I znów: droga, droga, droga. Oboje idą, oboje gotowi są niemal na wszystko, oboje trafiają na ludzi – i takich, o których strach czytać, i takich, o których istnieniu w tych okolicznościach chce się wiedzieć. Cormac McCarthy pokazuje kolejną wersję piekła - „Dużo jest ludzi na drogach ostatnimi czasy”.