Tematyka religijna w nowych produkcjach amerykańskich pojawia się często, zazwyczaj w postaci odwołań do symboli takich, jak krzyż czy Tora. Faktem jest też, że prawie nigdy nie mamy w nich do czynienia z pozytywnym lub choćby neutralnym komentarzem, dotyczącym określonego wyznania, a co więcej w bardzo wielu przypadkach religia i jej dogmaty traktowane są jako obiekt kpin. Na początek należałoby zastanowić się, jaką funkcję pełnią symbole religijne w serialach. Już w jednym z pierwszych odcinków serialu Weeds widzimy Andy`ego Botwina sprzedającego w szkole podstawowej koszulki ze schematycznym wizerunkiem ukrzyżowanego Jezusa i napisem Chris died for Your sins! [3]. W kolejnych scenach widzimy główną bohaterkę, Nancy Botwin, która oświadcza, że koszulki są zabawne i nie należy przywiązywać do nich wagi [4]. Reakcja innych matek jest zupełnie inna, słyszymy głosy takie, jak We do not joke about our Lord Jesus Christ i Only one man died for my sins, Nancy, and his name wasn`t Chris [5]. Reakcją głównej bohaterki jest śmiech i zakłopotanie faktem, iż nikt poza nią nie ma dystansu do koszulki, która powinna być zabawna. Opisana sytuacja ewidentnie wskazuje na indywidualizm bohaterki, od razu widzimy, że nie jest ona taka, jak inne matki. Możemy też wywnioskować, że nie zaprząta ona sobie głowy tym, co jest, a co nie jest moralne i poprawne. Użycie symbolu religijnego ma zatem w tej scenie dwojaką funkcję: wytworzenie sytuacji komicznej (choć z pewnością nie dla każdego widza) oraz pokazanie pewnych cech bohaterki przez pryzmat jej stosunku do kontrowersyjnej koszulki budzącej zgorszenie kobiet przedstawianych w serialu jako stereotypowe housewives z amerykańskiego przedmieścia [6].
Podobną sytuację widzimy w jednym z epizodów serialu Six Feet Under, gdzie bohater drugoplanowy, Billy Chenowith, wita gości ubrany w koszulkę z napisem What would Jesus bomb? [7], który jest odniesieniem do często powtarzanego w USA sloganu What would Jesus do? i do wojny w Iraku. W tym przypadku również mamy do czynienia z pośrednią prezentacją indywidualizmu bohatera oraz jego poglądów, a także z zaznaczeniem antagonizmów, jakie występują pomiędzy Billym a nowym kochankiem [8] Claire Fisher, z którą był związany.
Inny tego typu przykład można znaleźć w serialu House M.D., w scenie w której doktor Gregory House z typowym dla siebie sceptycyzmem i ironią uświadamia zakonnicy, że jej stygmaty to tylko reakcja alergiczna. [9] Po raz kolejny widzimy więc wykorzystanie symbolu religijnego, tym razem do potwierdzenia racjonalnego, czysto naukowego podejścia lekarza do swoich pacjentów. Co ciekawe, w tej samej scenie widzimy inną zakonnicę, która podobnie jak House nie dopatruje się boskiej interwencji. Jest to już jednak sytuacja, w której nie chodzi o prezentację bohaterki jako indywiduum, ale o pokazanie różnych typów religijności w obrębie jednego zgromadzenia zakonnego. Należy także zaznaczyć, że zakonnice ukazane są w sposób przerysowany, a ostateczna pointa epizodu wskazuje na paradoksy wynikające z przedkładania wiary nad medycynę.
Czasem twórcy nowych seriali amerykańskich sięgają po symbole sakralne tylko po to, by móc je zdesakralizować. Doskonałym przykładem jest tu scena z Weeds, w której Andy Botwin, będąc pod wpływem narkotyków, leży na podłodze toalety publicznej i zapisuje swoją interpretację Tory na rolce papieru toaletowego. Jest to jawna detronizacja świętej księgi judaizmu w najbardziej dosłowny i niedwuznaczny sposób. Oburzenie potęgować może fakt, iż bohater dzięki swojemu „dziełu” zostaje przyjęty do szkoły rabinów. Widzimy więc, że scena nie ma na celu pokazania pewnych cech bohatera, ponieważ zostały one już wyeksponowane we wcześniejszych odcinkach. [10] Chodzi tu tylko o to, by wywołać efekt komiczny i sprowadzić Torę do sfery profanum. Oczywiście analiza poszczególnych symboli w konotacji z fabułą może przynieść interpretację wykraczającą poza to, co widzi przeciętny widz. Tego typu wykorzystanie symboli ze sfery sacrum jest w Weeds niezwykle częste: mamy tu scenę, w której bohaterowie kradną gigantyczny podświetlany krzyż, a następnie używają go jako lampy przy hodowli marihuany; [11] mamy plastikową figurkę przedstawiającą Jezusa, służącą jako ozdoba do samochodu [12] (nie ma to związku z symboliką religijną używaną dla ochrony, ponieważ figurka potrząsa głową w rytm jazdy, stając się karykaturą wizerunku Jezusa); mamy wreszcie ceremonię obrzezania służącą zemście na byłym narzeczonym. [13] Wraz z desakralizacją symboli często występuje element ironiczny, prześmiewczy czy też obnażający hipokryzję kapłanów i wiernych.
Potwierdzeniem tej tezy niech będzie scena z serialu Queer as Folk, w której wyeksponowany jest złoty krzyżyk wiszący na szyi mężczyzny uprawiającego seks grupowy w darkroomie klubu dla homoseksualistów.[14] Z dalszego biegu zdarzeń dowiadujemy się, że mężczyzna ten jest księdzem, a jego trwanie w stanie kapłańskim oparte jest na hipokryzji. Krzyż został tu wykorzystany jako element kontrastowy, jedyny fragment kompozycji kadru, który nie pasuje do pozostałych, ponieważ tłem dla niego jest czysto fizyczny erotyzm.
Jednym z bardziej dobitnych przykładów profanacji przestrzeni świętej może być fragment z House M.D., w którym główny bohater desakralizuje kaplicę, wybierając ją na miejsce konsultacji z innymi lekarzami. Widzimy House`a, który, stojąc na ołtarzu, parodiuje afroamerykańskich pastorów tylko dlatego, że nie podoba mu się nowy dywan w jego gabinecie i poprzez profanację chce wymusić jego wymianę. [15] Analogiczną sytuację możemy dostrzec w serialu Nurse Jackie, gdzie kaplica szpitalna traktowana jest przez głównych bohaterów jako idealne miejsce do prowadzenia trywialnych rozmów o seksie (a także jego praktykowania) i życiu prywatnym współpracowników. [16] W obu tych przypadkach przestrzeń święta zostaje pozbawiona swej rangi, stając się zwykłym pomieszczeniem. Oczywiście w pewien pośredni sposób zabieg ten ma na celu prezentację cech bohaterów, niemniej jednak nie jest to jego główny cel. Mamy tu do czynienia z ideą profanacji jako elementem akcentującym, czy też wyolbrzymiającym dany fragment fabuły lub mającym po prostu wywoływać śmiech.
Symbole religijne, jak widzimy, wykorzystywane są w nowych serialach amerykańskich w sposób niezwykle przedmiotowy. Ich znaczenie rodzi się dopiero w zderzeniu z innymi elementami fabuły, które doprowadzają do dezintegracji ich sakralnego wydźwięku. Nie inaczej sytuacja ma się w przypadku Boga, który w żadnym z omawianych seriali nie jest pokazany jako moc sprawcza, a jedynie jako pewna idea, z którą postacie zazwyczaj toczą polemikę. Dobrym przykładem będą tu słowa jednego z bohaterów Queer as Folk, Briana Kinneya, który, mówiąc o Bogu, stwierdza, że nie jest on mu potrzebny, ponieważ świetnie sobie bez niego radzi, natomiast Bóg potrzebuje człowieka, bo bez niego nie istnieje. [17] Te słowa mogłyby być mottem nowych seriali amerykańskich, ponieważ bohaterowie polegają w nich tylko na sobie i tylko przed sobą są odpowiedzialni. Nie widzimy ich modlących się, nawet w najbardziej krytycznych sytuacjach, nie widzimy też, by w jakikolwiek sposób odwoływali się do istoty wyższej. Jedynym wyjątkiem jest tu Debbie, drugoplanowa bohaterka Queer as Folk, która sama o sobie mówi jako o dobrej katolickiej dziewczynie. [18] Jednak poza samym stwierdzeniem i dwiema scenami, w których bohaterkę widzimy w kościele, jej życie dedykowane jest walce o równouprawnienie homoseksualistów, zwłaszcza w kwestii małżeństw, co kłóci się z poglądami Kościoła katolickiego. W jednej ze scen widzimy ją jak żąda od Boga, by ten pokierował zdarzeniami w sposób przez nią zaplanowany, ponieważ, jak sama mówi, w tym wypadku ona wie lepiej. [19] Mamy zatem do czynienia ze zdeklarowaną katoliczką, która stawia swój osąd ponad Boski. Jest to niejako potwierdzenie przytaczanych już słów Lipseta.
Innym przykładem trywializacji zachowań religijnych może być scena z serialu Dexter, w której sierżant James Doakes mówi do porucznik Laguerty, która rozmawia z modlącą się rodziną ofiary porwania, by zostawiła ich z ich Kumbaya. [20] Dla bohaterów Weeds natomiast Bóg jest pretekstem do zarabiania pieniędzy przez organizacje religijne, czego przykładem może być cały trzeci sezon serialu, gdzie przedmieścia zostają wykupione przez Majestic, deweloperską grupę religijną zajmującą się sprzedażą domów osobom chcącym zamieszkać w społecznościach opartych na doktrynie religijnej. Doktor House z kolei jest zdeklarowanym ateistą i każde wspomnienie Boga w serialu kończy się błyskotliwą ripostą bohatera, mającą udowodnić brak logiki i sensu we wszystkim, co z wiarą związane. [21]
Omawianie wykorzystania religii w nowych produkcjach telewizyjnych jako elementu szeroko pojętego relatywizmu moralnego należałoby podsumować pewnymi wnioskami nasuwającymi się po przeanalizowaniu kilku wyżej wymienionych przykładów. Jak widać, religia jest w nich traktowana jako pretekst do pokazania cech bohatera bądź jego stosunku do określonych dogmatów. Rzadko mamy do czynienia z nią jako ze zjawiskiem neutralnym, a prawie nigdy jako pozytywnym. Obserwujemy w serialach tendencję do nagminnego sprowadzania wszystkiego, co święte, do sfery profanum, by w końcu dostrzec, że bohaterowie nie współpracują z siłami wyższymi i nie liczą na ich pomoc. Rysuje się nam świat bez Boga, w którym religijność oznacza hipokryzję bądź brak dystansu do otaczającego świata. Co ważne, jest to świat niezwykle skomplikowany, ale nie mroczny, bohaterowie zdają sobie sprawę ze swojego zniewolenia w sieci wyborów i nie oczekują interwencji stwórcy, a starają się radzić sobie na różne sposoby. Niektórzy z nich są narkomanami, inni mordercami, a jeszcze inni szukają swojego miejsca poprzez angażowanie się w niebezpieczne relacje z innymi ludźmi. W świecie, w którym żyją, Bóg i religia są jedynie wytworami ludzkiej fantazji i strachu, co w ich przekonaniu należy nieustannie podkreślać, by czuć się prawdziwym indywidualistą.
Triumf jednostki, śmierć dogmatu i niezachwiana wiara w radosną współczesność – oto, czego widz oczekuje i co dostaje od współczesnego serialu telewizyjnego.
[1] [cytat za:] S. M. Lipset, Wyjątkowość amerykańska…, s. 87.
[2] Tamże, s. 87.
[3] Weeds, I/04, A.K.A. The Plant, reż. Lev L. Spiro, 2006.
[4] Tamże.
[5] Tamże.
[6] Pojawiają się one w serialu na tyle często, że możemy wywnioskować, iż ich funkcją jest właśnie stworzenie kontrastu dla Nancy Botwin, która stereotypowa nie jest.
[7] Six Feet Under, V/12, Everyone`s Waiting, reż. Alan Ball, 2005.
[8] Otwarcie popiera on politykę George`a W. Busha.
[9] House M.D., I/05, Damned If You Do, reż. Greg Yaitanes, 2004.
[10] Andy Botwin jest Żydem, ale religijność traktuje bardzo wybiórczo. Już w II sezonie serialu dowiadujemy się, że życie traktuje jako przygodę, w której nie ma zbyt wiele miejsca na sentymenty. Incydent z Torą nie wnosi wiele do charakterystyki bohatera, a jest jedynie kolejnym z wielu jego wybryków.
[11] Weeds, III/13, Risk, reż. Paul Feig, 2007.
[12] Weeds, IV/02, Lady`s a Charm, reż. Craig Zisk, 2008.
[13] Weeds, V/08, A Distinctive Horn, reż. Scott Ellis, 2009.
[14] Queer as Folk, II/09, reż. Bruce McDonald, 2002.
[15] House M.D., III/04, Lines in the Sand, reż. Newton Thomas Sigel, 2006.
[16] Nurse Jackie, I/01, Pilot, reż. Allen Coulter, 2009.
[17] Queer as Folk, II/09, reż. Bruce McDonald, 2002.
[18] Queer as Folk, V/10, reż. Kelly Makin, 2005.
[19] Tamże.
[20] Dexter, I/01, Let's Give the Boy a Hand, reż. Robert Lieberman, 2006.
[21] Np. House M.D., I/05, Damned If You Do, reż. Greg Yaitanes, 2004.