Po pierwsze teatr polski ostatniego dwudziestolecia wymyka się mianu sztucznego konglomeratu. Po drugie: do tego pierwszego skutecznie przekonują teatrologiczne autorytety. Zacne grono autorów nie wyklucza zdrowego dystansu do prac powstałych z myślą o konferencji naukowej. Dlaczego? Książka zawiera dwadzieścia dziewięć elaboratów, typowych dla spotkań ekspertów w danej dziedzinie przy jednym stole: w większości są to teksty krótkie, acz z mocno postawionymi założeniami. W niektórych przypadkach bronione tezy sprawiają wrażenie spreparowanych na potrzeby wystąpienia, nie przekonują. W większości jednak prace krytyczne zaskakują, pobudzają do nowego spojrzenia na znane już zagadnienia. 

W tej drugiej grupie do moich faworytów zalicza się rozprawa Artura Dudy. Wywód zatytułowany smakowicie Na śmietniku popkultury wskazuje na przedstawienia, których twórcy czerpali inspiracje z muzyki rockowej – według autora wpisującej się we współczesną estetykę performatywności.
Duda pisząc o Rewizorze Jana Klaty cytuje piosenkę Kasi Nosowskiej pt. Antiba (Mam być wdzięczna? Za co pytam się?). Zestawiając te dwa dzieła jako ich wspólny mianownik podaje… figurę retoryczną zwaną accumulatio. W rozważaniach autora pojawia się też grupa Tool czy nawet, nieco obsceniczny, Rammstein. Konteksty zostawiam dociekliwym.

Referenci publikujący w 20-leciu dotykają rozmaitych kwestii, ale wciąż poruszają się w konstelacji tych samych nazwisk i tytułów. Można sądzić, iż Grzegorzewski, Lupa, Warlikowski, Jarzyna, Cieplak, Klata, Borczuch, Zadara, choć odlegli od siebie generacyjnie, zostaną zapamiętani jako konkwistadorzy na teatralnych ścieżkach kapitalizmu. Już dziś, zwłaszcza ci starsi twórcy, otoczeni są nimbem kultu. Kompilacja prac o polskiej scenie po 89 roku nie jest jednak podręcznikiem. Jeśli czytelnik sięgnie po tę pozycję w celu dokształcenia się, zdobycia podstawowej wiedzy w jednej z dziedzin, która kulturalnemu człowiekowi nie powinna być obca (czy ktoś jeszcze myśli w ten sposób o teatrze?) – rozczaruje się. Książka wyszła spod piór teatrologów dla innych teatrologów czy, szerzej, ludzi teatru. Spektakle przywoływane są w konkretnych kontekstach; autorzy wyciągają ze sztuk pojedyncze sceny czy wręcz gesty aktorów, rekwizyty obecne na scenie. Dyskurs teatrologiczny, to, że teksty wymagają nawiązania dialogu z interlokutorem o ściśle określonej przedwiedzy, przekreśla omawianą pozycję jako leksykon dla początkujących. Rozprawy ułożone zostały „branżowo”: pamięć, medium, miejsca, kanon, postać, performer, prowokacje, instytucja i wokół tych tematów krążą. Lepiej, by dla odbiorcy nie były to hasła w sensie teatralnym puste, gdyż – w  zależności od kompetencji – może poczuć się mile połechtany lub… mocno zirytowany lekturą. Zatem – teatrologom, teatromanom, teatrofilom albo chociaż tym refleksyjnie „bywającym” – polecam.



20-lecie. Teatr polski po 1989
Redakcja: Dorota Jarząbek, Marcin Kościelniak, Grzegorz Niziołek
Wyd. Korporacja HA!ART/ UJ/ PWST
Kraków 2010