„Każdą książkę o Godardzie można rozpocząć od wyliczenia jego różnorodnych tożsamości, ról, które przyjmował i kreował świadomie lub przed którymi mniej czy bardziej skutecznie starał się uciec”[1]. Na szczęście Paweł Mościcki rezygnuje z takiej schematycznej prezentacji i proponuje coś zupełnie innego, a przy tym jakże odpowiadającego filmowemu stylowi francuskiego reżysera. Zamiast ujęcia biograficznego i omówień poszczególnych filmów, autor publikacji, z wykształcenia kulturoznawca i filozof, zaprasza czytelnika na przechadzkę po niemożliwym do rozdzielenia splocie życia i kina Jeana Luca Godarda – samozwańczego filozofa. Z tej potrzeby spacerowania po godardowskich ścieżkach wziął się pomysł na kształt książki: ujęcie znaczeń, przypuszczeń, interpretacji i tropów w ciąg pasaży.