Historia to zatem dość komiczna i opowiedziana z pewnością dla rozbawienia czytelnika. Poza tym autorzy starają się jak mogą, w zasadzie każdy może tu znaleźć coś dla siebie: miłośnicy historii wojskowości, hodowcy gołębi, licealistki marzące o płomiennym romansie z nieznajomym, bimbrownicy, gospodynie domowe, a nawet znawcy literatury polskiej i zagranicznej. Zatem nie powinno dziwić, że z tak bogatej opowieści dało się zrobić i książkę i spektakl teatralny i film wreszcie. Zastanawia tylko, czy czasem w przypadku książki zamysły autorskie nie spełzły na niczym. Otóż dowcipu w niej po brzegi – tak go dużo, że aż przygniata i momentami nie bawi. Postaci są nad wyraz karykaturalne, prawie każda podejmowana przez bohaterów akcja musi skończyć się albo kompromitacją albo prawdziwą katastrofą. A że stereotypów w niej co niemiara to niby żaden zarzut, jednak nawet karykaturzysta musi uważać, by za bardzo nie odbiec od rzeczywistości – w przeciwnym razie jego dzieło będzie nic nie warte. Za mało w tej książce stonowanych fragmentów, mniej rubasznych, na których tle niezaprzeczalny dowcip pisarskiego duetu mógłby zostać zaprezentowany w całej krasie. Sytuacji nie poprawia nawet wprowadzenie do fabuły wątku Lidki – głuchoniemej czeskiej dziewczyny, jedynej ofiary całego opisywanego zajścia. Bo jak już autorzy postanowili obarczyć bohaterkę nieszczęściami, to bez żadnych ograniczeń: nie dość, że głuchoniema, to jeszcze nieszczęśliwie zakochana w praskim studencie, a na koniec zabita przez polskich lub radzieckich żołnierzy (nie jest to do końca jasne). Czego zatem przede wszystkim brakuje: umiaru, umiaru i jeszcze raz umiaru.
Pomimo to trzeba przyznać, że zdarzają się duetowi pisarskiemu udane dialogi i ciekawie, ze swadą pisane, partie powieści. Ostatecznie, jeśli ktoś ma trochę czasu i jest zainteresowany, jak może wyglądać historia operacji „Dunaj” w krzywym zwierciadle, niech sięgnie po tę książkę. Czytelnik nie powinien jednak oczekiwać, że zetknie się z dziełem na miarę Haška (pierwszy rozdział powieści opatrzony jest fragmentem z _Przygód dobrego wojaka Szwejka_), ale może liczyć na to, że od czasu do czasu będzie zmuszony przynajmniej się uśmiechnąć.
_Operacja Dunaj_
Jacek Kondracki, Robert Urbański
Wydawnictwo W.A.B
Warszawa 2009
« powrót