Zanim przemysł filmowy na nowo odkrył potencjał drzemiący w serialu telewizyjnym, amerykański rynek opowieści obrazkowych został podbity przez jego komiksowe odpowiedniki. Komiksy z wielkim powodzeniem wykorzystywały tę samą formę, wprowadzały podobne chwyty i przy okazji udowodniły, że gatunek komiksu, który trudno określać mianem powieści graficznej, może być inteligentną rozrywką dla dorosłego czytelnika. Przed znanymi z małego ekranu hitami, których popularność często przekładała się na ilość sezonów, przed "Zagubionymi" i "Prison Break", a nawet przed "Rodziną Soprano", był "Sandman" Neila Gaimana, "Kaznodzieja" Gartha Ennisa, a także "Hellblazer" i utwory Granta Morrisona (przede wszystkim "Animal Man" i "The Invisibles").