bezduszna społeczna kontrola nad obywatelami, patologia bogaczy podszytych obłudą i perwersją, kamuflaż malwersantów zawłaszczających rządowe pieniądze – te wszystkie kwestie porusza autor książki Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. Wątek kryminalno-detektywistyczny oparty na poszukiwaniach mordercy zaginionej 37 lat wstecz Harriet Vanger, krewnej wpływowego bogacza, przeplata się z wątkiem, nazwijmy go, sensacyjno-ekonomicznym, zawierający w sobie drogę Mikaela Blomkvista do oczyszczenia się z zarzutów o zniesławienie Hansa-Erika Wennerströma, szwedzkiego biznesmena.

Dziennikarska profesja autora odciska silne piętno na tej powieści, co przekłada się dwoiście: rozległa wiedza z różnych dziedzin trzyma w ryzach grubą wielowątkową fabułę, ale też sprawia, że styl pisarza jest lakoniczny i przejrzysty. Z prostych klocków tworzy rozległą konstrukcję, w której wszystko ma swojej miejsce i czemuś służy. Stieg Larsson to solidny pisarz, mający wiele do powiedzenia w kwestiach społecznych i politycznych, a dość luźno odnoszący się do sfery obyczajowej. Swoboda seksualna i wyznaniowa, wolność słowa, powszechna tolerancja, dostatek – to tylko niektóre ważne elementy opisanego przez Larssona społeczeństwa.

Niech grubość tej książki nikogo nie przeraża, bo nim się obejrzy, będzie miał na półce wszystkie, a żeby je wyeksponować, pozbędzie się dziewięciu innych.


Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Stieg Larsson
Wydawnictwo Czarna Owca, 2009