Pippo Delbono znany jest ze swego niekonwencjonalnego podejścia do tworzenia widowisk teatralnych: nie realizuje praktycznie w ogóle tekstów dramatycznych przeznaczonych dla teatru, angażuje do swych projektów osoby wykluczone ze społeczeństwa, zepchnięte na jego margines. Wyreżyserowane przez niego spektakle teatralne i filmy były wielokrotnie nagradzane i prezentowane w licznych europejskich miastach, stanowiących najważniejsze ośrodki kulturalne. W swej twórczości artystycznej Delbono wypracował bardzo osobisty, autorski język teatralny, ukształtowany licznymi podróżami (m. in. Indie, Chiny i Bali) i współpracą z osobami z bardzo różnych środowisk twórczych – spotkanie z Piną Bausch zaowocowało występem w jej spektaklu, przygotowanym z zespołem Tanztheater.
La Rabbia jest najstarszym z prezentowanych do tej pory w Polsce spektakli Compagnii Pippo Delbono (premiera miała miejsce w 1995 roku). Zgodnie z zakomunikowaną w trakcie spektaklu intencją twórcy, jest to hołd dla twórczości i osobowości artystycznej Piera Paolo Pasoliniego i jednocześnie stanowi sprzeciw artysty wobec panującego we Włoszech społeczno-politycznego porządku.
W swym spektaklu artysta wykorzystał fragmenty tekstów m.in.: Geneta, Chaplina, Ewangelii i oczywiście samego Pasoliniego. W prostej, nieco cyrkowej przestrzeni scenicznej ukazał skrajne, zderzone ze sobą emocje – spontaniczną radość niszczoną i zagłuszaną przez faszystowskie hasła. Poszukiwanie wolności i idealnej miłości skonfrontowane z agresją. Słowa płynące w oświetlonej jasnym, ciepłym światłem przestrzeni scenicznej próbują stworzyć plastyczne, momentami inspirowane commedią dell'arte, metaforyczne obrazy – aktorzy nie interpretują ról, a jedynie grają własnym ciałem. Obecny cały czas na scenie reżyser jest jakby narratorem tej afabularnej rewii, opartej na poezji, muzyce i tańcu. Przebrany w strój włóczęgi kieruje wszystkim, co dzieje się na scenie.
Coś jednak w La Rabbi fałszuje. Da się wyczuć jakiś nieczysty ton, który obnaża tkwiącą w tym spektaklu zbyt banalną naiwność w dostarczaniu widzom nostalgicznych wzruszeń. Proste chwyty teatralne, recytowanie poezji z kartek (podobnie jak nakręcenie Strachu kamerą w telefonie komórkowym) i zatrudnienie nieprofesjonalnych aktorów podkreśla amatorskie niewystudiowanie scenicznego przedsięwzięcia. Tego typu zabiegi sceniczne miały nadać spektaklowi znamiona szczerości i naturalności. Gdzieś jednak w trakcie płynących scen muzyczna poetyckość staje się coraz bardziej monotonna, nieszczera, przewidywalna, a nawet – zupełnie wbrew zamierzeniom artystów – śmieszna czy ocierająca się o kicz. Być może wynika to ze zmian, jakie w ciągu ostatnich piętnastu lat zaszły w teatrze i tego typu estetyka uległa przedawnieniu. Być może należałoby ten spektakl traktować jedynie w kategoriach historycznych – jako ukazanie źródeł twórczości Compagnii Pippo Delbono. Kopiowanie estetyki Pasoliniego okazało się czysto odtwórczym zabiegiem, ale właśnie w ten sposób obnażyło i ukazało w krzywym zwierciadle niemożliwe do spełnienia pragnienie wolności kontrowersyjnego w swoim czasie włoskiego artysty. Wolności od polityki, wiary i społeczeństwa. Wolności utopijnej, odartej przez Delbono z mitu.
La Rabbia (Wściekłość)
Pomysł i reżyseria: Pippo Delbono
Występują: Bobò, Piero Corso, Pippo Delbono, Lucia Della Ferrera, Gustavo Giacosa,
Simone Goggiano, Mario Intruglio, Pepe Robledo
Produkcja: Compagnia Pippo Delbono
Współpraca: Emilia Romagna Teatro Fondazione