Spektakl, którego scenariusz oparty został na scenach z Kupca weneckiego, Otella i Króla Leara, udowadnia, że mimo upływu blisko pięciu wieków teksty Szekspira wciąż pozostają świeże i aktualne. Oprócz wspomnianych inspiracji, w Opowieściach afrykańskich... można odnaleźć liczne odwołania do innych tekstów kultury, jak na przykład Lato Coetzee'ego, Piętno śmierci Kurosawy, komiks Maus Arta Spiegelmana, a także teksów Jonathana Littella, Hanny Krall czy nawet Dantego. Pomimo bogactwa intertekstualnego, przedstawienie pozostaje spójne - nie grozi nam zagubienie się w gąszczu aluzji i cytatów, które nie zakłócają biegu akcji, uzupełniając ją o współczesny widzowi kontekst.

Spektakl można umieścić w ramach szeroko rozumianego dyskursu postkolonialnego, choć zdecydowanie poszerza on jego zakres. Problematyka uprzedzeń rasowych pojawia się wprost przy okazji postaci Shylocka i Otella (Adam Ferency), ukazując w brutalny sposób społeczną nienawiść wobec kulturowej inności bohaterów. Okazuje się jednak, iż równie dobrze można skolonizować ciało kobiety, co widać w kreacji Desdemony (Magdalena Popławska) wydającej z siebie zwierzęcy wizg, czołgającej się na kolanach przed mężem, poddawanej tresurze czy podskakującej jak szykująca się do walki dzikuska.
Relacja kolonizator-podmiot kolonizowany może również pojawić się w relacji ojca i córki (Lear-Kordelia), której obowiązkiem jest być ślepo posłuszną władzy rodzica i spełniać jego wolę w najdrobniejszych szczegółach.

Co ciekawe, relacje ta przypominają heglowską dialektykę Pana i Niewolnika, w której oba podmioty wzajemnie się warunkują i pomimo pozornej niesprawiedliwości splatają się w niemal miłosnym uścisku. Ambiwalencja ta przybiera najmocniejszy wyraz w ostatniej części spektaklu, w której postać będąca echem szekspirowskiej Kordelii (Maja Ostaszewska) wyraża pragnienia bycia skolonizowaną przez przybyszów z obcej planety. Relacja kolonizator/Pan-kolonizowany/Niewolnik odsłania swój sadomasochistyczny komponent - z jednej strony ukazując kanibalistyczne pragnienie pożarcia swoich wrogów (żądanie funta ciała zastawu przez Shylocka, jedzenie surowego mięsa przez Porcję po wygranej rozprawie sądowej), z drugiej zaś perwersyjną przyjemność czerpaną z bycia ofiarą.

W spektaklu Warlikowskiego kluczową rolę zdaje się odgrywać cielesność i to nie ta stematyzowana, lecz ta, która dzięki aktorom pojawia się na scenie w zasięgu wzroku widza. Bowiem to ciało właśnie ulega skolonizowaniu przez kulturę i jej rytuały, choć jednocześnie wciąż się im wymyka i to w sposób całkiem niezamierzony. Bezradny śmiech Desdemony w trakcie składania przysięgi ślubnej, charczący kaszel Leara/Shylocka, niewygodny mundur Otella, przyśpieszony oddech Antonia (Jacek Poniedziałek) czekającego na operację wycięcia funta ciała, torsje Porcji (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik) po zjedzeniu surowego mięsa, kłopotliwa nagość zwierzającej się kobiety (Ewa Dałkowska), czy finalna kreacja Stanisławy Celińskiej (nauczycielki salsy) ubranej w opięty stój gimnastyczny, który uwydatnia każdą niedoskonałość obfitego ciała aktorki – to tylko niektóre przykłady scen, w których cielesność staje się czymś nachalnym, niewygodnym; czymś, co należy okiełznać i oczyścić z fizjologicznych funkcji. Jak bowiem świetnie pokazuje kreacja histerycznej Desdemony, w chwili gdy pozbywamy się kulturowego gorsetu, bez względu na narodowość, rasę czy wyznanie, stajemy się zwierzętami. Podobnie dzieje się, gdy stajemy w obliczu śmierci.

Jury 5. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia doceniło oryginalny koncept reżyserski i nagrodę główną za najlepsze przedstawienie postanowiło przyznać właśnie Opowieściom afrykańskim według Szekspira. Jeśli weźmiemy pod uwagę oryginalną reinterpretację  kanonicznych tekstów i ich sceniczną aranżację, doskonałą obsadę aktorską, hipnotyzujące opracowanie muzyczne, genialną reżyserię świateł i pomysłową, choć bardzo prostą scenografię, to będziemy zmuszeni przyznać jury rację. W tej edycji festiwalu Warlikowski postawił poprzeczkę konkursową bardzo wysoko i - jak pokazuje werdykt - żaden spektakl nie był jej w stanie przeskoczyć.


Opowieści afrykańskie według Szekspira

reżyseria - Krzysztof Warlikowski
adaptacja - Krzysztof Warlikowski, Piotr Gruszczyński
scenografia i kostiumy - Małgorzata Szczęśniak
muzyka - Paweł Mykietyn
dramaturgia - Piotr Gruszczyński
reżyseria świateł - Felice Ross
animacje - Kamil Polak
choreografia - Claude Bardouil
piosenki: Renate Jett-
producent: Nowy Teatr, koproducenci: Theatre de la Place, Liege, Prospero, Les Theatres de la ville de Luxembourg, Theatre National de Chaillot, Paris, Theatre National de Bretagne, Rennes

obsada:    
 
Stanisława Celińska
Ewa Dałkowska
Małgorzata Hajewska-Krzysztofik
Maja Ostaszewska
Magdalena Popławska
Adam Ferency
Wojciech Kalarus
Marek Kalita
Zygmunt Malanowicz
Piotr Polak
Jacek Poniedziałek


fot. Magdalena Hueckel