Tegoroczna edycja Taurona, reklamowana mało gustownym trailerem, miała być mroczna niczym ostatnia część Harry’ego Pottera (THE DARK SIDE OF YOU WANTS TO COME OUT), gdy tymczasem wyjście z mroków katowickiej kopalni ku świetnie zaaranżowanym przestrzeniom lotniska Muchowiec dodało jej tylko lekkości i świetlistości. Nowa Muzyka jest najbardziej przyjaznym człowiekowi festiwalem jaki można sobie wyobrazić: począwszy od rozsądnej ceny biletów, poprzez bogactwo zaplecza gastronomicznego i mobilnych toalet, niewielki potok ludzki i brak kolejek, aż do zaczarowanej murawy, która jakimś cudem po deszczu nie zamienia się w bagno.