Arnold jest za to zadłużona po uszy u braci Dardenne. Równie niechętnie sięga po dialog jako nośnik informacji fabularnych. Równie mocno polega na drobiazgowej obserwacji głównej bohaterki. Równie chętnie korzysta z symboli w obrębie świata przedstawionego (biały koń na łańcuchu, schwytanie ryby, etc.). I przede wszystkim równie chętnie czyni ze swej bohaterki enigmę, której rozszyfrowanie jest możliwe tylko przez kumulację zaobserwowanych szczegółów – popisowa była pod tym względem _Rosetta_ (1999) Dardenne’ów; Arnold musiała bardzo uważnie przestudiować ten film, bo już wcześniejszą _Red Road_ (2007) oparła na podobnym schemacie.

Temat _Fish Tanka_ jest tak klarowny, że dodatkowe eksponowanie go nawet w *tytule* filmu zakrawa na nachalność: jest nim mianowicie niewola (fish tank to duże akwarium). Główna bohaterka filmu, Mia (Katie Jarvis), jest uwięziona w swej rodzinie, tak jak uwięziony jest biały koń, którego dziewczyna usilnie próbuje uwolnić. Uwięziona (i zabita) zostaje złapana w rzece ryba.

Tak jak próba uwolnienia konia jest gestem w gruncie rzeczy bezmyślnym (gdzie niby miałby uciec po zerwaniu łańcucha…? na sąsiadujący ze złomowiskiem parking…?), tak i chwilowy bunt przeciw matce – seks z jej nowym chłopakiem – okaże się katastrofalny w skutkach.
Dzięki fantastycznej roli Michaela Fassbendera w roli kochanka matki (jego Connor jest czarusiem, ale i potrafi być ciepły i opiekuńczy) – całkowicie wierzymy w zauroczenie Katie, a jednocześnie jesteśmy od niej o krok do przodu – nie chcemy, by pakowała się w kłopoty z tym facetem.

Mia buntuje się negatywnie (bije, krzyczy, klnie, niszczy, porywa małą dziewczynkę), ale cały film jest w istocie o narodzinach buntu pozytywnego: finałowa decyzja o nieprzystąpieniu do pewnego biznesu i o wyjeździe z miłym chłopakiem z sąsiedztwa – to jest dopiero odwaga! I zarazem ucieczka (akwarium zostaje niejako rozbite).

Arnold ma skłonność do nachalnych konkluzji (_Red Road_ sypało się od momentu, w którym tajemnica motywacji głównej bohaterki została wyjaśniona kluczem melodramatu macierzyńskiego). W _Fish Tanku_ ta skłonność zostaje przynajmniej częściowo pohamowana, co sprawia, że film jest koniec końców satysfakcjonujący. Scena pojednania (to pewnie za duże słowo) między Mią a jej matką, w której taniec zastępuje słowa, to ukłon w stronę czystej kreacji – umiem sobie wyobrazić podobną scenę u Hala Hartleya, ale przenigdy u Loacha. Oczywiście Arnold ułatwia sobie koniec końców sprawę, bo nie wieńczy tej sceny żadną konkluzją, tylko tnie do następnej i dzięki temu nie musi mierzyć się z pytaniem, co było, kiedy taniec się skończył.

Tak czy inaczej: _Fish Tank_ to przykład filmu niezwykle dojrzałego stylistycznie i myślowo, którego fundamentami są ciekawość drugiego człowieka i współczucie. To już bardzo dużo.


_Fish Tank_
scenariusz i reżyseria: Andrea Arnold
zdjęcia: Robbie Ryan
grają: Katie Jarvis, Michael Fassbender, Harry Treadaway, Jason Maza, Charlotte Collins, Chelsea Chase, Brooke Hobby, Rebecca Griffiths
czas trwania: 124 Syrena Films
kraj: Wielka Brytania
premiera: 05.02.2010 (Polska) , 13.05.2009 (Świat)
Syrena Films




*Michał Oleszczyk* – krytyk filmowy, absolwent filmoznawstwa UJ. Publikuje w „Kinie” i na blogu "*Ostatni fotel po prawej stronie*":http://michaloleszczyk.blogspot.com/, który otrzymał *tytuł Bloga Roku 2009 w kategorii Kultura*. Gratulujemy !
Autor książki _Gorycz wygnania: Kino Terence’a Daviesa_ i współautor (z Kubą Mikurdą) wywiadu-rzeki _Kino wykolejone: Rozmowy z Guyem Maddinem_.










« powrót