Czasem, by wytropić dobry serial, wystarczy spojrzeć na jego czołówkę. Ba, po czołówce można stwierdzić wiele więcej niż jakość produktu. Ocenimy nastawienie producentów, ambicje twórców, a jeżeli już na samym wstępie solidnie się wynudzimy, to zdążymy ich nawet mocno znielubić Są czołówki zwięzłe (Breaking Bad, Bates Motel), niemiłosiernie nudne (Homeland, House of Cards), z kultową piosenką (Miasteczko Twin Peaks, Przyjaciele), artystycznie aspirujące (Gra o Tron, Tajemnice Laketop), estetycznie wciągające (Dexter), no i jest czołówka do Detektywa – kategoria sama w sobie.