Waltari próbował swoich sił w rozmaitych rodzajach i gatunkach literackich, dzięki czemu doprowadził pisarskie rzemiosło do perfekcji, czego dowodem jest kryminał
Kto zabił panią Skrof? To powieść z precyzyjnie rozpisaną, zaskakującą w finale intrygą kryminalną, wyrazistymi bohaterami – do tego napisana lekko, z finezją i polotem. Oczywiście, fiński pisarz skorzystał ze sprawdzonych wcześniej patentów, odwołując się do prozy Arthura Conan Doyle’a czy Agathy Christie, ale rozwinął je w twórczy sposób.
W pierwszej części cyklu Waltari rozwija klasyczny schemat powieści kryminalnych: jeden trup, jeden śledczy (plus jego nieszczególnie rozgarnięty pomocnik), ograniczona ilość podejrzanych, z których każdy miał motyw i sposobność popełnienia zbrodni.
W swoim mieszkaniu umiera, zatruta gazem, pani Skrof. To „straszna staruszka”, bogata i wredna, która z lubością manipuluje bliskimi i stara się układać im życie wedle własnych pomysłów, nie licząc się z ich zdaniem. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek… ale nie z komisarzem Palmu takie numery. Szybko odkrywa, że ktoś pomógł wrednej i nadmiernie pobożnej pani Skorf dostać się na tamten świat. Problem w tym, że wszystkie osoby, które obejmuje śledztwo, zdają się być mocno podejrzane. I wszystkie kłamią. Palmu, który nie wygląda na giganta intelektu, konsekwentnie i pewnie odsiewa prawdę od kłamstw, trzymając się zasady, że liczą się tylko twarde fakty i logiczne ich połączenia. W śledztwie raczej przeszkadza mu niż pomaga ambitny, młody stażysta Toivo Virta (to narrator tej powieści), który nie raz, nie dwa słyszy od przełożonego, że jest „nieuleczalnie głupi”. Koniec końców – jak to w tym formacie kryminalnym bywa – Palmu rozwikłuje zagadkę, choć zamknięcie sprawy wcale go nie satysfakcjonuje.
Powieść
Kto zabił panią Skrof? miała premierę ponad siedemdziesiąt lat temu, ale – jak na mój gust – wcale się nie zestarzała. Kryminalna klasyka? Może nie na miarę królowej Agathy, ale na pewno wciąż warta lektury. Nie mogę się już doczekać kolejnej części trylogii, zatytułowanej intrygująco
Błąd komisarz Palmu. Bo czyż doświadczony i skuteczny Palmu faktycznie mógł go popełnić?
Mika Waltari,
Kto zabił panią Skrof?przeł. Sebastian Musielak
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011
Robert Ostaszewski - pisarz, krytyk literacki, ostatnio wydał (wraz z Martą Mizuro) powieść kryminalną
Kogo kocham, kogo lubię.
Tekst pochodzi z
blogu Autora