Najnowszy tom Ewy Lipskiej to cykl krótkich próz poetyckich, swoistych niby-listów skierowanych do tytułowej „pani Schubert”, postaci, która pojawiła się po raz pierwszy w twórczości pisarki piętnaście lat temu. Podobnie jak
w poprzedniej książce („Pogłos”, 2010), głównym punktem poetyckiego zainteresowania jest czas, jego przemijanie, które nigdy nie jest ani całkowite, ani ostateczne.