Naszą recenzję Adaptacji... autorstwa Macieja Badury można przeczytać tutaj.


Agnieszka Kamrowska
Krajobrazy Wyomingu w Tajemnicy Brokeback Mountain

[...]

Pomimo licznych nagród, które zdobyło opowiadanie Annie Proulx, oraz renomy pisarskiej Larry’ego McMurtry’ego scenariusz Tajemnicy Brokeback Mountain nie cieszył się zainteresowaniem filmowych reżyserów i aktorów. Przez siedem lat skrypt błąkał się po wytwórniach i obrósł legendą jednego z najlepszych niezrealizowanych scenariuszy wszech czasów. Film próbował nakręcić Gus Van Sant, jednak mimo estymy, jaką cieszy się ten reżyser, żaden aktor nie zgodził się zagrać w „gejowskim westernie”. Po Van Sancie wyzwanie podjął Tajwańczyk Ang Lee, któremu udało się pozyskać dwóch młodych hollywoodzkich aktorów: Jake’a Gyllenhaala i Heatha Ledgera, dzięki czemu realizacja filmu stała się możliwa. Lee mówi o sobie jako o „filmowcu, który kręci dramaty rodzinne. Z pomocą długoletniego współpracownika, producenta i scenarzysty Jamesa Schamusa, udowodnił, że jest jednym z najbardziej utalentowanych współczesnych twórców melodramatów”.

Wybór tego artysty na reżysera filmu tak głęboko zakorzenionego w amerykańskiej rzeczywistości nie jest zaskakujący: wszak twórca ten prócz tajwańskiej „trylogii ojca”, ukazującej tradycyjną rodzinę jako strukturę opresyjną, oraz obsypanego Oscarami azjatyckiego filmu sztuk walki Przyczajony tygrys, ukryty smok (Wo hu cang long, 2000), ma w swoim dorobku także dzieła na wskroś amerykańskie: adaptację komiksu Hulk (2003) oraz Burzę lodową (The Ice Storm, 1997) i Przejażdżkę z diabłem (Ride with the Devil, 1999). W dwóch ostatnich obrazach Lee trafnie oddał amerykańskie realia: w pierwszym odmalował krajobraz po kontestacji w latach siedemdziesiątych, zaś w drugim wiarygodnie i z dbałością o szczegóły ukazał atmosferę Południa podczas wojny secesyjnej.

„Filmy Lee próbują analizować porządek społeczny w każdej z ukazywanych społeczności, bez względu na to, czy jest on oparty na etniczności, seksualności, wieku czy klasie, w kontekście charakterystycznej dla reżysera formuły dramatu rodzinnego”. Specjalnością twórcy jest łączenie elementów różnych kultur i tworzenie z nich historii uniwersalnych, czytelnych dla widzów pod każdą szerokością geograficzną. Widać to także w Tajemnicy Brokeback Mountain, która ukazuje konserwatywną mentalność mieszkańców Wyomingu czy też całej amerykańskiej prowincji w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, lecz przesłanie opowiedzianej w filmie historii można odnaleźć w każdym miejscu na Ziemi, w którym ludzie są represjonowani z powodu swoich uczuć i przekonań. Jednym z głównych motywów twórczości Tajwańczyka jest „konflikt pomiędzy wolnością ekspresji i ograniczeniami nakładanymi na jednostkę przez społeczne konwencje i tradycyjne wartości”. Konflikt ten stanowi również istotę opowiadania Annie Proulx i scenariusza Diany Ossany i Larry’ego McMurtry’ego, dzięki czemu Tajemnica Brokeback Mountain wpisuje się fabularnie w tematykę podejmowaną przez Anga Lee.

Dzieła tajwańskiego reżysera wymykają się prostym kategoryzacjom gatunkowym, zacierając granice między filmową konwencją a kinem autorskim. Tajemnica Brokeback Mountain jeszcze przed realizacją zaszufladkowana została jako western, główni bohaterowie są bowiem uważani za kowbojów, jednak już sama pisarka gorąco protestowała przeciwko takiemu rozumieniu wykonywanej przez nich profesji. Ennis i Jack wypasają owce – zwierzęta znajdujące się najniżej w hierarchii obowiązującej w świecie ranczerów. Annie Proulx prawie nie korzysta z westernowego rekwizytorium: w jej opowiadaniu nie ma typowych dla tej konwencji scen rewolwerowych pojedynków czy konnych pościgów, nawet rodeo pojawia się epizodycznie, strzały padają niezwykle rzadko i zazwyczaj nie trafiają do celu. Zamiast typowej westernowej opowieści pisarka stworzyła historię fatalnej miłości, która trafia na nieprzyjazny grunt społecznych uprzedzeń i powoli wyniszcza dwóch mężczyzn niepotrafiących stawić im czoła.

Miejsce westernu zajmuje w filmie Anga Lee melodramat o kochankach, którzy nie mogą być razem, ponieważ rozdziela ich fatum – prowincjonalna homofobia wyznawana w stanie Wyoming niczym kodeks honorowy czy religia.
Dlatego nawet melodramat w Tajemnicy Brokeback Mountain nie jest klasycznym przykładem interpretacji reguł tego gatunku, lecz jest to melodramat progresywny, opowiadający o kochankach tej samej płci. Utwór Lee nie wpisuje się również w stylistykę kina gejowskiego, realizowanego przez twórców reprezentujących tę orientację, którzy w swoich filmach opisują związane z nią doświadczenia. „Nurt ten adresowany jest do mniejszości homoseksualnej”, podczas gdy producent Tajemnicy Brokeback Mountain, James Schamus, opracował strategię promocyjną filmu z myślą o widowni kobiecej, aby nie szufladkować go jako obrazu przeznaczonego wyłącznie dla mniejszości seksualnych.

Przenosząc na ekran scenariusz oparty na opowiadaniu Annie Proulx, reżyser stanął przed trudnym zadaniem dodania do historii pewnej przestrzeni, jakiej nie posiada niezwykle zwarta struktura noweli Tajemnica Brokeback Mountain. Lee zrealizował ten cel głównie za pomocą środków wizualnych. Elementem, który przyczynił się w największym stopniu do późniejszego sukcesu filmu, jest gra aktorska głównych bohaterów. „Lee opowiada swoje historie przy pomocy języka, ale również poprzez postawę ciała i wyraz twarzy”. Reżyser filmuje swoich aktorów w planach średnich i dalekich, aby ukazać ich fizyczność, grę ciałem, która nierzadko wyraża więcej niż dialogi. „Charakterystyczna dla Anga Lee technika filmowania opiera się na zastosowaniu długich ujęć i obramowań (czyli ujęć wewnątrz statycznej ramy), aby opowiedzieć historię z dystansu. W ten sposób ciała aktorów, gesty i pozy mogą być wykorzystywane przy jednoczesnej ciszy jako środki narracyjne w opowiadaniu historii”. Na początku filmu w scenie, kiedy Ennis i Jack spotykają się po raz pierwszy w Signal pod biurem pośrednictwa pracy, nie pada ani jedno słowo, jednak dzięki umiejętnie sfilmowanym sylwetkom aktorów można wiele się o nich dowiedzieć. Ennis stoi z rękami w kieszeniach kurtki, nerwowo pali papierosa, patrzy w dół, jest zamknięty w sobie, nawet nie zerka w stronę drugiego mężczyzny. Jack cały czas chodzi po parkingu, goli się, opiera leniwie o samochód i co chwilę spogląda na Ennisa. „Cisza, jaka towarzyszy spotkaniu dwóch młodych kowbojów, przyzwyczajonych, aby nie odzywać się bez potrzeby, jest niezwykle realistyczna, zaś cała scena opowiedziana jest wyłącznie za pomocą drobnych gestów i ułożenia ciał”. Także sceny, w których Jack i Ennis są razem, z wyjątkiem kilku chwil fizycznej bliskości rozegrane są niezwykle oszczędnie, za pomocą „subtelnych spojrzeń, krótkich grymasów twarzy i drobnych ekspresji języka ciała, które z całą intensywnością ujawniają siłę ich uczuć”.

W opowiadaniu Annie Proulx intrygujący jest dialog, jakim posługuje się para głównych bohaterów. „Historia opowiedziana jest za pomocą zaczerpniętego z życia języka i wyrażeń używanych przez niewykształconych pomocników z farm, którzy z powodu ograniczeń tamtych czasów oraz braku wykształcenia nie znają odpowiednich słów, aby wyrazić swe uczucia”. Jack i Ennis niewiele mówią, wolą milczeć albo rozmawiać tylko o sprawach definitywnych, dotyczących codzienności. Kiedy przychodzi im zmierzyć się z własnymi emocjami, brak im słów opisujących sytuację, w której się znaleźli. Język jako narzędzie umożliwiające komunikację staje się ich wrogiem, bowiem ich miłość nie należy do zjawisk społecznie akceptowalnych, a przez to godnych wypowiadania. Niemożność nazwania ich związku w porządku symbolicznym sytuuje go po stronie zakazanego. Kiedy Ennis i Jack próbują odnieść się do tego, co ich łączy, używają słów „to” czy „sytuacja”, obawiając się poszukać określenia wyrażającego więź, emocje i bliskość.

W jednej z najdłuższych kwestii Ennisa w całej noweli, kiedy bohater opisuje, jak czuł się po rozstaniu z Jackiem, mówi: „Tamtego lata, kiedy się rozjechaliśmy, jak już nam zapłacili, to tak mnie skręciło w brzuchu, że się zatrzymałem, żeby puścić pawia, myślałem, że zjadłem coś nieświeżego w tamtej knajpie w Dubois. Chyba dopiero po roku sobie wymyśliłem, że nie trzeba było tracić cię z oczu. Ale wtedy było już o wiele za późno”. Del Mar nie potrafi opisać swoich uczuć innymi słowami niż doznania natury fizjologicznej. Odpisując Jackowi na propozycję spotkania po czteroletniej rozłące, bohater pisze na kartce tylko dwa wyrazy: „No pewnie”. Z kolei w Meksyku, gdzie Jack próbuje zapomnieć o Ennisie w ramionach innego mężczyzny, pada tylko jedno słowo. W najbardziej wzruszającej scenie finałowej, kiedy Ennis uświadamia sobie ogrom uczuć, jakie żywił do zmarłego kochanka, bohater mówi jedynie: „Jack, przysięgam…”. Film Tajemnica Brokeback Mountain „to arcydzieło ciszy. [...] Dialog stosowany jest oszczędnie, każde wypowiedziane słowo jest naładowane znaczeniem. Cisza, krajobrazy Wyomingu i niewielka ilość muzyki zostały w filmie wykorzystane w taki sposób, aby spotęgować poczucie samotności dwojga mężczyzn”.

Jednym z elementów autorskiego stylu Anga Lee są przykuwające uwagę zdjęcia przyrody. Tajwański reżyser posiadł rzadką umiejętność przedstawiania środowiska naturalnego bez popadania w sentymentalizm czy egzaltację jego pięknem.

[...]

Szczególnie w filmie Tajemnica Brokeback Mountain, którego tytuł zawiera geograficzną (aczkolwiek fikcyjną) nazwę górskiego szczytu, nie mogło zabraknąć ujęć krajobrazu, jednak funkcjonują one nie tylko jako miejsce akcji. Reżyser wprowadza w tym utworze horyzontalny podział przestrzeni świata przedstawionego: skazani na społeczny ostracyzm kochankowie szukają schronienia wysoko w górach, gdzie z dala od karzących spojrzeń mogą być z sobą. Wspólne chwile Ennisa i Jacka zilustrowane są barwnymi, filmowanymi statyczną kamerą ujęciami przyrody, która zapewnia bohaterom schronienie. „Moje pisarstwo nie jest sentymentalne i film Anga Lee również taki nie jest – mówi Annie Proulx. – Krajobraz Wyomingu, podobnie jak ludzkie zachowanie, jest niezwykle złożony i uważam, że specyficzna topografia, składająca się z wyżyn, zalesionych gór, pustyń, autostrad i dróg gruntowych, cały ten zróżnicowany krajobraz może mieć znaczenie psychologiczne, które zostało zawarte i w opowiadaniu, i w filmie”. Sekwencje pejzażowe stanowią u Anga Lee wizualny ekwiwalent słów, których kochankowie nie wypowiadają.

[...]

Poza rzadkimi chwilami spędzonymi w górach na łonie natury, życie Jacka i Ennisa rozgrywa się na równinach, pośród płaskiego, wyblakłego krajobrazu, w którym dominuje pustka. Krajobraz ten stanowi drugą część horyzontalnego podziału filmowej przestrzeni oraz przeciwwagę dla sekwencji górskich. Zredukowana paleta kolorystyczna równin wzmacnia represjonowane pragnienia bohaterów, a wyludnione ulice miasteczek trafnie oddają ich stan emocjonalny: uwięzieni przez społeczne konwenanse skazani są na samotność. Jedynie w górach, pośród barwnej i dzikiej przyrody mogą zaznać krótkich chwil szczęścia. Według Siergieja Eisensteina, „kino nieme posługiwało się sekwencjami pejzażowymi, aby wyrazić emocjonalnie to, co tylko muzyka jest w stanie oddać w pełni”. Rosyjski teoretyk i reżyser podkreśla w ten sposób emocjonalny ładunek, jaki niosą z sobą filmowe pejzaże, który później wykorzystało również kino dźwiękowe. „Krajobrazy w kinie fabularnym [...] to ukryte teatry ekspresji skonfrontowane lub odzwierciedlające umysły zaludniających je bohaterów”.

Horyzontalny podział świata przedstawionego na sferę uczuć, skojarzoną z górską przyrodą, i sferę społecznych represji, zlokalizowaną w nizinnych miasteczkach, pogłębiają dodatkowo rekwizyty wypełniające każdą z dwóch sfer. Sekwencje górskie niemalże pozbawione są elementów technologicznych, pojawiają się jedynie samochody jako środek transportu z miast w góry. Na wyżynach pojazdy stają się bezużyteczne, ich miejsce zajmują konie, występują też inne zwierzęta: niedźwiedzie, kojoty, psy i owce. Z kolei na równinach królują hałaśliwe wytwory technologii: ogromne kombajny, terkoczące kalkulatory, włączone telewizory i elektryczne noże do krojenia indyka. To, co zbędne w górskiej dziczy, składa się na uniwersum ludzkich domostw na nizinach Wyomingu i Teksasu.

W filmie Anga Lee w jeszcze większym stopniu niż w opowiadaniu Annie Proulx dokonuje się idealizacja natury, przy czym przyroda jest tutaj utożsamiona z krajobrazami amerykańskich gór. „Spektakularnie sfotografowana przez Rodrigo Prieto Tajemnica Brokeback Mountain jest wypełniona zapierającymi dech panoramicznymi ujęciami krainy »wielkiego nieba«: lazurowego nieboskłonu z białymi cumulusami, pasm Big Horn, gęstych lasów. (...) Wizualnie jest to film bardzo północnoamerykański – jeden z najbardziej amerykańskich filmów ostatnich lat. Krajobraz jest tutaj samą wolnością i otwartością, bezkresny, majestatyczny, czysty i jako taki stanowi wręcz ironiczny kontrapunkt dla skonfliktowanego związku protagonistów”. Geograficzna lokalizacja plenerów oraz znaczenie, jakie nadano im w utworze literackim i filmowym, przywołują skojarzenia z amerykańskim transcendentalizmem, zapoczątkowanym w XIX wieku przez Ralpha Waldo Emersona i Henry’ego Davida Thoreau. Ten ostatni głosił między innymi ideę powrotu do natury jako źródła samopoznania i dotarcia do esencji bytu. Swoistym manifestem transcendentalizmu stał się utwór literacki Walden, czyli życie w lesie (1854), w którym Thoreau zawarł opis „prostego życia”, jakie prowadził, mieszkając przez ponad dwa lata w drewnianej chatce nad brzegiem Walden Pond. Opis ten jest pochwałą obcowania z naturą i jednocześnie krytyką cywilizacji, którą autor postrzegał jako źródło ograniczeń narzuconych jednostce. „Zamieszkałem w lesie, albowiem chciałem żyć świadomie, stawiać czoło wyłącznie najbardziej ważkim kwestiom, przekonać się, czy potrafię przyswoić sobie to, czego może mnie nauczyć życie, abym w godzinie śmierci nie odkrył, że nie żyłem. Nie chciałem prowadzić życia, które nim nie jest, wszak życie to taki skarb; nie chciałem też rezygnować z niczego, chyba że było to absolutnie konieczne”.

Transcendentaliści postulowali również autonomię każdego człowieka w kwestii moralnej, religijnej i społecznej, negując narzucone wartości jako nieadekwatne dla poszczególnych jednostek. Dla pary bohaterów Tajemnicy Brokeback Mountain pobyt na łonie natury oznacza wyzwolenie spod jarzma społecznej dyskryminacji i uprzedzeń oraz surowych praw, wyznawanych przez konserwatywnych mieszkańców amerykańskiego Środkowego Zachodu. Kiedy po czterech latach rozłąki Ennis i Jack wyjeżdżają razem w góry, pierwszą rzeczą jaką wspólnie robią, jest zdjęcie ubrań i wskoczenie do czystej, górskiej rzeki. Ten spontaniczny gest symbolizuje ich powrót do świata przyrody, która nie osądza i nie odmawia im prawa do szczęścia. „W górach, pośród dziczy, gdzie mężczyźni są odizolowani geograficznie i emocjonalnie od reszty społeczności, mogą zachowywać się tak jak chcą, pozbawieni moralnych i społecznych ograniczeń. Przebywają z daleka od badawczych spojrzeń bezlitosnego społeczeństwa, które w normalnych warunkach kontrolowałoby ich zachowania”. Pobyt w górach jest dla bohaterów Tajemnicy Brokeback Mountain postulowanym przez transcendentalistów powrotem do natury w poszukiwaniu prawdziwego życia i jednocześnie sprzeciwem wobec narzucanych przez ogół ograniczeń.

[...]

Adaptacje literatury amerykańskiej
Pod redakcją Rafała Syski
Redaktor serii Literatura na ekranie: Alicja Helman
EKRANy, Kraków 2011

PRZECZYTAJ TAKŻE:

WSTĘP DO KSIĄŻKI

KSIĄŻKA DOSTĘPNA NA PRZYKŁAD TUTAJ