Książkę Biały Dmuchawiec. Pięć sztuk teatralnych można już zdobyć na własność, dokonując wpłaty 40,00 zł (cena książki plus koszt listu poleconego priorytetowego) na konto Fundacji SPLOT:
BZWBK 13 1090 2053 0000 0001 0994 0750
Fundacja SPLOT
ul. Zachodnia 8/21
30-350 Kraków
w tytule przelewu prosimy o dopisek: Biały DmuchawiecZamówienia oraz dane adresowe do wysyłki prosimy przesyłać na adres:
sklep@e-splot.pl
O sztukach Mateusza Pakuły:
Niemal wczoraj, bo w 2008, Mateusz Pakuła puścił w świat swojego Białego Dmuchawca, a już jest autorem pięciu sztuk, z których każda demonstruje niepośledni talent i nadzwyczajny wigor twórczy. Pakułowa wyobraźnia zdaje się nie mieć granic, a język, którym młody autor obdarowuje swoje niezwykłe postaci z tego i nie z tego świata, dowodzi, że z polszczyzną można wyczyniać rzeczy, o jakich się filozofom nie śniło.
Bohaterami sztuk Pakuły są zarówno przecwane i perwersyjne dzieci, jak ich starsze rodzeństwo kuszone przez medialno-masowo-rozrywkowo-szkolny świat.
– Tadeusz Nyczek
Jan Peszek o sztukach Mateusza Pakuły:
Książę Niezłom
Wyciąganie z głębokiej studni naszych fobii. Nic oczywistego. Pejzaż bez nadziei. Czytałem z zapartym tchem. Dla teatru – odbezpieczony granat.
Biały Dmuchawiec
Czy ktoś wyreżyseruje scenariusz w duchu Lyncha, w dodatku przerwany? Mieszające się rzeczywistości, czasy, ludzie. Błyskotliwy materiał, niecodzienny dla teatru.
DonKiszot
Rozsypane puzzle, z dawnych całości, choć zachęcają, by je złożyć na powrót w pierwotny obraz, z pewnością ułożą się w nowy. Na pewno – szczęśliwie – bez fabuły.
Miki mister DJ
W dramatach Pakuły odbijają się jak w szklanych wahadłowych drzwiach – motywy, tematy znane, resztki tytułów – tak szybko jakby ich nie było. Ledwo je dostrzegamy, na granicy zjawy. Tematy „wysokie” rozbite na drobne kawałki, z których nie da się złożyć pierwotnego obrazu, światy pogruchotane, w środku déjà vu. Analiza świata gorzka, język oryginalny, dramaty z nieznanej półki to cechy jego pisarstwa zachęcające do lektury, a przede wszystkim czekające na swoje miejsce w teatrze.
Marcin wieczny Artur
Mateusz Pakuła zwykłym kuchennym widelcem wywleka z nas naszych doppelgaengerów, których obecności w nas samych najczęściej nie jesteśmy świadomi, a którzy nas konsumują, wysysają lub trują naszą krew. Jesteśmy rycerzami okrągłego stołu z pełnymi majtkami. Zamknięte koło bez wyjścia.
W diagnozach Mateusza Pakuły przebija bezbrzeżny smutek traconej niewinności i absurdu tworzonej kultury. Nagromadzone dobra tworzą labirynt, w którym się gubimy, nie odnajdując z niego wyjścia lub popadając w obłęd.
Moje aktorskie intuicja i smak podpowiadają mi: dzisiejszy teatr powinien dla Mateusza Pakuły otworzyć szeroko swoje drzwi.
– Jan Peszek
Zdaje się, że prawdziwym bohaterem dramatów Mateusza Pakuły jest język i to on prowadzi w nich swój korowód kolejnych wcieleń, niczym duch epoki, opowiadając swoją bełkotliwą historię, plącząc ścieżki, gmatwając wątki, dodając kolejne końcówki do – wydawałoby się – dobrze już znanych i rozumianych słów. Jego gadulstwo jednak wyjawia przy okazji nasze tajemnice, ukazuje słabości, śmieszność, a czasem także strach i dramat. Życie, prawdopodobnie, jest gdzieś między tymi słowami.
– Tomasz Różycki
Mateusz słyszy rzeczywistość we właściwy tylko sobie, czuły sposób. Dojmujące obserwacje ludzi, wśród których żyje, przekształca poprzez język, przestrzeń dramatu, którego wszyscy zdajemy się pozostawać uczestnikami.
– Anna Augustynowicz
Lubię teksty Mateusza Pakuły. Słowa zderzają się lub zestrajają, odbijają od siebie lub sklejają w niemożliwe konfiguracje. Mateusz przygląda się tym wybrykom z zadowoleniem i rozbawieniem, a czasem nawet pomaga im się wysłowić.
– Barbara Hanicka
Dawno nie było takiej dawki drapieżnego surrealizmu w polskim teatrze. Pakuła to taki Walczak na turbodoładowaniu, męskie wcielenie Masłowskiej. Czytasz jedną scenę z jego dramatu i za cholerę nie wiesz, co będzie w następnej. Bo wyobraźnia Pakuły pręży się ruchem konika szachowego, łączy to, co połączone, snuje obrazy z chorego snu i niezdrowej jawy. Jak zabierze się za nią teatr, zobaczycie szaloną jazdę żydowskich Babodziadów na rowerach, mordercze Turbo laski z solarium i straszną polską prowincję z trupami pod podłogą. David Lynch wymięka.
– Łukasz Drewniak, Zawzięta trzynastka
Biały Dmuchawiec zwraca uwagę wyczuciem formy i słuchem literackim, wyróżnia się bardzo ciekawymi zabiegami językowymi, zaskakującą grą z wyobraźnią, pomysłowym spożytkowaniem rozmaitych konwencji: kodów kultury wysublimowanej i klisz kultury masowej.
– z werdyktu kapituły Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej
Spis rzeczy
Biały Dmuchawiec
Miki mister DJ
Książę Niezłom
Donkiszot
Marcin wieczny Artur
Biały Dmuchawiec.
Pięć sztuk teatralnych
Mateusz Pakuła
ISBN: 978-83-928042-4-6
Ilość stron: 254
Oprawa: miękka
Format: A5
Rok wydania: 2010
Patroni medialni:
Przekrój
Dialog
Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego
Gdyńska Nagroda Dramaturgiczna