Adam Laska, współautor wystawy OPTYMIZM, kilka lat temu usłyszał o japońskim naukowcu Yoshiro Nakamatsu, który do chwili obecnej opatentował ponad 3300 urządzeń. Były wśród nich latające buty, samochód na wodę, karaoke czy elektroniczny kij golfowy. Ten ambitny odkrywca twierdzi, że mózg człowieka pracuje najefektywniej, gdy jest niedotleniony, na 1-2 minuty przed śmiercią.  Najlepsze pomysły przychodzą mu zatem do głowy, gdy pływa pod wodą w basenie i próbuje jak najdłużej nie zaczerpywać powietrza. W tej granicznej sytuacji rodzą się genialne idee i otrzymujemy optymistyczny dowód na to, że bardzo wiele w życiu jest możliwe, nawet gdy balansujemy na krawędzi niemożliwego. Laska zauważa, że ów naukowiec niekoniecznie rozwiązuje największe ludzkie problemy - jest za to pewnego rodzaju komiksowym bohaterem, pozwala cofnąć się do czasów dzieciństwa, gdy wszystko znajdowało się w zasięgu ręki. Nieposkromiona fantazja Nakamatsu w połączeniu z twórczą odwagą uruchamiają wyobraźnię artystów, którzy postanawiają ogłosić światu moc OPTYMIZMU.

Dwie dominujące na wystawie prace to PIRAMIDA i ZIEMIA. Szymon Szewczyk i Adam Laska nawiązują nimi do konceptualizmu, który ukonstytuował się na dobre w sztuce w latach sześciesiątych. Dziś, w erze ponowoczesnej, konteksty przenikają się coraz mocniej, wyzwania robią się coraz ambitniejsze, optymizm jednak, jak widać, nie opuszcza ludzkości, podsycając równocześnie wyobraźnie młodych artystów.

A tak o wystawie pisze Andrzej Tobis, profesor w Katedrze Malarstwa katowickiej ASP: "Wiem że Adam między innymi pokaże błoto (będzie parowało).
Wiem że Szymon między innymi pokaże piramidę-wulkan (będzie dym). Para będzie ulatniała się z wilgotnego błota. Aż do całkowitego wyschnięcia błota. Wtedy pojawią się na jego powierzchni spękania, które ułożą się w przypadkowy abstrakcyjny wzór, w którym można się będzie doszukać kształtu. Kształtu czego? W zasadzie, kształtu dowolnego, kształtu wszystkiego. Takie jest optymistyczne założenie Adama. Podstawą było tu jednak jego wcześniejsze doświadczenie, wcześniejsze zetknięcie z błotem, które zaowocowało namalowaniem obrazu, na którym widzimy pozornie chaotyczne spękania. Jeśli jednak przyjrzymy się uważniej, dostrzeżemy w nich granice państw (w tym Polskę), które zazębiają się, tworząc… no właśnie - nie wiadomo już co - mapę? geograficzny rebus? zapis zabawy wyobraźni? A może wciąż widzimy tylko błoto? (...) Granica jest w tym wypadku jedynie granicą wyobraźni. Jaką kto ma wyobraźnię, taką ma granicę.

Dym będzie ulatniał się z piramidy-wulkanu. To oczywiste, że wulkan (raz na jakiś czas) dymi. Ale piramida? No chyba, że jest to piramida amerykańska, aztecka, na szczycie której składano ofiary? Tak czy owak, coś się tutaj nałożyło, coś się skleiło. Szymon jest tropicielem niedostrzegalnych dla przeciętnego człowieka sieci powiązań. Interesuje się też ikonografią symboli związanych z rozmaitymi kultami i tajnymi organizacjami. Historycznie, zarówno stworzone przez człowieka piramidy, jak i powstałe w sposób naturalny wulkany, związane były z różnymi formami kultu. Obecnie są one obiektami jednego ze współczesnych kultów - turystyki. Turyści-pielgrzymi po powrocie ze swych wypraw odprawiają misteria. Zapraszają do domu znajomych, gaszą światło, na ścianie, dzięki multimedialnym rzutnikom pojawiają się święte obrazy - zdjęcia z wakacji. Jeszcze kilka lat temu, kiedy używało się rzutników na slajdy, czasem zdarzało się, że dwa slajdy nakładały się na siebie. Piramida mogła skleić się z wulkanem. Przed oczami mogła pojawić się hybryda podwójnie egzotyczna, a więc podwójnie święta. (...) Na co MY patrzymy? Pytanie pozostaje optymistycznie otwarte."

Na zakończenie projektu, podczas dwudniowych spotkań Szymon Szewczyk i Adam Laska prześwietlą interesujące ich zagadnienia z dziedziny wyzwań, które są ich zdaniem nieodłącznym elementem optymizmu. Przez dwa styczniowe popołudnia 5 i 6 stycznia wyruszymy w podróż, podczas której fascynacja przyszłością przeplatać się będzie ze śniegiem, niebezpieczeństwa wypraw wymieszane będą z intrygującymi eksperymentami, a wszystkiemu towarzyszyć będzie tajemnica, w której fikcja i mistyfikacja jest równie ważna jak nieoczywiste fakty i badania. Autorzy wystawy postarają się podczas tego spotkania rozwiać wszystkie wątpliwości związane z ich pracami, a może okazać się, że nie ma jednoznacznych odpowiedzi...

Program:
5.01.2012, sobota
godz. 16.15 Szymon Szewczyk i Adam Laska „Tam gdzie nas nie ma”. „Tam gdzie nas nie ma” - Historie o odkryciach zwykle balansują między ubarwianiem a mistyfikacją. Ciągły przepływ informacji sprawia, że zniekształcenie coraz silniej wpisuje się w tego rodzaju opowieści. W naszej prezentacji wykorzystując różnorodny materiał wizualny połączymy prawdę i fikcję w jedną historię archetypowego odkrywcy.
godz. 16.45 Gość: Michał Laska – opowieść o Spitsbergenie O „gorączce polarnej”, codzienności z białym niedźwiedziem w tle, spaniu na broni wermachtu, tonach śniegu przerzuconych łopatą, przyjaźni i samotności, w miejscu gdzie słońce zachodzi tylko raz w roku.
godz.17.30 Projekcja filmu: The Invention of Dr. NakaMats (2009), 57 minut Film o komiksowej postaci genialnego wynalazcy potrafiącego okiełznać nawet śmierć. Więcej! Igrającego z nią na co dzień i potrafiącego zaprzęgnąć ją do pracy w celu wynajdywania wynalazków. Nie ma w tym opisie nic oryginalnego gdyby nie fakt, że jest to osoba rzeczywista.


6.01.2012, niedziela
godz. 16.15 Gość Niespodzianka
godz. 16.45 Szymon Szewczyk i Adam Laska „Tam Gdzie nas nie ma”
godz. 17.30 Projekcja filmu: „Deep Water” (2006), 90 minut Deep Water - Historia pierwszych samotnych regat dookoła świata, a przede wszystkim jednego z uczestników, Donalda Crowhursta, żeglarza-amatora, który nie podejrzewał, że w tej rywalizacji najgroźniejszym przeciwnikiem nie będą bardziej doświadczeni od niego morscy wyjadacze, ale on sam i jego ambicja. Każda błędna decyzja prowadzi do następnej, aż w końcu wybór jest tylko jeden.

Szymon Szewczyk (ur. 1989 r.)
Studiuje malarstwo na ASP w Katowicach, w pracowni prof. Andrzeja Tobisa. Zajmuje się między innymi malarstwem, tworzeniem obiektów z drewna, gipsu oraz okleiny, projektowaniem i scenografią. Wykorzystuje pospolite materiały nadając im nowe znaczenia.

Adam Laska (ur. 1989 r.)
Studiuje malarstwo na ASP w Katowicach, w pracowni prof. Andrzeja Tobisa. Największą wagę przykłada do koncepcji projektu, podporządkowując mu w całości formę oraz stronę wizualną. Jego prace charakteryzują się szerokim zapleczem autobiograficznym i konceptualnym.

Galeria Rondo Sztuki
Katowice
Rondo im. Gen. Jerzego Ziętka 1