Fabuła nawiązuje do klasycznej komedii romantycznej: przypadkowe spotkanie kobiety i mężczyzny, które przeradza się we wzajemną fascynację. Jednak konstrukcja jest dużo bardziej złożona, a jej efektem końcowym jest kolaż, na który składają się elementy filmu psychologicznego, obyczajowego, melodramatu oraz głębokiej tradycji muzyki rockowej i zagadnień związanych z nowymi mediami. Miłość ustępuje miejsca potrzebie spotkania i rozmowy z drugim człowiekiem. Zagadnieniem kluczowym okazuje się zatem życie w wyizolowanym społeczeństwie, w którym powoli zatracamy zdolności komunikacyjne.
Film jest oparty głównie na dialogu; inteligentnym, zabawnym, porywającym. Doskonały scenariusz i zabawa słowem utrzymują równie wysoki poziom od początku do końca, wodząc widza od chwil skrajnie komicznych do tych pełnych refleksji. Obok mocy słowa uwagę skupia szczerość, z jaką główny bohater obnaża swe lęki. Odtwórca tejże roli , a zarazem producent filmu, Scott McNairy, dzięki kreacji Wilsona zdobył nominację do Nagrody im. Johna Cassavetesa. Postać, którą stworzył balansuje na granicy cynizmu i ironii, a równocześnie posiada ogromny pokład wrażliwości. Można powiedzieć, że to typ bliski ponowoczesnemu odbiorcy. Wilson jest niczym baumanowski spacerowicz, dla którego wędrówka miejska staje się chwilowym przeżyciem wolności. Przypadkowo poznana Vivian (Sara Simmonds) staje się współtowarzyszką poszukiwań – równie cierpiącą i wyalienowaną. Spędzona razem noc sylwestrowa staje się namiastką tego, czego żadne z nich nie odnalazło w życiu codziennym a za czym tak bardzo tęskni. Bliskości drugiej osoby.
Film amerykańskiego twórcy niezależnego, Alexa Holdrige’a, został nagrodzony Nagrodą Dziennikarzy na 1. Międzynarodowym Festiwalu Kina Niezależnego Off Camera 2008 w Krakowie. Podczas spotkania z krakowską publicznością reżyser zdradził, że wiele wątków zaczerpnął z własnego życia, a z odtwórcami głównych ról od lat łączy go przyjacielska relacja. Kilka ciekawych projektów jak na przykład robienie zdjęć zagubionym butom czy lista wyznań, to nic innego jak wplątanie w fabułę własnych doświadczeń i inspiracji znajomych. Praca w zaufanym gronie oraz użycie czarno-białych zdjęć okazały się kluczem do zbudowania niezwykłego nastroju tak znanego, a zarazem zupełnie innego Los Angeles. Historia zyskała uniwersalność za sprawą odniesień do wirtualnych platform komunikacyjnych jak Craigslist bądź Myspace, znanych ludziom na całym świecie. Pojawia się pytanie o rolę internetu i jej wkład w komunikację społeczną, co w jednej ze scen trafnie komentuje przyjaciel Wilsona. _Szczerze, jeśli spróbujesz teraz pójść do baru, nikt nawet nie będzie chciał z Tobą gadać. Musisz powiedzieć „Hej, wyślę ci wiadomość” żeby ci zaufali. Jeśli tego nie zrobisz, potraktują cię jak dziwaka_.
Solidaryzując się z bohaterami, tuż po wyjściu z kina widz zaczyna nucić in the wind of change, zastanawiając się równocześnie, dlaczego nie ma odwagi odezwać się do nieznajomej osoby. To jeden z dowodów na to, że o filmie nie da się łatwo zapomnieć, a po seansie należy zmierzyć się z pytaniem o własną metodę walki z _wilsonowskim piętnem mizantropii_.
----
Pocałunek o północy.
(In Search of a Midnight Kiss)
reżyseria: Alex Holdridge
scenariusz: Alex Holdridge
obsada: Scoot McNairy, Sara Simmonds, Brian McGuire, Kathleen Luong, Twink Caplan,
USA
rok produkcji: 2008
premiera: 26.12.2008
Vivarto