„Dla przodkiń, dla lewellerek, dla marzycielek, dla mężczyzn, którzy zrozumieli, dla młodych kobiet, które się nie poddają, i dla starszych, które otworzyły im drogę, dla rozmów, które nie mają końca, i dla świata, który pozwoli Elli Nachimowitz (urodzonej w styczniu 2014) rozkwitnąć w całej pełni” – sporo tych dedykacji. Zmieniłabym jednak tę listę: to książka dla ojców, mężów, szefów, kochanków, współpracowników, nauczycieli, profesorów szanowanych uniwersytetów – tych, którzy nie chcą lub nie potrafią zrozumieć.