To pewne: serial – format zakorzeniony w kulturze Stanów Zjednoczonych – przez ostatnie lata przeżywa renesans, stając się powoli emblematem nowego wieku. Kolejne amerykańskie produkcje wspinają się na wyżyny artystyczne, udowadniając, że rozrywka może być i popularna, i wyrafinowana. A „Mad Men”, który właśnie obchodził swoje czwarte urodziny, jest dowodem na to, że telewizja ma zakusy na sięgnięcie po tytuł XI Muzy.