Niewielka nowa scena Teatru Starego została dodatkowo pomniejszona ciekawą ale niefunkcjonalną scenografią Łukasza Błażejewskiego. Przestrzeń ograniczoną niskim sufitem zamykają dwie wyłożone drewnem ściany, ostro zwężające się ku głębi sceny.
W brawurowym tempie rozgrywa się kilka sytuacji z życia krewkiego szlachcica. Zuchwała kradzież świętego obrazu z Rzymu, parę pościgów, zajazdów na sąsiedzkie dobra, pakty udzielnych władyków, kłótnie z dziewkami i obowiązkowe leżenie krzyżem. Na scenie prezentuje się różnorodność etniczna i stanowa przedrozbiorowej Polski: Żydzi, Kozacy, Ukraińcy, ubogie szlachcianki i wielcy panowie.
Spektakl rozgrywa się głównie w przestrzeni słowa - aktorzy referują widzom akcję, zamiast ją odgrywać. Scenariusz zręcznie skonstruowano na podstawie tekstów Józefa Ignacego Kraszewskiego, Michała Grabowskiego i Henryka Rzewuskiego. Wyczyszczone kwestie przyswaja się łatwo i przyjemnie, z rozbawieniem tylko wysłuchujemy długiego listu miłosnego w staropolszczyźnie, podejrzewając, że napisano go w jakimś obcym języku.
Niestety, poza ciekawymi i nieźle zagranymi scenkami - skeczami w spektaklu brak głębszej refleksji. Nie podejmuje dyskusji o sarmatyzmie, jego dzisiejszej percepcji, czy narodowych cechach Polaków. Nie porusza też emocji widzów. Maria Spiss pokazuje zręczność reżyserską, ale jej analiza Polaka – Sarmaty zatrzymuje się na wymyślnych strojach, gestach i kwiecistych słowach, pokazanych w zabawnych etiudach. Dobrze bawimy się oglądając te powierzchowne rodzajowe obrazki. Dobrze bawią się też aktorzy, może poza Grzegorzem Grabowskim, który jako trzy różne wcielenia popychadła starosty ciągle obija się o elementy scenografii. Wychodząc z teatru zadaję sobie jednak pytanie, czy rzeczywiście o to w spektaklu i w projekcie re-wizje sarmatyzm chodziło…
Starosta Kaniowski - montaż tekstów sarmackich
Teatr Stary w Krakowie
scenariusz: Maria Spiss i Szymon Wróblewski
reżyseria: Maria Spiss
scenografia: Łukasz Błażejewski
występują: Iwona Budner, Natalia Kalita (PWST), Aleksander Fabisiak, Grzegorz Grabowski, Zygmunt Józefczak, Ryszard Łukowski, Zbigniew Ruciński
premiera: marzec 2009
foto: archiwum teatru