Płyty Zagraniczne


1. THE NATIONAL – „High Violet”
Amerykanie ze swoim ostatnim albumem zdecydowanie otwierają zestawienie najlepszych zagranicznych płyt minionego roku. Nie dość, że udało im się utrzymać wysoki poziom znany z poprzedniej płyty „Boxer”, to równocześnie dzięki „High Violet” dołączyli do światowej czołówki alternatywnych zespołów i zdobyli masę nowych miłośników ich muzyki na całym świecie, w tym także w naszym kraju, czego dowodem było choćby błyskawiczne wyprzedanie biletów na Ich katowicki koncert.




2. SUN KIL MOON – „Admiral Fell Promises”
Wydany latem zeszłego roku kolejny album Marka Kozelka, tworzącego pod szyldem Sun Kil Moon. Muzyka na nim zawarta to esencja tego, co w twórczości Kozelka najlepsze… Mieszanka uczuć i emocji wyrażonych tylko za pomocą dźwięków akustycznej gitary i przejmującego głosu artysty.








3.
JONSI – „Go”

Solowa płyta wokalisty Sigur Ros już w chwili ukazania się była dużym muzycznym    wydarzeniem. Bardzo melodyjne, rytmiczne kompozycje o bajkowym klimacie, okraszone islandzkimi i angielskimi tekstami pokazały nowe oblicze Jonsiego jako samodzielnego artysty, który jednak ani na chwilę nie obniża wysoko postawionej, artystycznej poprzeczki.







4. TINDERSTICKS – „Falling Down A Mountain”
Brytyjscy pionierzy melancholijnego grania po raz kolejny potwierdzili swoją klasę.
I choć muzyka zawarta na płycie nie odbiega zbytnio od tego, co znamy już z poprzednich płyt to jednak poprzez swój kunszt ciągle plasują się w czołówce.










5. TUNNG – „And Then We Saw Land”
Na koniec album brytyjskich folkowców z Tunng. Pomimo zawirowań personalnych, zespołowi udało się nagrać bardzo dobrą płytę, wypełnioną świetnie zagranymi i bogato zaaranżowanymi utworami. Materiał brzmi doskonale, zarówno na płycie, jak i podczas występów na żywo (OFF FESTIVAL 2010)









Płyty Polskie




1. IOWA SUPER SOCCER – „Stories Without Happy Ending”
Rodzimą piątkę otwiera mysłowicka Iowa Super Soccer, która swoim drugim albumem udowodniła, że można grać muzykę częściowo zainspirowaną amerykańskim, alternatywno folkowym brzmieniem bez kompleksów i nie popadając przy tym w ślepe naśladownictwo. Świetne melodie, chwytliwe utwory i dużo nastrojowych dźwięków.







2. INDIGO TREE – „Blanik”
Ten zespół w zeszłym roku bardzo dużo namieszał na polskiej scenie alternatywnej. Dwóch Panów, którzy za pomocą brudno brzmiącej gitary, basu i głosy wokalisty potrafili stworzyć tak nietuzinkową i dojrzale brzmiącą płytę, zasługuje na duży szacunek.










3. PAULA & KAROL- „Overshare”
Folkowe odkrycie roku. Polsko-kanadyjski duet już po wydaniu debiutanckiej EP-ki zwrócił na siebie uwagę. Pełny album, który ukazał się pod koniec 2010 roku zaskakuje świeżością brzmienia i swobodą grania. Zdecydowanie jedna z najciekawszych płyt minionego roku.








4. CIEŚLAK I KSIĘŻNICZKI- „Cieślak i Księżniczki”
Nowy zespół Macieja Cieślaka (pierwotnie funkcjonujący jako projekt Tunes Of Early Spring) pojawił się początkiem zeszłego roku. Od tej chwili wielu oczekiwało ukazania się pełnej, debiutanckiej płyty, której premiera była kilkakrotnie przekładana. Warto było jednak na nią czekać. Za pomocą gitary akustycznej i instrumentów smyczkowych Maciejowi po raz kolejny udało się stworzyć muzykę wymykającą się łatwemu zaszufladkowaniu.








5. KIM NOWAK – „Kim Nowak”
Rock’n rollowe uderzenie w starym klasycznym stylu, a jednak zagrane na nowo. Zespół prowadzony przez braci Waglewskich pokazał, że nawet w obecnych czasach można nagrać świetną, energiczną rockową płytę bez pomocy komputerowych fajerwerków. Rock’n Roll w czystej postaci.