Przestrzeń spektaklu urządzona jest ascetycznie: czarna kurtyna i  biały, świetlisty strumień na przedzie sceny. To wystarczy, by mogła rozegrać się scena specyficznego bankietu – laboratorium,  w którym badaniu poddane zostaną relacje międzyludzkie. Ośmiu elegancko ubranych aktorów stoi nieruchomo z kieliszkami w ręku. Ich ciała zaczynają oddziaływać na siebie jak magnesy: przyciągają się, pomimo prób odizolowania się. Przed koniecznością podjęcia interakcji międzyludzkich nie ma ucieczki. Aktorzy obwąchują się, całują, ocierają się o siebie, próbują odepchnąć. Łączą się w pary, trójkąty, zamknięte grupy, znajdują ofiarę, którą wykluczą z towarzystwa, by za chwilę rozpaść się i utworzyć nowy układ. Nie ma stałych konfiguracji. Każda relacja między aktorami trwa tak długo, jak długo trwa przyciąganie pomiędzy ich ciałami, a te zmienia się dynamicznie, powstaje niespodziewanie i równie niespodziewanie się kończy. Aktorzy przypominają marionetki, które podporządkowane są niewidzialnej sile przejmującej kontrolę nad ich ciałami.

Znaczącą rolę w działaniach scenicznych odgrywają gesty nacechowane erotycznie, zarówno te delikatne i czułe, jak i te brutalne, przed którymi aktorzy usiłują się bronić.
Pożądanie staje się kluczowym elementem relacji międzyludzkich, który sprawia, że grający nie mogą się od siebie uwolnić. Kontakt z drugim człowiekiem może ranić, ale jednocześnie zaspokaja pragnienie czysto fizycznej bliskości. Każda kolejna relacja związana jest także z  potrzebą dominacji nad drugim człowiekiem. Aktorzy wykonują działania, za pomocą których wykluczają wybraną osobę z grupy, dążą do fizycznego podporządkowywania sobie partnera, traktują się przedmiotowo. Dobrym tego przykładem jest scena, w której plecy jednej z aktorek stają się stolikiem, na który zostają odstawione kieliszki. Bohaterowie potrafią też jednocześnie być wobec siebie czuli i szukają w towarzystwie bezpieczeństwa oraz akceptacji. Ich relacje są zmienne i dwuznaczne.

Ciała magnetyczne to spektakl-metafora. Choć jest ona subtelna i zachęca do indywidualnego odczytania, to nie można nie zauważyć, że jego twórcy dokonują analizy stosunków społecznych. Te zaś zostają przedstawione jako gra relacji opartych na dychotomiach: przyciąganiu się i odpychaniu, akceptowaniu i wykluczaniu, sympatii i odrzuceniu. Jej groza polega na niemożliwości całkowitego wyalienowania się jednostki. Ludzie są na siebie skazani, a społeczeństwo wraz z jego instytucjami staje się więzieniem. Konwenanse (kieliszki, elegancki strój) rozbijane są przez pożądanie fizyczne i pragnienie władzy. Tłumione emocje eksplodują w scenie, w której aktorzy ubrani są już tylko w samą bieliznę. Zostali zdemaskowani. Nie można uniknąć życia we wspólnocie, ale można odkryć rządzące nią mechanizmy.

Spektakl belgijskich twórców oddziałuje na widza sensualnie. Muzyka Mortona Feldmana  poprzez nieustanne wariacje doskonale oddaje wrażenie ciągłego przyciągania się i odpychania, a aranżacja Thomasa Turine’a wprowadza elementy niepokoju. Hipnotyzujące dla zmysłu wzroku jest również połączenie czerni, bieli i czerwieni. Spektakl przyciąga uwagę widza jak magnes, czyniąc go tym samym częścią przedstawianej wspólnoty.



Compagnie Mossoux-Bonté (Belgia) - Ciała magnetyczne
Koncepcja: Patrick Bonté
Reżyseria i choreografia: Nicole Mossoux i Patrick Bonté
Muzyka: Thomas Turine
Nagrania: Ensemble Musiques Nouvelles
Miks dźwięku: Marc Doutrepont
Inscenizacja: Didier Payen
Kostiumy: Colette Huchard
Reżyseria światła: Patrick Bonté i Pierre Stoffyn
Make-up: Jean-Pierre Finotto w asyście Véronique Lacroix
Fryzjer: Thierry Pommerell w asyście Marie Maeck
Kierownictwo sceny: Aurélie Perret
Asystent reżysera: Coralie Vanderlinden
Występują: Bernard Eylenbosch, Odile Gheysens, Sébastien Jacobs, Yvain Juillard, Leslie Mannčs, Frauke Mariën, Maxence Rey, Armand van den Hamer
Produkcja: Compagnie Mossoux-Bonté
Koprodukcja: Le mančge.mons/Centre dramatique & Ensemble Musiques Nouvelles, Charleroi/Danses – Centre chorégraphique de la Communauté française et La Rose des Vents, Scčne Nationale de Villeneuve dʼAscq
fot. Alessia Contu