Tempo, w jakim Hugo Race nagrywa swoje kolejne albumy, jest naprawdę imponujące. Pod koniec zeszłego roku ukazała się płyta „The Spirit” nagrana wspólnie z jego flagowym zespołem Hugo Race & True Spirit, następnie EP z tymże oraz reedycja koncertu sprzed ponad dwudziestu lat… Teraz przyszedł czas na kolejny album, nagrany pod szyldem „Fatalists”. Słuchając go można dojść do wniosku, że częstotliwość kolejnych wydawnictw nie wynika wyłącznie z pracowitości artysty, lecz głównie z tego, że Race ma naprawdę wiele do przekazania swoim słuchaczom i robi to w znakomitym stylu.