Zaczyna się banalnie, może nawet sztampowo. On, Galip – prawnik znudzony rutyną mieszczańskiego życia. Ona, Rüya – jego żona znudzona nim. Ona odchodzi, on wyrusza na jej poszukiwania. I tu kończy się banał i sztampa: poszukiwania Galipa zamiast przybrać formę zwyczajnego śledztwa, szybko stają się paranoiczną próbą odnalezienia znaczenia świata, podróżą po niesamowitościach Stambułu, badaniem własnej tożsamości, a przede wszystkim – tekstową przygodą rozlewającą się w fantastyczne kształty na ponad sześciuset stronach powieści Orhana Pamuka.