Literatura afrykańska? Proszę bardzo: bez wielkich liter, bez kropek, tekst, który się leje bez ładu i składu… Czego się można było spodziewać? Bo chyba nie ponad setki aluzji i cytatów ze światowej literatury poukrywanych między wierszami… A jednak! Już sama nazwa baru nawiązuje do dwóch powieści Céline’a, a imię jego właściciela, Uparty Ślimak, to tytuł książki algierskiego autora, Rachida Boudjedra. Wspomniany pojedynek Spłuczki i Kazimierza jako żywo przypomina pewną scenę z Gargantui i Pantagruela Rabelais’go i tak dalej, i tak dalej…
Ta groteskowa, burleskowa wręcz powieść to z jednej strony satyra na Afrykę, z jej kompleksami, poczuciem niższości i wykluczenia, z drugiej – na świat zachodni, próżny i traktujący innych z protekcjonalną wyższością.
_Pisarstwo Mabanckou to żywioł, który jak wezbrana rzeka porywa wszystko, co napotka na drodze: słowa, hipokryzję, konwenanse, tradycję, polityczną poprawność, afrykańską tożsamość. A nawet interpunkcję: zostały tylko przecinki, nie ma kropek!_
Bernard Pivot
*O Autorze:*
Alain Mabanckou urodził się w 1966 roku w Republice Konga (dawniej Kongo Brazzaville). Ukończył studia prawnicze w Paryżu, obecnie wykłada literaturę frankofońską i afroamerykańską na uniwersytecie Michigan w Stanach Zjednoczonych. Jest autorem sześciu tomików poetyckich i sześciu powieści. _Kielonek_, opublikowany we Francji w 2005 roku, przyniósł mu rozgłos i nagrodę Prix des Cinq Continents. Za kolejną powieść, _Mémoires du porc-épic_, rok później otrzymał prestiżową Prix Renaudot.
Jest osobą obdarzoną dużym temperamentem i talentem oratorskim. Zapytany niedawno przez jednego z francuskich dziennikarzy, czy jako Kongijczyk nie ma problemów z językiem francuskim (dodajmy, że w Kongo jest to język urzędowy), odpowiedział: „Ja miałbym mieć problemy z językiem francuskim? Ależ to język francuski ma problemy ze mną!”.
*_Kielonek_ (Tytuł oryginału: _Verre Cassé_)
Alain Mabanckou
przełożył: Jacek Giszczak
liczba stron: 200
Wydawnictwo Karakter
Kraków 2008*
« powrót