W porównaniu z pierwszą produkcją Alexisa dos Santosa _Niezasłane łóżka_ nie tracą specyficznej świeżości narracji, którą zwykliśmy przypisywać nieopierzonym, ale utalentowanym debiutantom. Wolałabym raczej przychylić się do opinii, że argentyński z pochodzenia reżyser dojrzewa wraz ze swoim bohaterem. Szuka twórczej tożsamości równolegle z chłopcami, których podpatruje w chwili utknięcia pomiędzy naiwnym dzieciństwem a świadomą dorosłością. Wraz z nimi wyrusza w podróż, wkracza w rzeczywistość spotkania i szuka komponentów, które mogą stanowić o osobowości i potwierdzać jej zmienny charakter.

Pejzaż małego miasteczka, w którym rozgrywała się akcja _Kleju_, w _Niezasłanych łóżkach_ przeistacza się w miejski krajobraz wschodniego Londynu, opisywany głównie przez zatłoczoną przestrzeń squatu. "Ile osób tu mieszka?" – pyta Axl (Fernando Tielve), rozglądając się po obcym miejscu. W odpowiedzi słyszy, że trudno powiedzieć, bo to ciągle się zmienia. Liczba osób, które gubią się w życiu i odnajdują w wielokulturowej przestrzeni squatu o nazwie „Lost & Found” rzeczywiście jest trudna do określenia. Axl przyjeżdża z Madrytu w poszukiwaniu ojca, który porzucił jego i matkę, kiedy chłopak miał zaledwie trzy lata. Przewija się wokół niego tłum mniej lub bardziej anonimowych osób. Dla nich stawanie się sobą także nie jest jednak odkrywaniem czegoś naddanego, ale ciągłą ewolucją, korelacją fragmentów osobowości, które się łączą, zależą od siebie, wchodzą w konflikt – mogą się potwierdzać lub tłumić.

Ten sam mechanizm zdaje się wykorzystywać reżyser przy tworzeniu filmu.
Wątki, które stanowiły ważkie elementy jego pierwszej produkcji, w _Niezasłanych łóżkach_ zostały wprowadzone w nową przestrzeń, w której mogą zostać skonfrontowane z innymi zależnościami społeczno kulturowymi. Axl, podobnie jak Lucas (Nahuel Perez Biscayard) z _Kleju_ – włóczący się po ulicach z kolegą i koleżanką – wchodzi w relację z mężczyzną i dziewczyną. Wraz z nimi przeżywa również niezwykle intymne, choć może już nie pierwsze, doświadczenia o biseksualnym charakterze. Zdaje się bowiem, że poczucie ciągłej nieobecności ojca, kluczowe dla obu historii, przekuwa się w pragnienie mężczyzny, które znajduje ujście w młodocianych homoseksualnych eksperymentach. Zamiast tytułowym klejem, Axl, Hannah (Katia Winter) i Mike (Iddo Goldberg) narkotyzują się alkoholem i poczuciem (wszech)wolności, której namiastek Lucas szukał podczas samotnych rowerowych przejażdżkach – zawsze ze słuchawkami na uszach. Muzyka to kolejny element użyty powtórnie do opisu kameralnego świata dojrzewającego chłopca. Mało mainstreamowa ścieżka dźwiękowa (w tle rozbrzmiewają utwory Tindersticks, Good Shoes czy Black Moustache) doskonale określa także multikulturową przestrzeń londyńskiego squatu, w której Axl pozna w końcu Belgijkę Verę (Déborah François).

Wprowadzenie równoległej historii młodej dziewczyny jest zaś swoistym novum w twórczości dos Santosa. W _Kleju_ epizod „dziewczęcy” został potraktowany marginalnie. Historię Axla, błądzącego po wielkim mieście w poszukiwaniu ojca i zagubionego w przestrzeni własnego pokoju, reżyser zestawił z opowieścią o Verze – dziewczynie, nad którą ciąży obawa przed wybieraniem wciąż nieodpowiednich dróg do samospełnienia. Jednocześnie to właśnie dzięki niej w filmie pojawia się także nieobecna dotychczas w twórczości reżysera doza przypadkowości. I nie można już uwolnić się od myśli, że bohaterów nie połączyło uczucie nagłe, a podobne losy zostały opisane przez polską poetkę, która z niezwykłą wnikliwością przeczuwała, że tacy jak oni „sądzą, że skoro nie znali się wcześniej, nic między nimi nigdy się nie działo. A co na to ulice, schody, korytarze, na których mogli się od dawna mijać? (…) Czy nie pamiętają – może w drzwiach obrotowych kiedyś twarzą w twarz? Jakieś „przepraszam” w ścisku? (…) Były klamki i dzwoni na których zawczasu dotyk kładł się na dotyk. (…) Było coś zgubionego i coś podniesionego.”[1] Jednak z drugiej strony chyba bardzo by ich nie zdziwiło, że „od dłuższego czasu bawił się nimi przypadek”. To przecież nie kto inny, tylko Vera na pytanie księgarza, dlaczego książki nie są poukładane na właściwych półkach, opowiada, że to daje ludziom szansę znaleźć coś nieoczekiwanego.

Mogłoby się wydawać, że choć reżyser przekroczył granice między krajami, to nie wyszedł poza obszar oswojonych już wątków i powtarza to, co powiedział wcześniej. Film Alexisa dos Santosa jest jednak bez wątpienia czymś zaskakującym: o ile dawniej podjęte tematy nie wybrzmiały do końca, o tyle teraz kropka nad „i” została postawiona.


_Niezasłane łóżka_ (_Unmade Beds_)
scenariusz i reżyseria: Alexis dos Santos
zdjęcia: Jakob Ihre
grają: Fernando Tielve, Déborah François, Michiel Huisman, Richard Lintern, Katia Winter, Iddo Goldberg
kraj: Wielka Brytania
czas trwania: 93
premiera: 26.02.2009 Polska, 16.01.2009 Świat
Gutek Film


[1]W. Szymborska, „Miłość od pierwszego wejrzenia” [w:] „Koniec i początek”, Poznań 1993.










« powrót